Dżin XXI wieku

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Dżin XXI wieku

#1 Post autor: lczerwosz » 09 wrz 2013, 10:22

Wieczorem Dżin zagląda w okno.
Z lampy wychodzi bezszelestnie,
jak kot się kładzie, grzeje i kusi.
Powtarza kliknij, kliknij, kliknij.

Wszystko wypełnię co do joty
zlecone szepty, pocałunki.
Potem opowiem, obiecuję
Jedno jest tylko niemożliwe.

Musisz sam przybyć, spojrzeć w oczy.
A czy zaboli? - Dżin nie powie.
Powiew wieczoru budzi drżenie.
Sprawy nabrzmiały, nie wytrzymasz.

Znikaj mi zmoro, gonię Dżina
Oczy błyszczące w blasku plazmy.
Niech nie wystawia mnie na durnia
Na śmiech całego Internetu

Nilmo

Re: Dżin XXI wieku

#2 Post autor: Nilmo » 09 wrz 2013, 15:13

Choć nie skomentowałem poprzedniego, obserwując co z tego wyniknie, to ten poprzedni uważam za dużo lepszy. Tam co prawda moja wyobraźnia znacznie odbiegła od tematu, ale ten techniczny woal Semiramidy tam snuł się delikatniej, niczym klimat bajki. Tu jest zabawnie, żartobliwie. Też fajnie, ale...
dzięki.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Dżin XXI wieku

#3 Post autor: Gloinnen » 11 wrz 2013, 21:54

A ja sobie poczytałam trochę o dżinnach, aby nie mieć oglądu na problematykę jedynie na podstawie "Baśni z tysiąca i jednej nocy". Sięgnęłam do materiałów, które pokazują świat dżinnów w świetle islamu. Są to tak naprawdę demony, zamieszkujące ziemię równolegle z ludźmi, stworzone z ognia. Ponoć ich natura jest podstępna i przebiegła, stąd oficjalnie Mahomet zakazał ludziom kontaktu z dżinnami (praktyk magicznych). Muzułmanie wierzą, że dżinn może opętać człowieka, czyli przejąć kontrolę nad jego wolą i uczynkami, a także manipulować nim. Istnieje też wiara w Quaarin - dżinna towarzyszącego każdemu człowiekowi od narodzin, aż do śmierci, podszeptującego mu pragnienia i pokusy, aby zwieść z prostej drogi.

Dżinna można było sobie podporządkować (uwięziwszy w szczelnie zamkniętym naczyniu za pomocą praktyk magicznych), często jednak korzystanie z jego "usług" (słynne trzy życzenia) obracało się przeciwko "panu" dżinna. Potrafił on bowiem spełniać życzenia "na opak", narażając go na utratę zdrowia i życia, albo - wystawiając na śmieszność. Generalnie dżinny pokazywane są jako istoty kłamliwe, przewrotne, złośliwe, wcielenie najgorszych popędów, jakie mogą zawładnąć rozumem i ciałem człowieka.

Myślę, że wszystko się w tym wierszu akurat zgadza. Od samego początku można domniemywać, że dżinn, który przewija się w kolejnym utworze Leszka to Quaarin - kusiciel. Ciekawe połączenie arabskiej demonologii ludowej ze współczesną rzeczywistością pokazuje tak naprawdę, że mechanizmy grzechu są uniwersalne. Człowiek jest słaby, podatny na podszepty "złego". W tym wypadku dżinn zawiaduje z wirtualną tożsamością. Tak naprawdę dokonuje się inkarnacja demona w oną tożsamość. Cyfrowa przestrzeń staje się poletkiem jego działania. Peel w ten sposób łudzi się, że jego życzenia mogą się spełnić. Ponieważ zaś wszystko dokonuje się w rzeczywistości umownej, sztucznej, łatwo mu jest pozbyć się poczucia odpowiedzialności, uwierzyć w kłamstwa i zwodnicze słowa dżinna, poddać się jego wpływowi.

