Proroctwo

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Proroctwo

#1 Post autor: JSK » 29 lis 2011, 20:56

Proroctwo

Będziemy płakać na własnych pogrzebach,
Dźwigając w trumnach ciężar dekoracji;
Żadne nas hasła nie będą rozgrzewać
I żadnej opcji nie przyznamy racji.

Już nadjeżdżają nieznani nikomu
Jeźdźcy o twarzach zmurszałego drewna.
Nie usłyszymy ostrzeżeń z newsroomów
I braknie czasu na chwile pojednań.

Tak schyłkowością nasiąknięci własną,
Nikt nic naprawić nie może, nie umie;
Łuny się wokół rozprzestrzenią jasno,
Z ochłodą żaden nie dopłynie strumień.

Wszystko i wszędzie. Nie ma gdzie uciekać.
Był czas nadziei i był czas człowieka.

.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 9:25 przez JSK, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Proroctwo

#2 Post autor: Miladora » 30 lis 2011, 3:52

Przypomniała mi się piękna powieść science fiction Cormaca McCarthy'ego pt. Droga.
I słowa z niej:
Pytanie: Czym się różni to, czego nigdy nie będzie, od tego, czego nigdy nie było?

W niej też podobnie - Był czas nadziei i był czas człowieka.

Co do wykonania, to bym trochę przecinki poprawiła: ;)
- Będziemy płakać na własnych pogrzebach(,)
Dźwigając w trumnach ciężar dekoracji;

- Żadne nas hasła nie będą rozgrzewać, - tu nie jest potrzebny

- Już nadjeżdżają, nieznani nikomu
Jeźdźcy, o twarzach zmurszałego drewna(.) - tu bym usunęła oba, a na końcu zamiast przecinka dała kropkę.

- Łuny się wokół rozprzestrzenią jasno(,)
Z ochłodą żaden nie dopłynie strumień.

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Proroctwo

#3 Post autor: JSK » 30 lis 2011, 9:26

Dziękuję Miladoro.
Uwzględniłem wszystkie Twoje sugestie, bo słuszne, a ja z interpunkcją mam jednak kłopoty, choć to wstyd.

Pozdrawiam. :rosa: :rosa: :rosa:

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Proroctwo

#4 Post autor: e_14scie » 30 lis 2011, 9:36

wczytałam się w treść i urzeczona, mam dosyt.
Piękny wiersz JSK
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Proroctwo

#5 Post autor: JSK » 30 lis 2011, 9:59

Ach, Ewo - niegodnym sługa Twój

:rosa: :rosa: :rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Proroctwo

#6 Post autor: Gloinnen » 30 lis 2011, 11:16

Piękny wiersz, jestem pod głębokim wrażeniem.
JSK pisze:Już nadjeżdżają nieznani nikomu
Jeźdźcy o twarzach zmurszałego drewna.
Nie usłyszymy ostrzeżeń z newsroomów
I braknie czasu na chwile pojednań.
Ta strofa najbardziej mi się spodobała. Jeźdźcy Apokalipsy, zagłada - wpisane w bardzo nowoczesny kontekst ("newsroomy"). To prawda, że zostaniemy tą zagładą zaskoczeni.

Zastanawiam się z drugiej strony, czy nie można tego wiersza potraktować bardziej intymnie. Może nie tylko o wielkiej, światowej zagładzie piszesz? Może także o osobistym upadku człowieka? wyrwaniu go z jakiejś stabilizacji? O tym, jak bardzo zaskakują nas różne krańcowe sytuacje - takie, jak na przykład śmierć, rozstanie, radykalna zmiana w życiu?
JSK pisze:I żadnej opcji nie przyznamy racji.
Odczytuję pewnego rodzaju opis zagubienia człowieka, nie wie on, w którą stronę iść, nie ma żadnego pewnego punktu odniesienia, żadnych wytycznych. Świat wokół niego jest rozchwiany, płynny, rozedrgany. Trochę też mi to zapachniało egzystencjalizmem, samotnością wobec milczącej, bezlitosnej rzeczywistości, do jakiej zostaliśmy wrzuceni nie wiadomo po co.
JSK pisze:Nikt nic naprawić nie może, nie umie;
Sami wobec swojego upadku, bezradni... W obliczu pewnego rodzaju ostateczności. Czyżby istniały błędy, z których nie da się wycofać?
Tutaj zastanawia mnie, czy masz na myśli błędy jednostkowe, czy ogólnie pojmowane błędy popełnione przez całą ludzkość... Jeśli pójdę egzystencjalistyczną ścieżką, uznam to jednak za błąd pojedynczego człowieka. Skoro nie ma żadnych imperatywów moralnych, nie ma osądu, nie ma ekspiacji. Jest tylko świat, w którym żyjemy i konsekwencje. Zniszczenia poczynione wokół.
JSK pisze:Łuny się wokół rozprzestrzenią jasno,
Otóż to.
JSK pisze:Wszystko i wszędzie. Nie ma gdzie uciekać.
Był czas nadziei i był czas człowieka.
Dobra pointa. Właśnie - nie ma gdzie uciekać. Od siebie, od innych, od świata. Od narodzin aż po kres człowiek jest skazańcem. Na życie, na wybory, na przyczyny i skutki, w końcu - na unicestwienie.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Proroctwo

#7 Post autor: JSK » 30 lis 2011, 11:54

Piękno jest w Tobie, Gloinnen. Choć myślę podobnie, interpretować tak nie umiem. :rosa: :rosa: :rosa:

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Proroctwo

#8 Post autor: P.A.R. » 30 lis 2011, 12:55

JSK pisze:Będziemy płakać na własnych pogrzebach,
Dźwigając w trumnach ciężar dekoracji;
Żadne nas hasła nie będą rozgrzewać
I żadnej opcji nie przyznamy racji.
fakt JSK
udał Ci się wiersz
i treść niebagatelna i wykonanie prawie bez zarzutu
bo jednak tłuściochy oraz schyłkowatością ... własną
trochę kłują mnie w oczy
ale to drobiazg

piątka

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Proroctwo

#9 Post autor: JSK » 30 lis 2011, 13:46

"własna schyłkowość" ( nie "schyłkowatość") bardzo mi się podoba. Bom na własne potrzeby - wymyślił. Co do reszty - czas na myślenie przeznaczę.

Dzięki za uwagi, za czytanie. Pozdrawiam :beer:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Proroctwo

#10 Post autor: Sokratex » 30 lis 2011, 13:52

W sumie tylko powtórzyłeś to co znane od lat, nawet puenta biernie godzi się z tym, co zapisano dawno temu.
Zabrakło mi czegoś oryginalnego, choćby innego spojrzenia na czas człowieka:
To rozwój cywilizacyjny (więc zbiorowość) jest naszą ucieczką!
Dinozaury tylko żarły i skończyły jak skończyły, nas prędzej czy później czeka to samo.
W świetle współczesnej wiedzy o słońcu i kosmosie jest to tylko kwestią czasu.
Nasz czas to dotarcie do innych planet. Jak kiedyś na inne kontynenty.
Tylko tak możemy przetrwać.
Można mówić sobie "Pokój ci bracie i siostro" a słońce i tak się dopali, jakaś kometa nie minie w końcu o włos Ziemi.
Zaś do Boga... zawsze można uciec (jak ktoś ma ochotę, choćby zaraz - w kuchni znajdzie nóż) i nie trzeba zaraz Apokalipsy,
by umrzeć tak czy inaczej. Oczekuję od wierszy własnie takiego innego ujęcia tematu, ten nie wyszedł
poza kolejne kazanie, tylko przypomniał co nas czeka.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”