Popełniać życie jak grzech pierworodny
– marzył w zasłyszanych pejzażach. Sny na jawie,
choć niespokojne, nie miały wpływu na ciąg przyczyn
i zdarzeń.
Ot proste mrzonki pomiędzy pierwszym, a którymś tam
kęsem śniadania; szczęście, że nigdy nie sparzył przełyku,
ani nie dostał skrętu kiszek.
Gdyby miał syna, z krwi i kości, nie utkanego z papieru
i zdjęć na szafce nocnej, mógłby nawet płakać na łożu
śmierci. Jednak pozostało tylko westchnienie,
ciasne jak kawalerka na czwartym.
Wbita pomiędzy wieczne kłótnie i ciągle pijanych;
nie bardzo wiadomo, co gorsze – może tak pół na pół.
Właściwie było mu żal tylko strażaka na drabinie i tych,
którym przyszło wynosić rzeczy zebrane w latach minionych.
Nie ośmielił się powiedzieć: życiu,
pewien – epitafium na sztywnym kciuku wystarczy,
takie bez zbędnych dygresji;
coś na kształt:
Jan Kowalski. Pan od urodzenia, aż do zgonu.
Jakby jedno, czy drugie otrzymał na własność.
z cyklu: Exodos
Testimonium Stefan N.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Testimonium Stefan N.
Niechętnie wchodziłem w ten wiersz, obawiając się spotkania ze Stefanem N., ale na szczęście nie o tego znanego tu pewnie chodziło. Cóż, mam swoje fobie. To, co przeczytałem, oceniam bardzo pozytywnie. Zresztą, jeśli chodzi o warsztat, zawsze trzymasz dobry poziom. 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Testimonium Stefan N.
Moim zdaniem pierwsze 3 strofy + ostatnia = bardzo dobry wiersz,
4 i 5 - trochę słabsze
Pozdrawiam
4 i 5 - trochę słabsze
Pozdrawiam
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Testimonium Stefan N.
Twój wiersz przeżyłam bardzo głęboko
Tak jakbyś mnie zaprowadził wgłąb drugiej istoty ludzkiej ...
tak odległej jak księżyc, na którym nigdy nie będę
(chyba ze kiedy ktoś tam za mnie wyruszy rakietą i przywiezie zdjecia czy film)
Ta postać umknęłaby (jak ich większość) mojej wyobraźni
Nawet czasem zapominam po co w ogóle wnikać w inność innych
Wydają się tak cierpieć
Wczuwać się w nich to trochę jak wzmocnić smutną stronę świata
Czasem żeby przeżyć trzeba wszystkich sił
A jednak wyruszyłam z Tobą wgłąb małej kawalerki w bloku
Z wygnanym bliźnim
Z Tobą kamerzystą reporterem
Uwierzyłam w Twoją historię
Bardzo interesujący wiersz i emocjonalnie i intelektyualnie
Dobrej nocy
Tak jakbyś mnie zaprowadził wgłąb drugiej istoty ludzkiej ...
tak odległej jak księżyc, na którym nigdy nie będę
(chyba ze kiedy ktoś tam za mnie wyruszy rakietą i przywiezie zdjecia czy film)
Ta postać umknęłaby (jak ich większość) mojej wyobraźni
Nawet czasem zapominam po co w ogóle wnikać w inność innych
Wydają się tak cierpieć
Wczuwać się w nich to trochę jak wzmocnić smutną stronę świata
Czasem żeby przeżyć trzeba wszystkich sił
A jednak wyruszyłam z Tobą wgłąb małej kawalerki w bloku
Z wygnanym bliźnim
Z Tobą kamerzystą reporterem
Uwierzyłam w Twoją historię
Bardzo interesujący wiersz i emocjonalnie i intelektyualnie
Dobrej nocy
