Miękkie fakty

[Alek Osiński]

Urząd dilera zapewnia atrakcyjne życie
z dawką adrenaliny – rynek jest czarny,
wojny przebiegają jak dreszcze, przez czyjeś
życie, ujawnia się następne; działki

w modnej okolicy i wrażenie, że jeszcze
nie próbowano wszystkiego. Większe zło
za większe pieniądze – istnieje dyskretny
język i proszę państwa, jakby bardziej

jesteście potrzebni, ze swoim przymknięciem
oka. Enigmę najlepiej traktować jak idiotę,
przy pierwszym kontakcie, na pewno się zaćpa.
Następne będą już z twarzą matki. Mówiłam?

Próżno się przysięga na własną głowę, chociaż
jest gotowa. W pył zetrzeć i bat ukręcić.

[Ewa Włodek]

W pył zetrzeć i bat ukręcić.

bat z piasku? Czyli - niewykonalne, a na wypadek, gdyby jednak wykonalne - to taki bat - nie do użycia, więc i tak bez sensu. jak to życie, w którym zło drożeje w miarę - wzrostu...Nie wiem, Alku, tak mi się jakoś pomyślało...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa

[anastazja]

Urząd dilera zapewnia atrakcyjne życie
z dawką adrenaliny – rynek jest czarny,
wojny przebiegają jak dreszcze, przez czyjeś
życie,

a kogo obchodzi cudze nieszczęście, pieniądz liczy czas na tym padole.
ta strofka dopełnia reszty, (chyba, że sie mylę). Wiersz zacny Alku.

Pozdrawiam.

[Bluebird]

W pył zetrzeć i bat ukręcić.

Przypomniał mi się wiersz Szymborskiej "Cyrk", w którym pisze "Wstydzę się ja - człowiek. (...) i choć ręka dłuższa o bat, cień krótki rzucała na piasku".

Idea wierszy wydaje mi się nawet delikatnie podobna. Ale każdy poezję postrzega na swój sposób, nieprawdaż?
Trochę się pogubiłam w znakach interpunkcyjnych, tzn. jeśli jest już swoboda znaków to na full, a jak nie to liczy się wszelka dbałość o ich stosowanie. To jednakże tylko moja opinia, ponieważ nie każdy przykłada wagę do znaków. Jednakże w przypadku Shakespeara "to be or not to be" ma tak wiele interpretacji... Wszystko zależy od tego gdzie umiejscowimy przecinek.

Wiersz jest zastanawiający i ewidentnie skłania ku refleksji. W pewien sposób nawet zaskakuje. Jest dobry, jednakże czegoś mi w nim brakuje.

w modnej okolicy i wrażenie, że jeszcze
nie próbowano wszystkiego. Większe zło
za większe pieniądze – istnieje dyskretny
język i proszę państwa, jakby bardziej

Powiem tylko, że ten fragment bardzo mi się podoba

[Katrina]

Dobre i wcale nie o narkotykach i dilerach a o...politykach i informacjach "publicznych".


Pozdrawiam

[Alek Osiński]

jednakże czegoś mi w nim brakuje.

Zgadzam się, najbardziej chyba brakuje w nim poezji, bo jest to właściwie
tekst użytkowy - wierszowana publicystyka, a dobra poezja, jak wiadomo,
powinna być ponadczasowa

Dziękuję Wszystkim za czytanie i Pozdrawiam