we wszystkich stronach świata 
teatry w rosole
przysięgi
nie opuszczę cię aż do śmierci
a wszystko po to by skrzypce zagrały 
na czerwonym dywanie 
niczym rieur w klace  
bo podobno możemy powierzać się 
Bogu
który założył wrotki 
dla hecy
			
													na kółkach
- 
				triste
 - Posty: 251
 - Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
 
na kółkach
					Ostatnio zmieniony 20 lip 2013, 21:03 przez triste, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
						- 
				Alek Osiński
 - Posty: 5630
 - Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
 
Re: na kółkach
hmmmm, zatrzymał mnie ten wers, a zwłaszcza slowo "odbyte" zupelnie nie pasujące do teatru,triste pisze:teatry odbyte w rosole
i to nawet nie o to chodzi, że się kojarzy z odbytem, odbycie mi sie akurat kojarzy wyłącznie
z tarłem, w kazdym razie ten wers nie przekonuje imo, chociaż zamysł właściwie kapuję, a może własnie "tarło" byłoby tu dobrym rozwiązaniem...
Później dużo lepiej, chociaż końcówka zastanawia też, ale już z innego powodu.
To czynienie z obrazu boga błazna przez ludzi, pewien rodzaj polityki życzeniowej,
ustawiającej życie w perspektywie rewii na lodzie i tym podobnych...tańców
z gwiazdami jest chyba dosyć symptomatyczne;)
Pozdrawiam:)
- Ewa Włodek
 - Posty: 5107
 - Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
 
Re: na kółkach
tytuł kojarzy mi się ze starym, krakowskim (ale może nie tylko) powiedzeniem: "zabawa na kółkach" - czyli taka bez ograniczeń i pozytywnym i negatywnym sensie. Dalej czytam i utwierdzam się w przekonaniu, że chyba dobrze kojarzę tropy, bo wszak wesele i cały związany z tym anturaż (ślub kościelny, czyli sakrament) czasem ma miejsce nie wiadomo, po co, i przez to jest jakby kpiną z tego, co ważne?
No, nie wiem, może nadinterpretuję...
 
  
 
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
			
									
									
						No, nie wiem, może nadinterpretuję...
  
 pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- 
				triste
 - Posty: 251
 - Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
 
Re: na kółkach
Alku, dziękuję za poświęcony czas, jak sam zauważyłeś ni składu, ni ładu, nie wiem, co mnie strzeliło i umieściłam ten tekst, nie powinnam pisać, bo się tłukę z myślami, które rozłażą się na wszystkie strony. (Wywaliłam odbyte :P) Zatem powinnam przeprosić za umęczenie. Pozdrawiam. 
Anastazjo, moja kochana, dobrym tropem poszłaś, Tobie również dziękuję za poświęcony mi czas :*
 
  
  
			
									
									Anastazjo, moja kochana, dobrym tropem poszłaś, Tobie również dziękuję za poświęcony mi czas :*
  
  
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
						- Patka
 - Posty: 4597
 - Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
 - Lokalizacja: Toruń
 - Płeć:
 - Kontakt:
 
Re: na kółkach
Pierwsza zwrotka mało mnie zainteresowała, ale ta druga jak najbardziej. Ładne, ciekawe długie zdanie. Najwyżej bym inaczej rozmieściła słowa w wersach, tzn w jednej linijce dałabym "Bogu który założył wrotki".
Pozdrawiam
Patka
			
									
									
						Pozdrawiam
Patka
- 
				Gajka
 - Posty: 1917
 - Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
 
Re: na kółkach
Mi zostało powiedzieć, po poprawie brzmi  lepiej 
 
			
									
									
						