Ballada „Początek końca?”

[niepozorny]

Ty miałeś czelność, by liczyć głosy,
kiedy naprawiać była potrzeba?
Wtedy ci jeszcze nie wyszły włosy -
pies ciebie...trącał. Początek końca?

Kiedy przegrałeś pewne wybory,
to w innym chórze zacząłeś śpiewać.
Próżno czarujesz zachodnie dwory -
pies ciebie...

Coraz głośniejszy dzwon alarmowy,
czas by w sumieniu własnym pogrzebać.
Już nie obroni pewien gajowy -
pies ciebie...

Twoja specjalność sprytne uniki,
(chociaż ucieczką nazwać to trzeba ),
a to na narty, to do Afryki -
pies ciebie...

Jest tajemnicą poliszynela:
kiedy ludowi zabraknie chleba -
sprawy załatwia na cytadelach,
więc pies cię...

[Gloinnen]

Nie znałam Cię z tej strony, a bardzo lubię satyrę polityczną.

Dzięki za uśmiech na początku dnia. (Choć to raczej gorzki uśmiech, zważywszy na realia.)



Glo.

Mała propozycja:
cię---> ciebie? (rytmicznie chyba będzie lepiej).

[lczerwosz]

Będę przysyłać paczki żywnościowe.

[Leon Gutner]

To niestety nie mój klimat i nie moja specjalność .

Ale pozdrowienie przesyłam .

Z uszanowaniem L.G.

[niepozorny]

Gloinnen - Twój komentarz mnie uspokoił, bo miałem obawę czy warto próbować. Oczywiście "kupuję" poprawę rytmu i serdecznie pozdrawiam niedzielnie.

lczerwosz - na szczęście mam rodzinę, ale chęć "pomocy" ze strony znajomych szczerze doceniam. Pozdrawiam

Dodano -- 15 wrz 2013, 18:27 --

Leonie - to zaszczyt polegać na kimś "na dobre i na złe". Ściskam prawicę.

[Miladora]

Lubię takie satyry z gorzkim poczuciem humoru i nawet niewybrednym słownictwem.

Kupiłam, Niepozorny.

I tak tylko zapytam, czy skoro w tytule masz "początek końca", to w pierwszej zwrotce potrzebne to powtórzenie?
Nie lepiej zostawić samo:
- pies ciebie...?

Miłego

[niepozorny]

Miladoro - Faktycznie niepotrzebne, chociaż natychmiast "usprawiedliwia" eufemizm. Miło mi, że skomentowałaś. Udanego tygodnia .

[skaranie boskie]

Satyra na...
Pies ciebie...
No i ch... yba wystarczy jeden uśmiech

[niepozorny]

skarańku - dziękuję za kolejne odwiedzinyi życzę udanego weekendu.