Malowanie czasem
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Malowanie czasem
Ja nigdy o nic. Przecież wiesz.
Zero wyrzutów ani pytań,
ale dzisiejszy wieczór jest
jak rozmazana monotypia.
Ściany. Podłoga. Sufit. Stół.
Ekran bez znaków i przybliżeń.
Sinawy poblask spływa z ust,
rwą się tysiące cienkich nitek.
Półmrok coś plecie trzy po trzy,
czernią rozmywa się w iluzjach.
Mówisz - kochana. Albo - idź.
I myśl znów w pustce dziury szuka,
Na skórze niestrudzony czas
wytrawia srebrne tatuaże.
Niepokój tętni, drażni, trwa,
wrasta kryształem w wyobraźnię.
Ja nigdy o nic. Przecież wiesz.
Ból lśni na twarzy - słony werniks;
tego czekania żadna z łez
nie wykasuje,
nie przekreśli.
____________________
Glo.
Zero wyrzutów ani pytań,
ale dzisiejszy wieczór jest
jak rozmazana monotypia.
Ściany. Podłoga. Sufit. Stół.
Ekran bez znaków i przybliżeń.
Sinawy poblask spływa z ust,
rwą się tysiące cienkich nitek.
Półmrok coś plecie trzy po trzy,
czernią rozmywa się w iluzjach.
Mówisz - kochana. Albo - idź.
I myśl znów w pustce dziury szuka,
Na skórze niestrudzony czas
wytrawia srebrne tatuaże.
Niepokój tętni, drażni, trwa,
wrasta kryształem w wyobraźnię.
Ja nigdy o nic. Przecież wiesz.
Ból lśni na twarzy - słony werniks;
tego czekania żadna z łez
nie wykasuje,
nie przekreśli.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Malowanie czasem
podoba mi się Glo. pozdrawiam.
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Malowanie czasem
Mnie nawet bardzo się podoba




Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Malowanie czasem
On do niej naprzemiennie daje dwa sygnały: nie albo tak. Ona doszukuje się w tym więcej treści niż tylko suchej informacji o jego wolnym czasie, czy chęci na drzemkę przy telewizorze. Już nie wspominam nawet o seksie.Gloinnen pisze:Mówisz - kochana. Albo - idź.
I myśl znów w pustce dziury szuka,
Zapewne smutny wieczór, pełen łez, zamazany obraz. Ona się nie skarży.Gloinnen pisze:ale dzisiejszy wieczór jest
jak rozmazana monotypia.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Malowanie czasem
No tak. Nawiązałam do "szukania dziury w całym". Typowo kobieca przypadłość.lczerwosz pisze:Ona doszukuje się w tym więcej treści
Marylo, Malwino, Leszku - dziękuję Wam serdecznie za poczytanie.



Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Malowanie czasem
Ładny, subtelny i niebanalny obraz.
Jeden wers mnie w wierszu zaintrygował. A to z tego powodu, że niby rytmicznie jest w nim wszystko o.k. a jednak nie jest, kiedy się go czyta tak zwyczajowo, jak się zwykło czytać "trzy po trzy".
Sam się na to złapałem, kiedy czytając przeczytałem - "trzy potrzy", czyli tak jak potocznie to wymawiamy, przesuwając akcent. Wtedy rytmika się wali, pomimo że zapis jest jak najbardziej poprawny. Zwrot traci swoją wymowę, staje się czymś innym, obcym. Jakimś trzy, po jakimś trzy.
Np. pieprzenie trzy po trzy, nie oznacza że ktoś pieprzył trzy razy po trzy razy, tylko że gadał od rzeczy, co nie ma nic wspólnego z wyliczaniem. W tym wierszu "trzy po trzy" narzuca wyliczanie nie jest tym co plecie "trzy potrzy", pomimo ze autorka w tym sensie tego zwrotu użyła.
Nie czepiam się, tylko chciałbym się dowiedzieć co o tym myślicie, czy w tym zwrocie jeśli akcent się przemieszcza, to czy traci on na swoim znaczeniu, wymowie czy też nie?
Bo gdyby ktoś rozmawiał ze mną i stwierdził że plotę trzy po trzy , a nie trzy potrzy(pisownię krzywdzę na rzecz zobrazowania wymowy), to bym co najmniej pomyślał że jakoś dziwnie gada.
Mi wychodzi na to, że wers ten jest ewenementem, gdzie pomimo zachowania rytmiki w zapisie, rytmika ta zaczyna kuleć kiedy chcemy zwrot przeczytać tak jak przeczytać go w tym wypadku powinniśmy. Dochodzi jakby do kłótni pomiędzy wymową a pisownią, która nakazuje nam akcentować tam, gdzie tracimy sens tego co chcemy przekazać.
Co o tym myślicie?... jezeli kogoś wogóle to zainetesuje.
Dziękuję Gloin. Naprawdę przyjemnie się czyta.
Jeden wers mnie w wierszu zaintrygował. A to z tego powodu, że niby rytmicznie jest w nim wszystko o.k. a jednak nie jest, kiedy się go czyta tak zwyczajowo, jak się zwykło czytać "trzy po trzy".
Sam się na to złapałem, kiedy czytając przeczytałem - "trzy potrzy", czyli tak jak potocznie to wymawiamy, przesuwając akcent. Wtedy rytmika się wali, pomimo że zapis jest jak najbardziej poprawny. Zwrot traci swoją wymowę, staje się czymś innym, obcym. Jakimś trzy, po jakimś trzy.
