anna

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

anna

#1 Post autor: Gloinnen » 23 wrz 2013, 11:22

anna. Koniecznie małą. Lirycznie
ponadczasowa, ma nogi i biodra
na które pasuje każdy rozmiar
rajstop. Kobieta-guma, bzyka w podświadomości,
gdzie nie spojrzysz; biegnie nago przez torowisko,
wschodzi kłującymi źdźbłami na nieużytkach.

Po przyjeździe do miasta zmieniła się; pozwala
dotykać, pije mojito. anna, imię z gwarancją
sukcesu.

Pod satynową kołdrą przędzie przypowieści,
zwinnymi palcami, stworzonymi do pizzicato.
Kurwi się w tysiącu nocy, opisanych
z namaszczeniem; za dnia przeżywa hipochondrie
innych Julii, Alicji, Ew, Marii, Natalii.

Malując usta, przymierza nocne koszule, kiedy w kuchni
fermentuje woda z mąką i cukrem na wypasione frazy. anna
z łokciami, wszechobecna, uchylająca rąbka zmaz,
anna w tańcu z kotami na parchatym podwórku,

a czasem ekskluzywna; głos w telefonie perli się
smooth jazzem. Jakby czekała na umieszczenie
w centrum; z jej ręki zjadasz sushi, później pośpiesznie
włączasz tablet, by opisać na gorąco smak śliny tuż po.

Na finiszu podnosi poziom. O nieskończoność jednostek.

Sam daleko nie znajdziesz, bez wyciętej z katalogu,
dyżurnej siostrzycy; anna rulez! pchnięciami,
jak po maśle, lotem ślizgowym.

Strach zamyślić
dokąd. Bez pytania.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: anna

#2 Post autor: pietrek » 24 wrz 2013, 20:30

Gloinnen pisze:anna. Koniecznie małą.
:vino:

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: anna

#3 Post autor: lczerwosz » 25 wrz 2013, 19:22

Gloinnen pisze:za dnia przeżywa hipochondrie
A może depresje, melancholie najlepiej. Hipo to raczej bliżej lekozależności jest.
pietrek pisze:później pośpiesznie
włączasz tablet, by opisać na gorąco smak śliny tuż po
Oby tylko to. Ale dobór przecież nie przypadkowy takiego towarzystwa. Czego się spodziewała.
Gloinnen pisze:anna rulez
Wie jak. Rządzi przy pomocy atrybutów, które tak dobrze pojęła.
Gloinnen pisze:Strach zamyślić
dokąd. Bez pytania.
No właśnie - dokąd zmierza. Raczej bez odpowiedzi.

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: anna

#4 Post autor: pietrek » 26 wrz 2013, 12:09

pietrek pisze:Gloinnen pisze:
anna. Koniecznie małą.
:vino:
Pomyślałem, że jednak jestem winien kilka słów wyjaśnienia, bo lakoniczność mojego komentarza może być myląca. Nie całkiem przekonała mnie optyka podlira, krytycyzm, z jakim przygląda się bohaterce wiersza. Ot, pewne różnice światopoglądowe - ale właśnie te różnice, dyskusja, dobre pytania i nie całkiem zadowalające odpowiedzi, poszukiwanie - zarówno po stronie pisacza, jak czytacza, prowadzą do powiększenia 'kulturowego dobrostanu". A o to moim zdaniem chodzi.
Tak więc wzniosłem toast nie dlatego, że się z tym wierszem zidentyfikowałem, że wyraził to, czego sam wyrazić nie umiem, bądź do tej pory nie próbowałem.
Toast jest za trzy słowa, dwie kropki i jedno wielkie Ka. Cały tekst jest bardzo dobry. Przyzwyczaiłaś nas Glo do tego, że jesteś po prostu świetną Poetką. Ale takie wejście, taki wstęp, wymaga, moim zdaniem, osobnej fety. Dla mnie to mistrzostwo świata - tak zwięźle wprowadzić czytelnika w kosmos bohaterki, kosmos podmiotu, kosmos wiersza. Wszystko, co dalej, jest już tylko precyzyjnym dookreśleniem, bibliografią, aneksem. Jest niezbędne, ale podporządkowane, służebne wobec trzech pierwszych słów wiersza. Wielki szacun za taki kunszt.
I żeby nie było wątpliwości, "anna z małej" nie jest dla mnie wyrazem niskiej oceny bohaterki, deprecjacji w jakimkolwiek sensie. Przekaz tego sformułowania, subtelny i wieloznaczny, nie potrzebuje, w mojej opinii, analitycznych wiwisekcji. Jest
tym, czego właśnie szukam. Artykulacją nieartykułowalnego. :rosa:

P.S.
hipochondrie, jak najbardziej hipochondrie przeżywane za dnia ;)

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”