Tematem wiersza jest internetowe uwodzenie. Te zlecone szepty, pocałunki, to robota dżinna, który przejął władzę nad działaniami peela, a przynajmniej nad działaniami jego sieciowego "ego". Real pozostaje jeszcze tajemnicą, niespełnieniem, ale dzieło zła właśnie się rozpoczęło. Dżinn oczywiście nie odkrywa wszystkich kart, nie odsłania swoich zamiarów, a przede wszystkim dba o to, aby peel nie miał właściwego rozeznania, odnośnie tego, co robi, pisze, mówi... Wręcz przeciwnie. Wszystko zostaje zmącone, zadymione, spowite złudzeniami, mirażami, fantastycznymi wizjami, które mają na celu maksymalną dezorientację, a w gruncie rzeczy - uległość wobec demona i ostateczny upadek, aż do cyberstalkingu (może).

Zakończenie jest jednak optymistyczne, bo peel zdaje sobie sprawę (jeszcze) z ryzyka, stać go na przebłysk zdroworozsądkowego myślenia. Przeczuwa, że dżinn chce z niego zakpić, zniszczyć go, skrzywdzić, wywieść w pole. To, co dzieje się "w sieci" poprzez działanie mocy dżinna - to jedna wielka iluzja, obliczona na zadanie człowiekowi cierpienia, poniżenie go, oddalenie od jasnej, prostej, spokojnej drogi.

Nie wiem, na ile moje powiązanie wizji autorskich z wiedzą o dżinnach jest słuszne, ale tak mi się to wykombinowało.
Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Dżin XXI wieku

#4 Post autor: lczerwosz » 12 wrz 2013, 15:17

Cóż, natura dżina albo dżinna była mi znana, jednak nie tak dokładnie, jaką zaprezentowała tu Glonnen, przynajmniej od strony demonologii. W węższym znaczeniu, jak najbardziej, mój PL miał z Dżinem sporo do czynienia, więc poznałem jego cechy na długo jeszcze przed napisaniem tego wiersza.

Człowiek ewolucyjnie przystosowany jest do życia w gromadach niezbyt licznych, w środowisku naturalnym, można powiedzieć rozpoznajemy, jako bliskich znajomych, do kilkunastu, może kilkudziesięciu osób. Utrzymywanie większej liczby kontaktów może być tylko bardzo powierzchowne albo obliczone na tzw zysk. Przykładem może być popularność polityków i artystów. Ich wizerunek jest kształtowany na użytek szerokiego odbiorcy, a w odwrotną stronę oczekują oni, zależnie od partnera relacji, albo na poparcie - to od wielkich ludzkich rzesz, albo na bardzo osobisty stosunek, przyjaźń - co najmniej - od osobistej grupy najbliższych znajomych.

