kiedy mną targa silny

[Bożena]

próbuję zagłuszyć krzykiem
wzburzenia
dawno przekroczyły skalę
i zamieszkały na czerwonym
walki nie oddadzą walkowerem

trzecia
popita bourbonem
spływa wzdłuż kręgosłupa
gdzieś pomiędzy
uda stukające rytmicznie
ole ole nie damy się
wygrają z kulawym umysłem

dokładnie pozszywane
rylcem ciemne pola
niech bolą

jutro wystarczy szerzej otworzyć oczy

[Gloinnen]

W moim odczuciu jest to dobry, sprawnie napisany wiersz. Osobiście nie mam mu nic do zarzucenia technicznie. Interesująca gra przerzutni - i ciekawy nastrój, pełen wewnętrznego napięcia. Spodobał mi się tytuł, z niedopowiedzeniem - można odczytać obrazowo - np. "wiatr", można - bardziej psychologicznie - "strach", "niepokój"...

Pozdrawiam,


Glo.

[Bożena]

Glo- jeśli tak- to cieszy- masz rację co do wewnętrznego napiecia- dzieki że wpadłaś i zostawiłaś słowo obiecuję bywać częściej i częściej komentować- ostatnio krucho u mnie z czasem - serdeczności ślę

[Liliana]

Boleśnie u Ciebie, ale koniaczek może nieco ten stan złagodzić.
Podoba mi się Twój wiersz

[Bożena]

Liliano- cieszy mnie twoja wizyta i słowo zostawione pod wierszem-

[Marcin Sztelak]

Świetny wiersz, technicznie i tematycznie, nutka goryczy.
Ciekawe metafory.

Pozdrawiam

[Arti]

uda stukające rytmicznie
ole ole nie damy się
wygrają z kulawym umysłem

mnie ta piosenka wybija
zauważyłem nawiązanie do meczu (walkower)
wiec pewnie jest dobrze
mam mieszane uczucia po lekturze
jestem fanem piłki
akurat sport kojarzy mi się z innymi emocjami niż te o których piszesz

Pozdro

[Bożena]

Arti- mieszane - to też dobrze- byle nie wstrząsać pozdrawiam

[SamoZuo]

Dla mnie jakoś tak chaotycznie, bo za słabe powiązanie zwrotek ze sobą, każda mówi juz coś innego, ten motyw walki, autodestrukcji też już często był podejmowany, nie jest zbyt odkrywczy.

Pozdrawiam

[meandra]

dokładnie pozszywane
rylcem ciemne pola
niech bolą

niech bolą ciemne pola
pozszywane rylcem

nad tym momentem jeszcze bym się zastanowiła.
dobry wiersz, Bożenko.

pozdrawiam ciepło