z warkoczem w przerębli
czatuję
kapryśne to sushi
tylko rodzynki rodzynki
skąd brać na te frykasy
Jak to życie nic nie zaskakuje
mors wypłynął
chudziaczek co prawda
ale za to nafciarz
Sushi
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Sushi
Hmmm, znowu ciekawe, cholernie przyciąga.
Bardzo sprawnie, niemalże intuicyjnie - wydaje się - dobierasz słowa do sytuacji tak, że zamiast czytać, chłonie się.
Oryginalność i całkiem nowe podejście do tematów, które zostały już opisane tyle razy, że wydawałoby się, nic nie jest w stanie zaskoczyć.
Bardzo sprawnie, niemalże intuicyjnie - wydaje się - dobierasz słowa do sytuacji tak, że zamiast czytać, chłonie się.
Oryginalność i całkiem nowe podejście do tematów, które zostały już opisane tyle razy, że wydawałoby się, nic nie jest w stanie zaskoczyć.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"