Jesteś zawsze tak blisko, jak cień przyplątany,
który dzisiaj z uporem przyciąga ku ziemi.
Nieuchwytny, wytrwały, milczący towarzysz,
nie istnieje - istniejąc. Pół-prawda, pół-niebyt.
Gdy przygarniam - ucieka. Lecz wraca, bo musi
i brzeg sukni całuje, i suknią się staje.
Mrok u kolan zaklęty w jedwabne podmuchy,
choć bez światła umiera, chce umknąć przed światłem.
Pieszczot żąda, na piasku, na ścianie, na trawie,
a najczulsze dotknięcia nie mogą go schwytać.
Czasem wkręci się sennie w przygasłą latarnię,
Prosi o coś. Zdobywa. Przywabia. Odpycha.
Czy mi zatem, by z tobą zatracić się w jedni,
trzeba real opuścić, dołączyć do cieni?
____________________
Glo.
Blisko, niestrudzenie...
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Blisko, niestrudzenie...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Blisko, niestrudzenie...
Wybacz, że się wtrącę nieproszony, ale podpowiem jak ktoś, kto podsłuchuje z boku. Może warto wyjść czasem z realu, by spotkać się z tym cieniem. Zakładam, że nie jest to one way ticket, że masz prawo powrotu.Gloinnen pisze:Jesteś zawsze tak blisko, jak cień przyplątany,
który dzisiaj z uporem przyciąga ku ziemi.
Wiersz świetny, jeden z lepszych, na jakie tu trafiłem. Przemawia do coobusowego wyczucia poezji.
I za to


” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Blisko, niestrudzenie...
Glo piękny wiersz .
Z autopsji, kiedyś idąc wieczorem ulicą spostrzegłam przed sobą trzy cienie, ze strachu a było już późno nie oglądając się za siebie biegłam do domu ile sił w nogach myśląc, że ktoś mnie goni. Po jakimś czasie zaczaiłam, że to szachrajstwo ulicznych latarni . Do dzisiaj mamy z tego ubaw.


Z autopsji, kiedyś idąc wieczorem ulicą spostrzegłam przed sobą trzy cienie, ze strachu a było już późno nie oglądając się za siebie biegłam do domu ile sił w nogach myśląc, że ktoś mnie goni. Po jakimś czasie zaczaiłam, że to szachrajstwo ulicznych latarni . Do dzisiaj mamy z tego ubaw.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Blisko, niestrudzenie...
Wiersz, piękny, trafiony w mój gust. Glo - wiesz, że tak.
Serdeczności
Ha, ha, Gaju. Miałam podobnie, biegłam szybko do klatki (było późno) ktoś biegł za mną. Przestraszona, wpadam do klatki i ten ktoś też. Czując oddech na plecach, odwracam się krzycząc: no i co!!! Zdziwiona słyszę - dobry wieczór.
Serdeczności

Ha, ha, Gaju. Miałam podobnie, biegłam szybko do klatki (było późno) ktoś biegł za mną. Przestraszona, wpadam do klatki i ten ktoś też. Czując oddech na plecach, odwracam się krzycząc: no i co!!! Zdziwiona słyszę - dobry wieczór.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Blisko, niestrudzenie...
coobus pisze:Zakładam, że nie jest to one way ticket,
Gajka pisze:...spostrzegłam przed sobą trzy cienie, ze strachu ...
anastazja pisze:Przestraszona, wpadam do klatki
Tak, ten cień nie pochodzi z tego świata. On jest przeciwieństwem realności. A dokładniej real'u w znaczeniu świata materialnego w kontrze do wirtualnego. Moim zdaniem nie trzeba się obawiać. W razie czego wyłączyć Internet.Gloinnen pisze:trzeba real opuścić, dołączyć do cieni
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Blisko, niestrudzenie...
A ja sobie umyśliłam, że uczucia pozwalają przenosić się w miejscu i w czasie. Coś jak teleportacja.
Poza tym może dla peelki ten świat cieni (załóżmy - wirtualny) jest bardzo kuszący? I nie tylko mam na myśli Internet. To mogą być też marzenia, pragnienia, fantazje, pokusy. Jej. Jego. Obojga.
Poza tym może dla peelki ten świat cieni (załóżmy - wirtualny) jest bardzo kuszący? I nie tylko mam na myśli Internet. To mogą być też marzenia, pragnienia, fantazje, pokusy. Jej. Jego. Obojga.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Blisko, niestrudzenie...
Nic dodać do przedmówców - zachwycać się tylko co i Leo czyni .
Zwłaszcza że cienie to jeden z moich ulubionych tematów .
Z uszanowaniem L.G.
Zwłaszcza że cienie to jeden z moich ulubionych tematów .
Z uszanowaniem L.G.