Utrzymywanie kontaktów osobistych z użyciem nowoczesnych kanałów informacyjnych, zwłaszcza tych "zimnych", w znaczeniu zaproponowanym przez Herberta Marshalla McLuhana, wiąże się z pewnym "oszukaniem" naturalnego zespołu zmysłów, zazwyczaj współdziałających w rozpoznawaniu informacji przekazywanych przez partnerów komunikacji, po prostu, przez inne osoby. Otóż wzmocnieniu ulega jeden sposób komunikowania się, na przykład czat tekstowy, podczas gdy zahamowaniu ulegają wszystkie inne metody. Niby komunikacja tekstowa znana jest od czasu powstania pisma, jednak nigdy dotąd, nie odbywała się z prędkością niemalże normalnej rozmowy, powstaje zatem wartość dodana - imitacja rozmowy. W większości przypadków imitacja ta jest skuteczna, jeśli chodzi o treść i jej wymianę. W daleko z tyłu pozostają jednak emocje, które generowane są u każdej ze stron osobno, na podstawie tylko treści przekazu, bez możliwości weryfikowania ich innymi zmysłami. Dowodem są liczne błędy rozpoznawania intencji oddalonego interlokutora, konieczne są liczne dopowiedzenia, skróty myślowe z reguły wprowadzają dysonans komunikacji.
Wracając do definicji zimnego środka przekazu - w przypadku medium zimnego odbiorca musi aktywnie uzupełnić przekaz o to, czego w nim brakuje. Stosowanie każdego z resztą środka komunikacji elektronicznej w mniejszym lub większym stopniu zaburza proporcje percepcji zmysłowej a tym samym stwarza pole na zaburzenia emocjonalne u osób korzystających z tych środków. Nie demonizuję tu takiego zagrożenia, jednak należy na nie zwrócić uwagę.
McLuhan interesował się także zagadnieniami związków techniki z seksualnością w kontekście reklam i rozwijającego się przemysłu medialnego, głównie telewizji.
Dżin XXI wieku to tylko próba zestawienia, już starożytnych wyobrażeń o dewiacjach człowieka, personifikowanych lub upodmiotowionych w postaci magicznych postaci, z nowoczesną techniką komunikacji, głownie techniką selektywną, gdy chodzi o "temperaturę"
Niebezpieczeństwo zapanowania nad umysłem, nad emocjami jest absolutnie realne zwłaszcza w środowisku rozległej, światowej sieci internetowej. Tu gra rolę anonimowość lub potencjalna anonimowość. Pojęcie wstydu związane jest z pokazywaniem ciała. Osoba schowana za urządzeniem komputerowym nie odczuwa żadnej tremy i ulega iluzji, że wolno jest więcej, niż to wynika z domniemanego uzgodnienia ram komunikacji. Te ramy, to najczęściej pojedyncze kliknięcie na jakimś kwestionariuszu, potwierdzenie oświadczenia typu "Tak, zgadzam się". I nie ma piekła.
A ono jednak jest.
Gloinnen pisze:Zakończenie jest jednak optymistyczne, bo peel zdaje sobie sprawę (jeszcze) z ryzyka, stać go na przebłysk zdroworozsądkowego myślenia. Przeczuwa, że dżinn chce z niego zakpić, zniszczyć go, skrzywdzić, wywieść w pole. To, co dzieje się "w sieci" poprzez działanie mocy dżinna - to jedna wielka iluzja, obliczona na zadanie człowiekowi cierpienia, poniżenie go, oddalenie od jasnej, prostej, spokojnej drogi.
Bardzo dziękuje Gloinnen za taką interpretację. Mam nadzieje, że tak właśnie jest.
Nilmo pisze:to ten poprzedni uważam za dużo lepszy
W kategoriach nastroju, emocji , które może wywoływać, na pewno masz rację. Ale nie wypełnił przekazu o problemie, który istnieje. Dzięki za odwiedziny i wypowiedź.

Awatar użytkownika
Dorota Karin
Posty: 487
Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Dżin XXI wieku

#5 Post autor: Dorota Karin » 12 wrz 2013, 21:37

Lekko i zabawnie poruszasz niebanalny problem samotności w wirtualnym świecie. Podoba mi się, pozdrawiam. :)

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Dżin XXI wieku

#6 Post autor: Sede Vacante » 12 wrz 2013, 22:36

Powtarza kliknij, kliknij, kliknij.
Dla mnie to klucz do całego wiersza. Byłoby jeszcze ciekawiej, gdyby nie było ostatniego wersu, bo to trochę jak zdradzenie tajemnicy, której nie powinno się zdradzać. Takie rozszyfrowywanie za czytelnika, dopowiadanie do końca.
Ale wiersz dla mnie bardzo dobry, bardzo ciekawy i oryginalnie ujęty.
W mojej interpretacji, Dżin to nasze życie alternatywne. To skonstruowane przez nas w internecie właśnie. Nasze konta internetowe, nasze zainteresowania, które odnajdujemy w internecie, nasze tożsamości, maski, wszystko, co jest dla nas ucieczką przed realnym życiem. Niestety.
Kusi, obiecuje, a jakże. W końcu internet to nieskończoność, nie tylko możliwości.
Gdyby tylko pozwolić czytelnikowi ostatni wers dopowiedzieć sobie samemu.... ;)
Ale to tylko moja uwaga.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ono

Re: Dżin XXI wieku

#7 Post autor: ono » 15 wrz 2013, 8:20

a ja w dżinie odnalazłem dżina który ma moją naturę :ok:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Dżin XXI wieku

#8 Post autor: anastazja » 15 wrz 2013, 22:12

lczerwosz pisze:Wieczorem Dżin zagląda w okno.
Z lampy wychodzi bezszelestnie,
jak kot się kładzie, grzeje i kusi.
Powtarza kliknij, kliknij, kliknij.
O, fajny, humorystyczny Dżin :tan:

Za wiersz Leszku :beer:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”