zadra

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
figa
Posty: 201
Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31

zadra

#1 Post autor: figa » 06 cze 2013, 16:28

zebrałam okruchy ze stołu
do kieszeni głodne myszy zapiszczą jeszcze
kiedyś podałam dłoń żeby odgryźć i do kosza wyrzucić
zbędną pychę
nie chwal dnia kiedy słońce w czapce na bakier
sama ze sobą wchodzę głębiej wbity nóż
w wodzie z drugiej strony tafli królik
rozmraża się przymilnie tupał łapką
teraz soczysta pieczeń z burakiem
na deser odchodzi anemia kiedy chłepcesz świeżą
krew pozostaje rwanie biodra falują
na wietrze posucha stara żniwiarka rżnie
aż furczy pas ściętych łbów
plewy rozgościły się na fotelu
odpięte protezy postrzępione pończochy
mało używane myśli czasami szkoda
zwyczajnego bytowania kiedy bydle żresz
z kopytami w zbożu

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: zadra

#2 Post autor: Sede Vacante » 06 cze 2013, 18:29

Oj, zapewniam, chciałem.
ale taki styl mi nie odpowiada (dla mnie - słowotok kontrolowany).
Trudno mi "pozbierać" te wszystkie znaczenia "wypowiadane" jakby serią z karabinu :(
Nie wada. Po prostu styl nie mój :(
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: zadra

#3 Post autor: Ewa Włodek » 06 cze 2013, 18:38

no, odniesień do światowej kultury - co niemiara, niech no tylko wymienię "Pułapkę na myszy", "Nóż w wodzie", "Alicja w krainie czarów" czy "Buszujący w zbożu". I na ich bazie zbudowałaś wiersz o o kimś, kto bardzo kiepsko się czuje w swoim miejscu, w swoim czasie, w swojej rzeczywistości. Ale może być tak, ze nadinterpretuję...
:rosa: :rosa:
uśmiechy posyłam...
Ewa

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: zadra

#4 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 07 cze 2013, 12:56

figa pisze:do kieszeni głodne myszy zapiszczą jeszcze
To bym zmienił na:

"myszy jeszcze zapiszczą do kieszeni".
figa pisze:kiedyś podałam dłoń żeby odgryźć i do kosza wyrzucić
zbędną pychę
Sądzę, że chodzi o coś takiego:

"kiedyś podałam im rękę, by odgryzły mi pychę".
figa pisze:w wodzie z drugiej strony tafli królik
To widzę jako początek 2 strofy.
figa pisze:rozmraża się przymilnie tupał łapką
Na "się" skończyłbym wers, a resztę... może usunąć? Dla porządku.

figa pisze:plewy rozgościły się na fotelu
Początek strofy numer 3.

Popieram Sede. Wiersz jest trochę przeładowany.

Ale da się to zmienić :ok: .

Pozdro :* :rosa: .

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: zadra

#5 Post autor: Alek Osiński » 09 cze 2013, 23:04

ech, rdzeń jest, ale moim zdaniem jeszcze
do grubszego odwirowania;)

Pozdrawiam

figa
Posty: 201
Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31

Re: zadra

#6 Post autor: figa » 14 cze 2013, 8:13

Sade - rozumiem - dziękuję za próbę :)

Ewuś - o kimś z zadrą a zdrada to zadra :) i ten nóż w wodzie :) dziękuję że jesteś

Tomaszu - do kieszeni głodne myszy zapiszczą jeszcze - kiedyś (przyjdzie koza do woza)
pomocna dłoń w koszu a pycha zawsze powinna tam mieć miejsce :)

ależ królik rozmnaża się przymilnie - o kur.... rozmraża :) soczyście poleciałam

podział na strofy akceptowalny
dziękuję

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”