Gdy nie ma właściwej optyki, pozostaje chichot historii

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Gdy nie ma właściwej optyki, pozostaje chichot historii

#11 Post autor: Gloinnen » 11 sie 2013, 11:43

To ja odniosę się do Twoich zastrzeżeń tutaj.

Napisałam ten wiersz trochę przewrotnie, a może nawet bardzo przewrotnie, natomiast co do podziału na "motłoch" i "elity" - zamieściłam w wierszu jedynie obserwację tego, jak sytuacja wygląda w naszej polskiej przestrzeni publicznej.

Z jednej strony mamy ludzi, którzy buntują się przeciwko hipokryzji władz, obchodzących kolejną rocznicę Powstania Warszawskiego, a należących do opcji światopoglądowej, która propaguje ideę "sprzedawczyków z Londynu", samo Powstanie traktując jako żałosny, destrukcyjny zryw, zbrodnię, narodowowyzwoleńczą farsę, zdradę stanu (sic!), głupotę harcerzyków. Naprawdę, jak się tak wnikliwie wczytać w oficjalną narrację, zapodawaną przez rozmaite media, to aż się niedobrze robi.
Ludzie mniej lub bardziej utożsamiający się z powyższymi lub zbliżonymi do nich poglądami, bardzo "kłują w oczy" podczas uroczystości upamiętniających, czyż nie?

Budzi to sprzeciw grupy, dla której Powstanie Warszawskie jest świętością. Stąd różne spontaniczne reakcje. Wiem, że uliczne i prymitywne (gwizdy, demonstracje, itp.), ale w końcu są one wyrazem jakichś tam społecznych nastrojów.
Pan Bartoszewski, jeden z najbardziej skompromitowanych (od czasów "nieposażnej panny") autorytetów, nazywa ich "motłochem"...

To wszystko razem jest budzącym politowanie obrazem polskiego kotła, brudnej wojny ideowej. Taki miał być ten tekst. Ostry, gryzący, dowalający wszystkim, niby lustrzane odbicie "piekiełka". Nie wiem, na ile mi się to udało. Chyba poległam. Nie przeczę, że moje pióro jeszcze okazało się zbyt cienkie do zmierzenia się z tym tematem i do właśnie takiego ujęcia problemu.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i lekturę.
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

