ano, właśnie, Leszku - kim była? Jak powiedziałam wcześniej Nilmo - jest kilka możliwości. Najpiękniej byłoby, gdyby to była ta - ostateczna...Gloinnen pisze: Tylko kim była. Dokąd pociągnęła, że aż tak. Ostateczne rozwiązania przychodzą na myśl, nie przelewki.


jak to ją Francuzi nazywają? "Petite mort"? Oooo, ładnie! Pięknie odczytałaś wiersz, taka możliwość też jest zgodna z moim zamysłem...Gloinnen pisze: Ekstaza ma w sobie coś z agonii.



Kochani, najpiękniej Wam dziękuję, ze jesteście, że poczytaliście, i powiedzieliście tak pieknie...
Samo dobro Wam posyłam...
Ewa