Banalny brak miejsca na marginesach

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Banalny brak miejsca na marginesach

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 24 maja 2013, 15:11

A żaba – pierwsza tajemnica wieczoru.

Lektura w wannie, płynne czytanie wznosi
ponad poziomy.
Później wtórna dysleksja ze współudziałem
mopa.

Winny. Jak najbardziej – prawie że sąd

ostateczny, chciałoby się powiedzieć.
Mimowolnie zahaczając o bluźnierstwo,
szczególnie jeśli za oknem upływ godzin
wyznaczają panie dość lekkich obyczajów.

Do tego bez wiary w klienta, szlifują bruki
rutynowym kołysaniem bioder.
Gdzieś tam samobójcy spijają łzy nad pierwszą
męską decyzją. Nieskutecznie.

Zresztą przeczytałem już siebie do ostatniej linijki,
teraz wezmę w cudzysłów.
Kropka albo gwóźdź programu.

Jeszcze tylko znaki niedrukowalne;
jakieś osiemdziesiąt procent. Ale nad tym kurtyna
milczenia.

Ene, due, rabe, połknął bocian – w ostatnim słowie.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Banalny brak miejsca na marginesach

#2 Post autor: Hosanna » 24 maja 2013, 20:20

pobawię się w obrazy

kojarz mi się obraz Marata w wannie z książką

mop żeby zmyć krew kapiącą na posadzkę

posprząta która widzi tylko czerwone do umycia
do tego nie trzeba czytać

albo

on pełen poczucia winy przyjmuje w wannie kobietę prostą, chciwą i skłonną zarabiać na swoich i cudzych narządach płciowych
zderzenie intelektualisty z kurwą
ale nie na sposób rozpustnika który lubi dziwki a zatem i one jego
lecz on nie lubi ich a zatem one jego
obopólny brak sympatii i szacunku
rzekomy przymus seksualny z jednej strony a finansowy z drugiej
trudny do przyjęcia
po wzniosłych wersach

:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”