Witaj, LeonieLeon Gutner pisze:Doprawdy nie pojmuję jaka jest poetyckość w "nawet echo już jej nie odpowiada" której nie ma wśród zmęczonych stołów . Obawiam się że każdy piszący jest w stanie stworzyć swoją własną filozofię dla usprawiedliwienia tego jak i o czym pisze i zawsze podczepić do niej coś podobnego do przestrzennej figury poetyckiej.

Nie ma czego się obawiać, troszkę zbyt dosadnie podchodzisz do dyskusji.
Figura "kobieta, której echo nie odpowiada" nawiązuje do pustej prostytutki, jak to ładnie określiłeś.
Nie będę drugi raz tłumaczył, dlaczego. Wystarczy jeszcze raz na spokojnie przeczytać.
Zajmę się raczej "zmęczonym stołem". Jest to epitet, charakterystyczny dla prozy, która jak napisałem
zostawia tylko 10% czytelnikowi, a reszta to tak zwana kawa na ławę.
Takoż i "zmęczony stół" to taka "zielona trawa", "brzydkie kaczątko", "Mały Książę" a nawet "mokra woda"

Płaskie figury, które nawet komputer może układać w nieskończoność. Wystarczy do jakiegoś rzeczownika (jak stół)
kazać mu wylosować przymiotnik.
"Zmęczony stół" wygląda mi właśnie na wylosowany i wydziwiony, bo lepsze byłoby napisać np. "sfatygowany stół".
"Sfatygowany" oddaje zmęczenie, a zarazem coś zużytego i pasuje do kontekstu stołu.
Jak wspomniałem, komputer potrafi ułożyć dwuskładnikowe epitety, czy metafory dopełniaczowe,
ale w przypadku poetyckiej figury przestrzennej musiałby rozumieć pewne zależności pomiędzy słowami.
I tak zamiast "zmęczonego stołu" na pewno nie ułożyłby powiedzmy takiej figury jak :
"port pełnych statków".
Pełne oznacza ciężarne, czyli pośrednio zmęczone. Port kojarzy się z przeładunkiem i załadunkiem,
miejscem gdzie trafiają ostatecznie statki. Statki zaś kojarzą się z naczyniami kuchennymi: salaterkami,
miseczkami, talerzykami, itp.
Port pełnych statków jest przestrzenną figurą poetycką.
To tu (na/przy nim) następuje "rozładunek"

zostaje łyżka po łyżce, widelec po widelcu i kieliszek za kieliszkiem opróżniona przez nabywców.
Czyli mówiąc prozaicznie: skonsumowana.
W kontekście knajpy trwa to na okrągło, co kolejny raz sugeruje "zmęczenie"
bez mówienia o tym wprost - prozaicznie.
Oki doki. W takim razie stwórz coś równie ciekawego i poprzyj to przykładami.Obawiam się że każdy piszący jest w stanie stworzyć swoją własną filozofię
Chętnie poczytam.
Tymczasem pozdrawiam
