mydlana lekko stłumiona

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

mydlana lekko stłumiona

#1 Post autor: Nicol » 01 lip 2013, 23:43

.


spotykam cię coraz rzadziej
i myśl się już myśli nie kłania
a tylko źdźbła bose kładzie
i gładzi kłos chyba zamiast

jak gdybyś znikał po trochu
grymasem ust zamyślonych
choć lato wije się wokół
a pamięć plecie androny

czasami snem cię doganiam
kolczastą stroną ścierniska
szept gładzi kłos chyba zamiast
a bańka ciągle nie pryska


.
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: mydlana lekko stłumiona

#2 Post autor: coobus » 02 lip 2013, 0:29

Cóż... mogę tylko przyklasnąć. Bardzo dobry wiersz. W klimatach już u Ciebie spotykanych. I oczekiwanych :rosa: :bravo:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: mydlana lekko stłumiona

#3 Post autor: Leon Gutner » 02 lip 2013, 9:16

To i Leo doklaśnie bo takie androny rad by czytać zawsze . :ok:

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: mydlana lekko stłumiona

#4 Post autor: Gloinnen » 02 lip 2013, 10:26

Bardzo ładnie piszesz o powolnym wygasaniu uczucia, o tym etapie, kiedy chyli się ono ku zachodowi, ale wciąż jeszcze nie daje spokoju. Tak to właśnie jest - złudzenia do końca, a przede wszystkim świadectwo uzależnienia się od miłości, od drugiego człowieka. Niektórzy przecinają nić zdecydowanie i radykalnie, u innych pogodzenie się z rozstaniem to długi proces, który ma tysiące odcienie. Jak u Ciebie.

Sam wiersz bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: mydlana lekko stłumiona

#5 Post autor: Ewa Włodek » 02 lip 2013, 20:08

według mądrości tureckiej, z miłością jest jak z księżycem: jak nie rośnie, to umiera...W Twoim wierszu - umieranie...
Szczególnie mi się spodobało - to:
Nicol pisze: jak gdybyś znikał po trochu
grymasem ust zamyślonych
choć lato wije się wokół
a pamięć plecie androny
:rosa: :rosa:
serdeczność posyłam...
Ewa

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: mydlana lekko stłumiona

#6 Post autor: Nicol » 03 lip 2013, 18:57

coobus pisze:Cóż... mogę tylko przyklasnąć. Bardzo dobry wiersz. W klimatach już u Ciebie spotykanych. I oczekiwanych :rosa: :bravo:
:kofe: :)

Dodano -- 03 lip 2013, 17:59 --
Leon Gutner pisze:To i Leo doklaśnie bo takie androny rad by czytać zawsze . :ok:

Z uszanowaniem L.G.
w razie co jakby się oczyska zmęczyły to zawsze można okulary korekcyjne ;) :rosa:
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: mydlana lekko stłumiona

#7 Post autor: anastazja » 03 lip 2013, 21:50

:bravo: piękny wiersz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: mydlana lekko stłumiona

#8 Post autor: Stepanian » 06 lip 2013, 0:38

Jesteś mistrzynią wierszy miłosnych. Tyle tu kobiecości... Ja kiedy próbuję pisać wiersze miłosne zawsze schodzę do poziomu anatomii a pointuję wyłącznie grobowo.

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: mydlana lekko stłumiona

#9 Post autor: Nicol » 06 lip 2013, 23:40

Gloinnen pisze:Bardzo ładnie piszesz o powolnym wygasaniu uczucia, o tym etapie, kiedy chyli się ono ku zachodowi, ale wciąż jeszcze nie daje spokoju. Tak to właśnie jest - złudzenia do końca, a przede wszystkim świadectwo uzależnienia się od miłości, od drugiego człowieka. Niektórzy przecinają nić zdecydowanie i radykalnie, u innych pogodzenie się z rozstaniem to długi proces, który ma tysiące odcienie. Jak u Ciebie.

Sam wiersz bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
dzięki Glo :beer: rozszyfrowujesz bezbłędnie ... ;)

Dodano -- 06 lip 2013, 22:44 --
Ewa Włodek pisze:według mądrości tureckiej, z miłością jest jak z księżycem: jak nie rośnie, to umiera...W Twoim wierszu - umieranie...
Szczególnie mi się spodobało - to:
Nicol pisze: jak gdybyś znikał po trochu
grymasem ust zamyślonych
choć lato wije się wokół
a pamięć plecie androny
:rosa: :rosa:
serdeczność posyłam...
Ewa
Ewa lubi androny najwyraźniej ;) te zaplecione latem :D

Dodano -- 06 lip 2013, 22:45 --
anastazja pisze::bravo: piękny wiersz.
dzięki An :rosa: :rosa:

Dodano -- 06 lip 2013, 22:48 --
Stepanian pisze:Jesteś mistrzynią wierszy miłosnych. Tyle tu kobiecości... Ja kiedy próbuję pisać wiersze miłosne zawsze schodzę do poziomu anatomii a pointuję wyłącznie grobowo.
to miłe że tak myślisz w kwestii pierwszej części wypowiedzi ;) i niekoniecznie się z Tobą zgodzę w kwestii drugiej :smoker:

ale dziękuję najmocniej że bywasz i czytasz a potem zostawiasz niebanalne kilka słów od siebie ... :rosa:
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”