Re: Gdy nie ma właściwej optyki, pozostaje chichot historii

#12 Post autor: nienażarty » 11 sie 2013, 16:26

Nie ma nic gorszego jak osądy domorosłych histo(e)ryków.
Żeby się wypowiadać na tak poważne tematy i osądzać ludzi trzeba przynajmniej poczytać pisma historyczne odwołujące się do źródeł, wspomnienia ludzi, którzy żyli w tamtych czasach i opisali to w książkach, a nie bazować na wiadomościach medialnych opanowanych przez finansjerę niemiecką, żydowską czy amerykańską. Jeśli prezydentem państwa jest człowiek ponoć historyk po studiach, który w swoich wypowiedział popełnił mnóstwo nazwijmy to gaf z zakresu historii, to nie dziwota, że takie kwiatki tutaj mamy.
W krótkich słowach od I wojny światowej.
Już w momencie gdy Polacy wykorzystując zawirowanie w Europie (rozpadający się kolos na drewnianych nóżkach, rewolucja w Rosji, osłabienie Prus) we Francji i Anglii z niechęcią patrzono na to co wyprawiają Polacy. Polska nikomu i do niczego nie była potrzebna a tylko przeszkadzała (tak jest do dziś). Ewidentnym przykładem jest zatrzymanie transportów morskich z Ameryki broni przeznaczonej dla powstającej Polski (za którą Polacy zapłacili) - broń ta nigdy nie dotarła do nas (o tym mówił w programie Wołoszański).
Polska dwudziestolecia międzywojennego była konkurencją. Warszawa jako Wenecja Północy kasowała Paryż czy Londyn ("tu się przyjeżdżało żyć, bawić się i odpoczywać" jak pisał Hemar i o czym parę lat temu wspominał Młynarski
Tajny pakt w Jałcie to właściwie zagarnięcie Polski przez Stalina za zgodą Zachodu, ale nikt o tym w tamtych czasach nie wiedział.
Polacy byli zachęcani do powstania przez Zachód, który jednoznacznie dawał do zrozumienia, że poprze rząd niezależny od Moskwy. Amerykanie ze swoją ofensywą jakoby mieli dojść do Wisły a do tego czasu pomoc aliantów z powietrza dla Warszawy miła być zapewniona.
Ci, którzy podjęli decyzję o powstaniu musieli być tak informowani gdyż nie byli to głupcy skazujący naród na rzeź. Ale Zachód po raz kolejny oszukał i robi to do dziś.
Polska, która w okresie zależności od ZSRR zbudowała przemysł zakłady rangi światowej np stocznie , fabryka okrętowych silników, Cegielski, Ursus itd w momencie wstąpienia do tzw unii została tego wszystkiego pozbawiona - wszystko rozsprzedano a Polacy pracują na zmywaku w Unii a co mądrzejszych się wyłapuje stwarzając im warunki kilkakrotnie lepsze tam jak tutaj aby zostali i najlepiej przyjęli obywatelstwo danego kraju i jeszcze lepiej aby jak najszybciej zapomnieli o swojej tożsamości. Polonusom stwarzać własne związki i dbać o Polskość nie jest łatwo a nawet im się to utrudnia.
Jaki rachunek winni zapłacić Niemcy za zniszczenie Polski a szczególnie Warszawy Ile winni zapłacić Anglicy czy Francuzi o tym nawet ni wolno mówić. A ile Rosjanie za rozkradanie dóbr narodowych i bezprawne mordowanie naszych obywateli. Jedynie Żyd ma czelność domagać się odszkodowań twierdząc, że Polacy to antysemici i skoro obozy zagłady były na terytorium Polski to są to polskie obozy zagłady.
Dlatego też tego rodzaju wierszyki i komentarze piszących to żenada.
Proszę poczytać materiały historyczne np IPN a potem dyskutować

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Gdy nie ma właściwej optyki, pozostaje chichot historii

#13 Post autor: Gloinnen » 11 sie 2013, 19:01

Nienażarty, wydaje mi się, że zupełnie opacznie zrozumiałeś mój wiersz.
Za komentarze i opinie czytających nie odpowiadam, ale protestuję przeciwko przypisaniu mnie do opcji która rząd londyński uważa za zbrodniarzy, a Powstanie za zdradę.

Zawsze sprzeciwiałam się przekazowi, jaki wciskają media polskojęzyczne opanowane przez finansjerę wiadomego pochodzenia.
Wiersz właśnie miał właśnie ów przekaz krytykować, więc jest mi przykro, że stawiasz mnie w jednym szeregu z ludźmi, z którymi programowo nie mam nic wspólnego.

Jeżeli mi się jako Autorce nie udało stworzyć tekstu jednoznacznego w swojej wymowie - to trudno (chociaż wiersz już przerabiałam, aby był czytelny), ale nie zgadzam się na wieszanie na mnie psów jako na rzekomej propagatorce treści, które mnie bulwersują w równym stopniu, jak Ciebie.

Mój odautorski komentarz jest zdaje się jednoznaczny w poście tuż nad Twoim.
nienażarty pisze:Dlatego też tego rodzaju wierszyki i komentarze piszących to żenada.
Z poglądami komentatorów można dyskutować, najlepiej w dziale światopoglądowym.
Nie oceniaj mojego wiersza jako żenady, gdyż moją intencją było przekazanie akurat takich spostrzeżeń, które wymieniasz w swoim obszernym wpisie. Jako przeciwniczka "salonu"...

Najwyżej jestem skłonna się zgodzić, że wiersz okazał się porażką o tyle, o ile bardzo wiele osób (nie Ty pierwszy), zrozumiało go właśnie na opak.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

Re: Gdy nie ma właściwej optyki, pozostaje chichot historii

#14 Post autor: nienażarty » 12 sie 2013, 12:02

przepraszam,ale czytając sam wiersz odebrałem dwuznacznie a komentarz recenzenta jeszcze mnie dobił

pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”