Wiersz dla tych, którzy chcą posiąść młodą panienkę, będąc w

[misza]

Wiersz dla tych, którzy chcą posiąść młodą panienkę, będąc w wieku balzakowskim,
napisany z pomocą ducha ks. J. Baki



Próbowałem Mickiewicza
ale on cię nie zachwycał
nawet Norwid i Słowacki
cię nie rzucił w moje macki
ale miód poezji ciecze
gdy spoglądam na tyłeczek
wytoczony dłonią Pana
moja panno niemacana
niedostępne twoje udka
dla sonetów mych malutka
zdałaby się więc powtórka
z lektur – twoje piersi – czwórka
może trójka ale z plusem
wierszyk więc napisać muszę
w stylu tekstów Lady Gaga
choć wątroba niedomaga
albo rapu ostry numer
a napiszę tak jak umiem
gdy zapalę sobie skręta
marki kent więc zapamiętaj
że twój miły wciąż się ślini
do nieznanej swej bogini
poznaj me zamiary szczere
- cztery stówy za numerek?

Bój się Boga
moja droga!

[jacek placek]

Bardzo dobre. Placek był zachwycony tymi ocenami. on to już w podstawówce uwiebiał trójki z plusem. A ja się cieszę, że wtedy nie było jeszcze jedynek ani szóstek...

[misza]

Trójka to zawsze była moja szczęśliwa cyferka.
Nie tylko w szkole

[skaranie boskie]

Misza, jak zawsze, niezawodny.
Te trójki... i nawet te czwórki. Kiedyś miałem na świadectwie same czwórki i jedną piątkę. Wiadomo z czego, skoro o rozmiarach mowa. Z Wu-Efu. Wydały mi się jednak zbyt rozległe, więc rok później poprzestałem na trójkach.
Nie masz to, jak wspomnieć szkołę w szczegółach...

[misza]

Trójeczki lubię do dzisiaj.
Chyba każdy facet także

[jacek placek]

Ach tam! Też mi wymagania. Placek to powiedział, że najlepsze są jedynki. One niską ocenę nadrabiają kreatywnością... I w tym coś jest, co pan mówi, panie prezesie...

[misza]

Prezes ma zawsze rację.
W końcu, wybitny teoretyk