nibywiersz

[coobus]

niby jestem niby nie
w górze przystań
w dole gwiazdy
życie bez rozkładu jazdy
z przystankami
byle gdzie

nibyprzestrzeń nibyczas
krótka chwila
krótkie mgnienie
już rasowi się skundlenie
już się kundli
wiele ras

kundlom łatwiej da się biec
bezszelestnie
na czworakach
bez odcisków i zadrapań
w nibyżycie
w nibyśmierć

nieskażony liściem wiatr
nieznające
deszczu szyby
wszystko inne też na niby
nibyoddech
nibyświat

już się wytlił nibyżar
biały węgiel
popiół czarny
w twoich oczach już umarłem
i w bezruchu
nibywarg

[Malwina]

Niby tak
a niby nie
coś się zdaje
chyba śnię...
Fajna forma i tyle mądrości zawarłeś

[misza]

To jest wiersz. Wcale nie na niby!
Ależ to pięknie płynie!

[Leon Gutner]

I cóż tu gadać kiedy jakby z Leona albo prosto w Leona .
I formą i klimatem i tematem

Przepełnia mnie radość że jest ktoś kto tak pisze i robi to tak świetnie .

Z nieustającym podziwem L.G.

[Gajka]

Coob
Mnie się też bardzo podoba zarowno forma jak i treść

[Ewa Włodek]

poczytałam głośno - fajnie brzmi, konsekwentnie...
Sens - tez głęboki, szczególnie strofa o wrażliwych ludziach, którym trudniej jest się wpisiać w rzeczywistość, niż tym bardziej gruboskórnym (tak czytam metaforę z"kundlami").
Ale najbardziej dla mnie wymowne - to:

już się wytlił nibyżar
biały węgiel
popiół czarny
w twoich oczach już umarłem
i w bezruchu
nibywarg

serdeczność posyłam...
Ewa

[coobus]

Witajcie w nibyświecie. Dziękuję za komentarze, Wszystkim czytającym.

Ewo, odebrałaś to dobrze. Treść wiersza jest zawsze taka, jaką widzi czytający. To dla mnie święta zasada. A teraz temat wypracowania: co autor miał na myśli, pisząc... ten temat przewija się u mnie przez kilka wierszy. Samo zakończenie tłumaczy jego sens: dla niej już nie istnieję, coś się dopaliło. I przychodzi ta chwila życia w zawieszeniu, niemal jak po narkotykach. Nibyświat, nibysens. I to zubożenie temu towarzyszące, kiedy wyzbywamy się wszelkich ambicji, celów, jutra...
Tak w skrócie. póki jeszcze pamiętam, o co chodziło autorowi. póki sam sie nie zawieszę. Dzięki Ewo za to, że zatrzymałaś się i pochyliłaś nad wierszem

[Katrina]

Ciekawie ujęte, bardzo rytmicznie się czyta.
tak jakby dylemat czy być byle jakim bo to nie kosztuje tyle,
a nawet, jak ktoś się stara, to może się wypalić?

Pozdrawiam

[Nicol]

nibymiłość nibyzłość
noc na niby gwiazdką kusi
jak to jest że człek ma dość
a wciąż czuje - choć nie musi ...

bliskie mi Twoje rozważania... oj bliskie bardziej niż myślisz ....

[coobus]

Katrino - witam w moich gościnnych progach
Nicol - dorzuciłaś strofę perełkę, aż szkoda, ze przechowam ją w szkatule, nie w wierszu. Ale tak jest z perłami