zarosły wytyczone szlaki
nad buszem mgły i opary
maczetą toruję drogę smokom
albatrosy bezskutecznie próbują
powierzyć mi swoje troski
wieloryby zapomniały
którędy na powierzchnię
w hamaku nad wzburzonym morzem
Tasmana zdziwionymi
jasnymi oczyma
obejmuję świat
Buszmenka
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Buszmenka
Podoba mi się ta strofa. Właściwie to odrębna całość, którą można (chyba) interpretować osobno, autonomicznie. Pokazuje zjednoczenie się człowieka z naturą w jej cierpieniu. Cierpienie, ból (tutaj "troski") są nieodłączną częścią życia i chociaż nieraz wydaje się ludziom, że to tylko ich człowieczy los jest taki "przekichany", wszędzie dzieją się dramaty, w odpowiednich proporcjach, ale wcale nie mniej dotkliwe. Twoja peelka pochyla się nad nimi, "obejmuje świat", rozumie, współczuje, choć jest bezradna. Natomiast możliwa staje się dla niej wyjątkowa forma bliskości z universum. Pierwotna harmonia ludzi ze światem opierałaby się więc na empatii - przede wszystkim. I wspólnocie cierpienia, choć może to jednostronny pogląd, ale tak wynika z wiersza.Dorota Karin pisze:albatrosy bezskutecznie próbują
powierzyć mi swoje troski
wieloryby zapomniały
którędy na powierzchnię
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Buszmenka
Wzruszyłaś mnie swoją interpretacją 
