barwy za tęczą

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

barwy za tęczą

#1 Post autor: Intarsja Lumiere » 28 lis 2011, 12:00

szare kobiety z przyklejonym
grymasem szczęścia. na potrzebę
ich. współczujących od poziomu
spodlenia. chódwchłód byle wiedzieć

do wczoraj jaki cień fioletów
pod okiem zamknął się w kiromrok.
z pustą sytością szeptwszept tam tu
tam. powtórzone już nie wymrą

szarym kobietom tkając całun
za życia. za chęć. za wprost śmiałość
kochania od już. pozostaną

pajęczą pętlą zahaczone
o lęk przed nowym. choć po stronie
przekątnej czeka samotny on.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: barwy za tęczą

#2 Post autor: Leon Gutner » 28 lis 2011, 18:54

Karkołomne w odczycie choć ... ma klimat i ciekawy nastrój .
Niepotrzebnie zamieszane formą jak łyżką i zupełnie niepotrzebnie sili się na orginalność .

Leo z ciekawością .

L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: barwy za tęczą

#3 Post autor: Miladora » 30 lis 2011, 4:02

Wybrałaś formę sonetu i oryginalnie to wyszło z tymi przerzutniami i słowotwórstwem.
A rytm i jego chropowatość odzwierciedla niepokój zawarty w treści.
Jedynie ostatni wers "samotny on" zmusza do innej akcentacji, na czym można się potknąć. ;)

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: barwy za tęczą

#4 Post autor: P.A.R. » 30 lis 2011, 13:05

mnie, podobnie jak Leona, za nic nie przekonuje Twoja oryginalność
wiesz, do butelki można włożyć nawet model statku z żaglami
tylko trzeba wiedzieć jak ... :crach:

Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

Re: barwy za tęczą

#5 Post autor: Intarsja Lumiere » 30 lis 2011, 13:54

Witam :) Dziękuję za wypowiedzi :)

Miladoro, dziękuję za celną uwagę, zaś pozostałym opiniodawcom odpowiem słowami poety:



Mnie zawsze podobał się Mickiewicz, ale nie wiedziałem dlaczego.

Aż zrozumiałem, że pisał szyfrem i że taka jest zasada poezji,
dystans między tym, co się wie
i tym, co się wyjawia.

Czyli treść jest ważna, niby ziarno w łupinie, a jak będą bawić się
łupinami, nie ma większego znaczenia.

Błędy i dziecinne pomysły poszukiwaczy tajemnicy
powinny być wybaczane.

(...)

Miłosz - Traktat teologiczny, 7

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: barwy za tęczą

#6 Post autor: Ewa Włodek » 30 lis 2011, 18:14

mnie się podoba. Po pierwsze - temat i nastrój - wiersz jest o tym, jak nieraz nam, kobietom, ważne i istotne sprawy przeciekają między palcami, bo kładziemy nacisk na "pierdoły"...
I forma - sama lubię "poeksperymentować" z sonetami, które z według założeń poetyki i wersyfikacji - to formy ściśle liryczne, a ja lubię je "degradować", ubierając w ich formę epikę...
Dlatego - doceniam, doceniam...
:rosa: :rosa: :rosa:

I pozdrawiam ciepło
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: barwy za tęczą

#7 Post autor: Gloinnen » 01 gru 2011, 9:37

Moim zdaniem wiersz o trudnej miłości, i związanych z nią cierpieniach, które muszą dźwigać kobiety, tak bardzo potrzebujące szczęścia, że uwierzą w każde złudzenie...
Rzucają się w wir rozmaitych relacji, krzywdzących, niesprawiedliwych i pomału gasną, ukryte za kiromrokiem Chyba także o uwięzieniu w bolesnej tymczasowości, o braku odwagi, aby się uwolnić, chociaż prawdziwe szczęście jest być może na wyciągnięcie ręki.
Opowiadasz o upodleniu, które nierzadko kobieta mniej lub bardziej świadomie wybiera po to, aby nie być samotną.
Smutny wiersz, tym bardziej, że go bardzo osobiście odbieram. Jeśli chodzi o formę - mnie spodobała się ta próba eksperymentu w zapisie klasycznego sonetu. Rzeczywiście dobrze oddaje wewnętrzne napięcie, szarpaninę emocjonalną kobiet, których rzeczywistość opisujesz. Bardzo ciekawe pisanie, innowacje według mnie przemyślane, a nie przypadkowe; chętnie przeczytam jeszcze coś Twojego.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

Re: barwy za tęczą

#8 Post autor: Intarsja Lumiere » 01 gru 2011, 12:09

Ewa Włodek pisze:mnie się podoba. Po pierwsze - temat i nastrój - wiersz jest o tym, jak nieraz nam, kobietom, ważne i istotne sprawy przeciekają między palcami, bo kładziemy nacisk na "pierdoły"...
I forma - sama lubię "poeksperymentować" z sonetami, które z według założeń poetyki i wersyfikacji - to formy ściśle liryczne, a ja lubię je "degradować", ubierając w ich formę epikę...
Dlatego - doceniam, doceniam...
:rosa: :rosa: :rosa:

I pozdrawiam ciepło
Ewa


Dziękuję, rzeczywiście o kobietach :)

Dodano -- 01 gru 2011, 12:11 --
Gloinnen pisze:Moim zdaniem wiersz o trudnej miłości, i związanych z nią cierpieniach, które muszą dźwigać kobiety, tak bardzo potrzebujące szczęścia, że uwierzą w każde złudzenie...
Rzucają się w wir rozmaitych relacji, krzywdzących, niesprawiedliwych i pomału gasną, ukryte za kiromrokiem Chyba także o uwięzieniu w bolesnej tymczasowości, o braku odwagi, aby się uwolnić, chociaż prawdziwe szczęście jest być może na wyciągnięcie ręki.
Opowiadasz o upodleniu, które nierzadko kobieta mniej lub bardziej świadomie wybiera po to, aby nie być samotną.
Smutny wiersz, tym bardziej, że go bardzo osobiście odbieram. Jeśli chodzi o formę - mnie spodobała się ta próba eksperymentu w zapisie klasycznego sonetu. Rzeczywiście dobrze oddaje wewnętrzne napięcie, szarpaninę emocjonalną kobiet, których rzeczywistość opisujesz. Bardzo ciekawe pisanie, innowacje według mnie przemyślane, a nie przypadkowe; chętnie przeczytam jeszcze coś Twojego.

Pozdrawiam,
:rosa

Glo.
Ech Glo, zastrzeliłaś mnie zupełnie :) To pierwszy komentarz, który dokładnie naświetlił o czym jest wiersz, bałam się, że napisałam coś co jest zrozumiałe tylko dla mnie :) Dziękuję :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”