Łajka
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Łajka
zazdroszczę szczerze
głębokiej czerni i tych plam błękitu
nie da się zmierzyć
tej nieważkości czy ważkości chwili
twardo na ziemi
syty obiadu i pewności siebie
zostaję niemy
rozkładam słowa w cichej lewitacji
człowiek też zwierzę
a autopilot już bez funkcji „aport”
zazdroszczę szczerze
wytycza drogę do nieskończoności
głębokiej czerni i tych plam błękitu
nie da się zmierzyć
tej nieważkości czy ważkości chwili
twardo na ziemi
syty obiadu i pewności siebie
zostaję niemy
rozkładam słowa w cichej lewitacji
człowiek też zwierzę
a autopilot już bez funkcji „aport”
zazdroszczę szczerze
wytycza drogę do nieskończoności
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Łajka
Łajka - pies wystrzelony w kosmos przez Sowietów. jakże to było dawno, Step! Już prawie nie pamiętam, kiedy! Stworzenie tak się czuło w "tym sputniku" (tak wtedy potocznie mówiono na ów cud techniki), jak dziś człowiek w rzeczywistości takiej, jaką sobie am stworzył? To chciałeś rzec Swoim wierszem? W każdym razie - tak odczytałam...
pozdrowiewńka posyłam liczne...
Ewa

pozdrowiewńka posyłam liczne...
Ewa
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Łajka
Nie w klimatach Leona ale bardzo ciekawie zabrzmiało mi w głowie .
Z ciekawością L.G.
Z ciekawością L.G.
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: Łajka
Odpisywałem już wczoraj ale padł net. Szło to jakoś tak:
To tak, jak w dojrzałym małżeństwie. Kochasz żonę, podoba Ci się i dobrze się wam dogaduje, ale rozglądasz się za innymi. Pozwól, że skoczę parę razy w bok a zapewne wrócę skruszony do starej poezji, z którą po prostu czuję się wygodnie.
Bardzo, bardzo dziękuję Ewo za to, że pokusiłaś się o interpretację. Czytelnik ma zawsze rację (no, może prawie zawsze), zatem Twoja interpretacja jest słuszna.Ewa Włodek pisze:Stworzenie tak się czuło w "tym sputniku" (tak wtedy potocznie mówiono na ów cud techniki), jak dziś człowiek w rzeczywistości takiej, jaką sobie am stworzył? To chciałeś rzec Swoim wierszem? W każdym razie - tak odczytałam..
- Leonie, w moich klimatach to tez nie jest jak zauważyłeś zapewne. Rzecz w tym, że mam dość klasycznych rymowanek. Nie mogę na nie patrzeć a najmniej podobają mi się moje własne. Nawiasem mówiąc dlatego ostatnio niczego nie publikuję. Potrzebuję odmiany.Leon Gutner pisze:Nie w klimatach Leona ale bardzo ciekawie zabrzmiało mi w głowie .
To tak, jak w dojrzałym małżeństwie. Kochasz żonę, podoba Ci się i dobrze się wam dogaduje, ale rozglądasz się za innymi. Pozwól, że skoczę parę razy w bok a zapewne wrócę skruszony do starej poezji, z którą po prostu czuję się wygodnie.

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Łajka
Poeci na Madagaskar!
Łajki w kosmos!
A ty, Stepanianie, po prostu pisz, bo robisz to dobrze.
A przecież wszystko należy robić dobrze.

Łajki w kosmos!
A ty, Stepanianie, po prostu pisz, bo robisz to dobrze.
A przecież wszystko należy robić dobrze.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: Łajka
Tak, znudzenie to pierwszy krok do innowacji:))) Ze znudzenia światem człowiek zdecydował się na eksplorację wszechświata:) s.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Łajka
Celowo przełamałeś akcenty, Pawłuś?Stepanian pisze:wytycza drogę do nieskończoności
Bo ten wers nie wpasowuje się w melodykę i przyznam, że zakłócił mi odbiór na koniec.
Ja bym to dopracowała.

Dobrze, że znowu piszesz.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)