Niebieska filiżanka

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

Niebieska filiżanka

#1 Post autor: tea » 27 lis 2011, 18:50

Taki remanent uczuciowy.
O lampę tłucze mucha tłusta,
jak żagiel wzdyma się firanka
i nóż jak przegub jabłko kroi.
A tu przede mną w ciszy stoi
na pół pęknięta, dzisiaj pusta
błękitno złota filiżanka,
która wspomnieniem rani usta.

( Minęło lato, już u progu
stoi jesienny chłód i słota.
Nie ma już mnie i nie ma ciebie,
tej filiżanki, domu, kota...)
Ostatnio zmieniony 09 gru 2011, 21:46 przez tea, łącznie zmieniany 2 razy.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Niebieska filiżanka

#2 Post autor: e_14scie » 27 lis 2011, 19:01

przy takim wierszu, nie mam ochoty na analizy pod względem jakimkolwiek.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Niebieska filiżanka

#3 Post autor: Ewa Włodek » 27 lis 2011, 19:04

przedmioty -ileż w nich skumulowanej energii, ileż zaklętych ludzkich losów... Mnie się spodobał, melodyka, przesłanie, i pointa, pointa... Wszystko mija, jak pamięć...
:rosa: :rosa: :rosa:

Pozdrawiam serdecznie,
Ewa

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Niebieska filiżanka

#4 Post autor: Leon Gutner » 28 lis 2011, 18:09

Jakże trudno napisać dobry wiersz z rymem sąsiadującym .
Tobie wyszło wyśmienicie Tea
Leo urzeczony .


Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Niebieska filiżanka

#5 Post autor: Sokratex » 29 lis 2011, 0:43

tea pisze: ( Minęło lato, już u progu
stoi jesienny chłód i słota.
Nie ma już mnie i nie ma ciebie,
tej filiżanki, domu, kota...)

Jeden z najpiękniejszych wierszy jakie tu czytałem. Cóż można o nim więcej napisać... zwykłymi słowami?


To, co nas pamięta

Stół stoi w ogrodzie, spróchniałym obwodem
łypiący w niebo przez litość koron,
a słoneczniki, każdy osobno,
co dzień skradają się chyłkiem za słońcem,
by nocą wrócić i łby pochyliwszy
tajemną podjąć operację -
liśćmi chłodnymi próbują odwlec
bielmową pleśń na blacie.

To na nim kiedyś stało wino,
on widział nasze pocałunki,
bo słoneczniki - zawstydzone
łby podnosiły do góry, do góry...
  • :kwiat: :kwiat: :kwiat:

Nilmo

Re: Niebieska filiżanka

#6 Post autor: Nilmo » 29 lis 2011, 10:52

Myślę że styl w jakim to napisałaś nie sprzyja przemyśleniom. To dobre dla dziecięcej wyliczanki, zwłaszcza przy tak prostych rymach. Może myśl była dobra, ale trudno mi w tej sytuacji podejść do utworu poważnie. Dziękuję.

tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

Re: Niebieska filiżanka

#7 Post autor: tea » 29 lis 2011, 12:42

Nilmo...ależ tak. Sądząc z awataru zajmują Cię ogromnie dziecinne wyliczanki...Może napisz jakąś ? Równie dobrą jak moja.
Serdeczności.


Chociaż...jest w tym sporo racji. wiersz poddałam ocenie - tak jak Mistrz wspomniany w cytacie w Twym profilu.... :cha:

Nilmo

Re: Niebieska filiżanka

#8 Post autor: Nilmo » 29 lis 2011, 14:20

Dobrze sądzisz z awataru. Jestem właśnie na etapie Kubusia Puchatka. Jednak pomimo znajomości tematu nie ośmieliłbym się choćby próbować napisać równie dobrego, utworu jak Twój. Choćby z tej przyczyny, że nigdy nie uważałem swoich "utworów" za dobre. Jakże mi się więc mierzyć z niedoścignionym ?
Przepraszam za krytykę. Pomyliłem się. Pewnie myślałem o czymś innym. Ten utwór jest śliczny. Jak moglem sam na to nie wpaść. Jeszcze raz przepraszam.
Ja człek prosty...gdzież mi oceniać Mistrza, który ( sądząc z awataru) ma już ze 130 lat.

:cha:

Lalaloopsy

Re: Niebieska filiżanka

#9 Post autor: Lalaloopsy » 29 lis 2011, 18:48

Zawsze mowie, ze potrafisz wywolac emocje w czytelniku. :rosa:
Lubie Twoje wiersze...co ja pisze? Ja je po prostu ulwielbiam! :jez:

Dodano -- 29 lis 2011, 23:06 --
Nilmo pisze:Albrecht Dürer: „ Gdy zrobiłeś dzieło wedle swojego upodobania, przedstaw je ludziom prostym i nie znającym się (na sztuce) i pozwól im wydać (o tym dziele) sąd. „Należy znaleźć wielką harmonię między nierównymi sobie rzeczami”
Mala refleksja!
Albrecht wiele rzeczy wypisywal ale nie wiele godne uwagi namalowal. Byl narcyzem...i to mozemy zauwazyc w obrazie wiszacym w Prado " Autoportret w rekawiczkach".
Ze swoja beszczelnoscia smial twierdzic, ze..." kazdy mistrz malarstwa bedzie sie czul drugim Bogiem" ... Wlasnie Bogie?! Nawet jego obrazow nie okreslimy mianem "boskie" bo jest wielu innych, ktore na to miano zasluguja.
Co do dziel tego zacnego niemieckiego malarza przepojonego narcyzmem niesmialo moge powiedziec, ze tylko jedno przypadlo mi do gustu, oczywiscie jego portret " Autoportret w futrze". Dlaczego uwazam, ze jest godne uwagi?! Proste ...bo Autor przypomina mi Nicolasa Cage.
ps. :myśli: zacna mysl Dürera...coz...mistrz ten byl zarozumialym facetem i zakochanym w sobie.

Nilmo

Re: Niebieska filiżanka

#10 Post autor: Nilmo » 02 gru 2011, 10:28

łatwo wydajesz osądy Lalaloopsy.
Może uważniej przeczytałabyś to zdanie -
"Gdy zrobiłeś dzieło wedle swojego upodobania". "Wedle swojego upodobania, tak jak wedle upodobania tea jej wiersz jest dobry -cyt. "Może napisz jakąś ? Równie dobrą jak moja.".
Dürer nie miał w niskim poważaniu ludzi prostych . Przeciwnie bardzo sobie cenił ich zdanie, zdając sobie sprawę że zasięgnięcie opinii laików pozwala na uniknięcie mu wypaczenia oceny przez schlebiających mu włazidupków. Po cóż by niby miał się liczyć ze zdaniem ludzi prostych, gdyby myślał Twoimi kategoriami lala..
Co do cytowanego "kazdy mistrz malarstwa bedzie sie czul drugim Bogiem""...wybacz tak uważało i uważa wielu artystów. Bo sztuka to efekt tworzenia, a artysta jest stwórcą własnej wizjii.
Myśląc Twoimi kategoriami każdy kapitan statku to dupek, bo uważa się za pierwszego po Bogu.
O Twojej znajomości sztuki wybacz ale już się nie wypowiem. Może poczytasz coś o tym na filmweb-ie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”