majak spętany

[Nicol]

.


nie przyrzekałeś mi wierności
lecz gdy patrzyłam jak z nią tańczysz
przedziwny żal mi w sercu gościł
mnąc się jak skórka pomarańczy

przygasa w wyobraźni światło
i cała sala płynie z wami
a we mnie gniew i jak tu zasnąć
gdy zamiast serca mam dynamit

wystarczy iskra - lepiej odejdź
przez korytarze krętych zmilczeń
jeszcze wspomnienia takie młode
jak nieświadomy świata wilczek

jeszcze się słowa kleją z sobą
udam że nic to - tak też bywa
gdy rwie się niebo tuż nad głową
po nic błękity w sercu skrywać

po nic się oczom zapatrzonym
spowiadać z intymności spojrzeń
tańcz z nią - a reszta to androny
jak akt po którym znika książę



.

[Leon Gutner]

Fakt - kolejny akt Nicolowego pisania w którym po raz kolejny książę jest nieosiągalny albo znika
I po raz kolejny akt ten uczyniony został w przedziwnie piękny i nastrojowy sposób .

Z uszanowaniem L.G.

[lczerwosz]

Nawet zazdrość może być pięknie opisana.

tańcz Nią

nie powinno być z Nią?

[Nicol]

Fakt - kolejny akt Nicolowego pisania w którym po raz kolejny książę jest nieosiągalny albo znika
I po raz kolejny akt ten uczyniony został w przedziwnie piękny i nastrojowy sposób .

Z uszanowaniem L.G.

dzięki wierny czytelniku

Dodano -- 15 wrz 2013, 18:36 --

Nawet zazdrość może być pięknie opisana.

tańcz Nią

nie powinno być z Nią?

racja - powinno...
i jest. dzięki

[Stepanian]

A ja, wbity w kąt
Śmiem dostrzegać stąd
Każdy szczegół tej zabawy
A ja, wbity w mrok
Szalony mam wzrok
I do piekła tylko krok...

[Miladora]

Przyzwyczaiłam się już, że często sięgasz po motyw dwojga osób, ale za każdym razem jest on inaczej podany i dlatego niezmiennie intryguje.

Ale mam dwie uwagi odnośnie rytmu:
- przygasa w wyobraźni światło - 9 - 3/4/2
- spowiadać z intymności spojrzeń - 9 - 3/4/2
W pozostałych masz metrum 9/5/4, dlatego te dwa wersy wpadają w ucho inną melodyką.
Wyrównałabym.

Przy okazji - nie widzę specjalnego powodu, by "ją" honorować wielką literą (z Nią tańczysz/tańcz z Nią). Myślę, że wystarczyłaby mała i kursywa - lecz gdy patrzyłam jak z nią tańczysz - albo w ogóle normalny zapis.

Aha:
- udam że nic to - tak też bywa
gdy rwie się niebo tuż nad głową
po nic błękity w sercu skrywać
po nic się oczom zapatrzonym - trochę dużo tego "nic". Nie mogłoby być - po co błękity/po co się oczom?

Miłego i znikam w te pędy...

[Ewa Włodek]

jest w wierszu tak, jak powinno być, Nicol - gorzko, jak po wypiciu solidnego łyku piołunu w chwili, gdy człek był przekonany, że wypija łyk osłodzonego naparu z kwiatu lipy...bardzo w moim guście, bardzo...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[skaranie boskie]

nie przyrzekałem ci wierności
po co patrzyłaś jak z nią tańczę
niewczesny żal w twym sercu gościł
na cóż mi kwiaty pomarańcze

nie tylko w wyobraźni światło
i sala płynie choć nie z nami
nawet nie próbuj teraz zasnąć
bo w sercu burzy się dynamit

nie dam się oczom zapatrzonym
spowiadać z zapomnianych wspomnień
ja z nią a reszta to androny
parkiet się kręci a ja krążę

[Nicol]

A ja, wbity w kąt
Śmiem dostrzegać stąd
Każdy szczegół tej zabawy
A ja, wbity w mrok
Szalony mam wzrok
I do piekła tylko krok...

doskonake skrojony cytat Stiep
nie sposób o lepszy chyba....

Dodano -- 11 gru 2013, 8:30 --

Przyzwyczaiłam się już, że często sięgasz po motyw dwojga osób, ale za każdym razem jest on inaczej podany i dlatego niezmiennie intryguje.

Ale mam dwie uwagi odnośnie rytmu:
- przygasa w wyobraźni światło - 9 - 3/4/2
- spowiadać z intymności spojrzeń - 9 - 3/4/2
W pozostałych masz metrum 9/5/4, dlatego te dwa wersy wpadają w ucho inną melodyką.
Wyrównałabym.

Przy okazji - nie widzę specjalnego powodu, by "ją" honorować wielką literą (z Nią tańczysz/tańcz z Nią). Myślę, że wystarczyłaby mała i kursywa - lecz gdy patrzyłam jak z nią tańczysz - albo w ogóle normalny zapis.

Aha:
- udam że nic to - tak też bywa
gdy rwie się niebo tuż nad głową
po nic błękity w sercu skrywać
po nic się oczom zapatrzonym - trochę dużo tego "nic". Nie mogłoby być - po co błękity/po co się oczom?

Miłego i znikam w te pędy...

w po nicach pasja... N zmalało.... z rytmiką niech diabeł tańczy....
czas z kartek samoloty skladac i wysylac na lot do nikąd albo gdziekolwiek... różnica żadna...
dziękując za spostrzeżenia posyłm Ci

Dodano -- 11 gru 2013, 8:36 --

nie przyrzekałem ci wierności
po co patrzyłaś jak z nią tańczę
niewczesny żal w twym sercu gościł
na cóż mi kwiaty pomarańcze

nie tylko w wyobraźni światło
i sala płynie choć nie z nami
nawet nie próbuj teraz zasnąć
bo w sercu burzy się dynamit

nie dam się oczom zapatrzonym
spowiadać z zapomnianych wspomnień
ja z nią a reszta to androny
parkiet się kręci a ja krążę

jak w żyłach magma
jak kometa
co płonąc
wieszczy rozmiar klęski
gdy sen
to z życiem
drobny przetarg
zza ciut przyciasnej arabeski...

[coobus]

nieświadomy świata wilczek

... w którym budzi się świadomość bycia wilkiem. I żółte fosforyzujące oczy - zazdrość.
Przyjemnie było poczytać, spojrzeć w te żółte ślepia, zza bezpiecznej tafli monitora.
Dobry wiersz