winobranie

[Stepanian]

najbardziej chciałbym tej czerwieni

wina pitego niepośpiesznie
z jednego kubka na łączysku

myśleliśmy popojutrzami
o ciemni której jeszcze tyle
w obrazie ciągle układanym
w niewystawiony nigdy bilet

pamiętasz piliśmy na trawie
kreśląc przyszłości byle jakie
wszystko w połowie jest i prawie
ja jestem durniem ty pijakiem

z tamtego wina na łączysku
pitego z kubka niepośpiesznie

najbardziej brak mi tej czerwieni

[Intarsja Lumiere]

najbardziej chciałbym tej czerwieni

wina pitego niepośpiesznie
z jednego kubka na łączysku

myśleliśmy popojutrzami
o ciemni której jeszcze tyle
w obrazie ciągle układanym
w niewystawiony nigdy bilet

pamiętasz piliśmy na trawie
kreśląc przyszłości byle jakie
wszystko w połowie jest i prawie
ja jestem durniem ty pijakiem

z tamtego wina na łączysku
pitego z kubka niepośpiesznie

najbardziej brak mi tej czerwieni

Witam, cudoooooooooooooo bez smarowania miodem uszu Wiersz nowatorski, piękny i inny od reszty takich samych

[Miladora]

Ładny układ, ładna klamra, Step.
Jak powrót do przeszłości i pewnego symbolu. Retrospekcja. I nadaremność.
Stracone coś więcej niż złudzenia.

Kupiłam.

[Stepanian]

Witam, cudoooooooooooooo bez smarowania miodem uszu Wiersz nowatorski, piękny i inny od reszty takich samych

Intarsja, nie wiem czy nowatorski. Raczej wszystko już było. Niemniej baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mnie cieszy, że Ci się spodobał. Pozdrawiam ciepło.

powrót do przeszłości i pewnego symbolu. Retrospekcja. I nadaremność.
Stracone coś więcej niż złudzenia.

Milu kochana, do przeszłości nie ma powrotu. Zresztą może to i dobrze? Ale czasem przyjemnie popatrzeć wstecz. Buźka.

[Miladora]

Milu kochana, do przeszłości nie ma powrotu.

Jest. Ale tylko w głębi siebie.
I wtedy oglądamy swoją przyszłość, tę, która już się dokonała, a patrzenie z tej perspektywy nie zawsze niestety daje pozytywny obraz. Można uświadomić sobie sporo rzeczy, których nie da się już cofnąć.

[Ewa Włodek]

biorę pełną garścią tę czerwień! I ten nsatrój wspomnienia, nostalgii i tego delikatnego smuteczku, że coś się "prześniło", że już się nie powtórzy...Że dwa razy do tej samej rzeki nie wejdziemy, niestety...


I moc pozdrowień posyłam,
Ewa

[Gorzki Dziad]

Treść interesująca i niebanalna, cchociażzawikłana nieco.

[Leon Gutner]

Cóż rzec - świetnie .
Można jak widać mniej klimatycznie i TEŻ doskonale .

Z uszanowaniem L.G.

[Stepanian]

patrzenie z tej perspektywy nie zawsze niestety daje pozytywny obraz. Można uświadomić sobie sporo rzeczy, których nie da się już cofnąć.

ototo Milu, ototo.

biorę pełną garścią tę czerwień!

Bierz Ewo, skoro wola. Przyjemność po mojej stronie.

Treść interesująca i niebanalna, cchociażzawikłana nieco.

A prościej byłoby równie niebanalnie?

Można jak widać mniej klimatycznie i TEŻ doskonale .

Leoncio, można i tak, i tak. Dzięki za "doskonale".