Np. pieprzenie trzy po trzy, nie oznacza że ktoś pieprzył trzy razy po trzy razy, tylko że gadał od rzeczy, co nie ma nic wspólnego z wyliczaniem. W tym wierszu "trzy po trzy" narzuca wyliczanie nie jest tym co plecie "trzy potrzy", pomimo ze autorka w tym sensie tego zwrotu użyła.
Nie czepiam się, tylko chciałbym się dowiedzieć co o tym myślicie, czy w tym zwrocie jeśli akcent się przemieszcza, to czy traci on na swoim znaczeniu, wymowie czy też nie?
Bo gdyby ktoś rozmawiał ze mną i stwierdził że plotę trzy po trzy , a nie trzy potrzy(pisownię krzywdzę na rzecz zobrazowania wymowy), to bym co najmniej pomyślał że jakoś dziwnie gada.
Mi wychodzi na to, że wers ten jest ewenementem, gdzie pomimo zachowania rytmiki w zapisie, rytmika ta zaczyna kuleć kiedy chcemy zwrot przeczytać tak jak przeczytać go w tym wypadku powinniśmy. Dochodzi jakby do kłótni pomiędzy wymową a pisownią, która nakazuje nam akcentować tam, gdzie tracimy sens tego co chcemy przekazać.
Co o tym myślicie?... jezeli kogoś wogóle to zainetesuje.
Dziękuję Gloin. Naprawdę przyjemnie się czyta.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Malowanie czasem
Naprawdę?Nilmo pisze:Ładny, subtelny i niebanalny obraz.
Muszę przyznać, że miałam pewne wątpliwości, bo wiersz zawiera cały zestaw wyrazów wyklętych - "łzy", "ból", "czas", itp.
Niuans metryczny, który zasygnalizowałeś - istotnie ciekawy.
Ciekawa jestem również opinii czytających.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Malowanie czasem
Naprawdę. Wiesz, ja nie uznaję żadnych wyrazów za wyklęte. Jestem przekonany natomiast że często są winne raczej okoliczności w jakich te wyrazy się stosuje, Od dłuższego czasu obserwuję,
że wiele osób stara się omitąć je różnymi cudacznymi metaforami, a to niczego nie zmienia jeśli zmienisz tylko wyklęty wyraz.
Np. "płaczę za tobą z tęsknoty" jeśli ktoś zastąpi takim "roztapiam się w meandrach ciebiebraku", to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Sam "płacz" nie jest banalny. I tęsknota nie jest. Zalezy tylko jak je użyjesz, a użyć trzeba tak, żeby nie wyszła z tego folkśpiewka. Wiesz że nie przepadam za takimi tematami "on i ona rozgoryczona".
Ale to są tematy naczelne, które spotykają kazdego z nas i są dla nas bardzo istotne, więc jak o nich nie pisać? Jasne że trzeba pisać, tylko tak jak Ty to teraz zrobiłaś, żeby ze sprawy ważnej nie uczynić farsy. Ja takich tematów nie tykam bo się ich zwyczajnie boję. Mi tu serce krwawi, a ktoś ma się brechtać? Bo o spospolicenie, spłycenie, spatoszenie i zbanalnienie tu bardzo łatwo.
Jeszcze raz graty.
P.S.
Bałem się że nie zaczaisz o co mi z tym "trzy po trzy" chodzi, ale bystra z Ciebie kobitka. Wątpię czy ktoś jeszcze się nad tym zastanowi, ale Ty mi nie odpowiedziałaś. Jak myślisz, jest w tym wersie zachowana rytmika czy nie? Bo ja poważnie zbaraniałem.
że wiele osób stara się omitąć je różnymi cudacznymi metaforami, a to niczego nie zmienia jeśli zmienisz tylko wyklęty wyraz.
Np. "płaczę za tobą z tęsknoty" jeśli ktoś zastąpi takim "roztapiam się w meandrach ciebiebraku", to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Sam "płacz" nie jest banalny. I tęsknota nie jest. Zalezy tylko jak je użyjesz, a użyć trzeba tak, żeby nie wyszła z tego folkśpiewka. Wiesz że nie przepadam za takimi tematami "on i ona rozgoryczona".
Ale to są tematy naczelne, które spotykają kazdego z nas i są dla nas bardzo istotne, więc jak o nich nie pisać? Jasne że trzeba pisać, tylko tak jak Ty to teraz zrobiłaś, żeby ze sprawy ważnej nie uczynić farsy. Ja takich tematów nie tykam bo się ich zwyczajnie boję. Mi tu serce krwawi, a ktoś ma się brechtać? Bo o spospolicenie, spłycenie, spatoszenie i zbanalnienie tu bardzo łatwo.
Jeszcze raz graty.
P.S.
Bałem się że nie zaczaisz o co mi z tym "trzy po trzy" chodzi, ale bystra z Ciebie kobitka. Wątpię czy ktoś jeszcze się nad tym zastanowi, ale Ty mi nie odpowiedziałaś. Jak myślisz, jest w tym wersie zachowana rytmika czy nie? Bo ja poważnie zbaraniałem.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Malowanie czasem
Nie da się ukryć . Ale w wierszach owa przypadłość leży w kręgu tematycznych zainteresowań Leona .Gloinnen pisze:Nawiązałam do "szukania dziury w całym". Typowo kobieca przypadłość.
Dlatego z przyjemnością
L.G.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Malowanie czasem
Stanę sobie nieśmiało w gromadce fanów, zebranych przy tym wierszu. Posłucham, jak śpiewasz. Z przyjemnością wsłucham się w słowa 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein