zadumania
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
zadumania
kłębki szaroburości pachniały szafą babci
gdzie lawenda i wykrochmalona pościel
od zawsze miały swoje miejsce
kremy z domieszką jaśminu lub róży
nawet zimą poprawiały nastrój
sentymentalny zapach dzieciństwa
w splocie koronkowym
szydełkiem ścieg za ściegiem
tkał się kalendarz zdarzeń powszednich
jak chleb z masłem
moja szaroburość pachnie piżmem
w zgięciu łokcia
poprzez ambrę ze słoną nutą snuje się historia
jednego życia
braknie by się przekonać
jak pachną wszystkie ogrody świata
_________________
wciąż znajduję nowe tematy na wiersze
gdzie lawenda i wykrochmalona pościel
od zawsze miały swoje miejsce
kremy z domieszką jaśminu lub róży
nawet zimą poprawiały nastrój
sentymentalny zapach dzieciństwa
w splocie koronkowym
szydełkiem ścieg za ściegiem
tkał się kalendarz zdarzeń powszednich
jak chleb z masłem
moja szaroburość pachnie piżmem
w zgięciu łokcia
poprzez ambrę ze słoną nutą snuje się historia
jednego życia
braknie by się przekonać
jak pachną wszystkie ogrody świata
_________________
wciąż znajduję nowe tematy na wiersze
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: zadumania
Bardzo ładny wiersz...
W pierwszej chwili puenta wydała mi się banalna,
ale po przemyśleniu, raczej uważam, że jest bardzo dobra...

W pierwszej chwili puenta wydała mi się banalna,
ale po przemyśleniu, raczej uważam, że jest bardzo dobra...

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: zadumania
tak .. chleb z masłem ...czasem z masłem i cukrem
albo cukier w kostkach (odświętny z cukierniczki) nakapany cytryną - w nagrodę
czasy babcine .. czasy współczesne .. tylko kwestia drobnego przesunięcia ... wobec miliardów miliardów lat niedostrzegalnego kaprysu zdarzeń
co do ogrodów to .. nie pragnę poznać wszystkich
Chciałabym się nauczyć kochać jeden mój
Inne niech po prostu są
Każdy powinien mieć ogród
Nawet jeśli to kawałek pustyni . Kochany i tak siła woli i pracy zmieni się w oazę, choć czasem to kwestia miłości kliku kilkunastu pokoleń
Jeszcze o szaroburości
Zawsze mnie zdumiewało że różne piękne i jasne kolory plasteliny po wymieszaniu dawały zawsze brązowo bury brzydki kolor
Może ta szaro-roburośc to kapiąca synteza wielkiej obfitości ?
Pozdrawiam


co do ogrodów to .. nie pragnę poznać wszystkich
Chciałabym się nauczyć kochać jeden mój
Inne niech po prostu są
Każdy powinien mieć ogród
Nawet jeśli to kawałek pustyni . Kochany i tak siła woli i pracy zmieni się w oazę, choć czasem to kwestia miłości kliku kilkunastu pokoleń

Jeszcze o szaroburości
Zawsze mnie zdumiewało że różne piękne i jasne kolory plasteliny po wymieszaniu dawały zawsze brązowo bury brzydki kolor
Może ta szaro-roburośc to kapiąca synteza wielkiej obfitości ?
Pozdrawiam

-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: zadumania
zadumałaś Bożenko nad zapachami dzieciństwa...ładnie 

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: zadumania
szafy mojej Babci i Jej koty (czarne lub ciemnobrązowe) pachniały lawendą i paczulą, a wnętrza - kompozycją tych zapachów wraz z aromatem woskowej pasty do podłóg. Szafy Mamy i Jej psy (kasztanowe z czarnymi znaczeniami) - pachniały chyprem i pastą do podłóg. Moje szafy i koty (białe i czarno-białe bikolory) pachną paczulą i pastą do podłóg.
Przenosimy w sobie "matryce" z dzieciństwa, a na nich - zapisane - bezpieczeństwo, i to z tymi zapachami zawsze się nam ono kojarzy. Dlatego nie staramy się poznawać aromatów "wszystkich ogrodów świata", bo nie wiemy, czy tam byłoby tak bezpiecznie, jak w tych naszych, dawnych-dzisiejszych...Bardzo ciepły wiersz, Bożenko...
serdeczności wysyłam...
Ewa
Przenosimy w sobie "matryce" z dzieciństwa, a na nich - zapisane - bezpieczeństwo, i to z tymi zapachami zawsze się nam ono kojarzy. Dlatego nie staramy się poznawać aromatów "wszystkich ogrodów świata", bo nie wiemy, czy tam byłoby tak bezpiecznie, jak w tych naszych, dawnych-dzisiejszych...Bardzo ciepły wiersz, Bożenko...


serdeczności wysyłam...
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: zadumania
Ogrody świata... jakiś nikły zapach lawendy w szafie kojarzę, ale bardziej zapach naftaliny. To też zapach dzieciństwa. Uderzasz w sentymentalne nuty. Wiersz mi się podoba 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: zadumania
To porównanie mnie ciekawi. Ciekawi mnie jaki jest związek między jednym, a drugimBożena pisze:tkał się kalendarz zdarzeń powszednich
jak chleb z masłem

Myślę, że sploty na drutach czy roboty na maszynie do szycie każdy zna

Wiersz świetny

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zadumania
Chyba jeden z najbardziej pachnących wspomnieniami. Piękne wspomnienia, piękny wiersz.
Serdecznie dla Ciebie

Serdecznie dla Ciebie


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: zadumania
Alek Osiński pisze:Bardzo ładny wiersz...


- a przynajmniej go wymyślićHosanna pisze:Każdy powinien mieć ogród
- to właśnie sedno- pozbierajmy kolory tęczy i co otrzymamy- albo- brak koloru czyli biel abo szaro-burość- Hossanno dziękuję za wnikliwe czytanie i przemyślenia- na takich czytelników się czeka- serdeczności ślęHosanna pisze:Zawsze mnie zdumiewało że różne piękne i jasne kolory plasteliny po wymieszaniu dawały zawsze brązowo bury brzydki kolor
Może ta szaro-roburośc to kapiąca synteza wielkiej obfitości ?



- to się udało- dzięki serdeczne-atoja pisze:zadumałaś Bożenko nad zapachami dzieciństwa.

- Ewo- czekam na Twój komentarz- zawsze potrafisz spojrzeć tak jak w zamyśle miał być do odczytania- wydobywasz głębię z wierszy- serdeczności bukliet ode mnieEwa Włodek pisze:Bardzo ciepły wiersz

- tak - naftalina kiedyś dominowała w szafie tak jak DDT na polach- z jednego i drugiego zrezygnowano na szczęście- naftalina- fuj- ale lawenda-coobus pisze:Ogrody świata... jakiś nikły zapach lawendy w szafie kojarzę, ale bardziej zapach naftaliny.

- cóż chleb z masłem do zwykłych potraw zaliczamy takich codziennych jak i zdarzenia dnia każdego- takiego zwykłego- bez wystrzałów korka szampana- dziękuję za komentarzBonsai(Tomasz Socha) pisze:Bożena pisze:
tkał się kalendarz zdarzeń powszednich
jak chleb z masłem
To porównanie mnie ciekawi. Ciekawi mnie jaki jest związek między jednym, a drugim

- odwzajemniamanastazja pisze: Piękne wspomnienia, piękny wiersz.

serdecznie dziękuję wszystkim-


