Królestwo jutra

[Julka]

Królestwo jutra

Niebo skapuje do klozetu,
diabelskie oko patrzy z góry;
z prawej odstrasza pewne piekło,
z lewej, wiszące skrętne sznury.

Dołem przepływa rzeka Lete;
zmazę krainy szczęścia znosi.
W wysokim zamku pismo święte
płonie na nowożytnym stosie.

Pod murem twierdzy smukłe drzewa
szumią o dzisiaj, wczoraj, przedtem.
Sznur świata, czy świat sznura nie wart?
Absolut kryje się w sekrecie.

Ekfraza

[Leon Gutner]

Pierwszy wers zniechęcił Leona i sugerował jakiś paszkwil .
Ale reszta okazała się całkiem do rzeczy .

Z ciekawością L.G.

[Julka]

Leo
poszukaj tych wszystkich szczegułów w tym obrazie,
ja je widziałam w taki sposób jak opisałam, Ty pewnie opisałbyś inaczej,
a ktoś inny jeszcze inaczej, na tym polega Ekfraza.
Na pewno każdy obraz może być różnie odczytany,
nawet koń może byc widziany przez każdego inaczej.
Pozdrawiam

[Ewa Włodek]

Sznur świata, czy świat sznura nie wart?

to mnie szczególnie wprawiło w zamyślenie. Nie przepadam za Beksińskim, za to Twoje widzenie jego obrazu - owszem, owszem, Julcia...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[Julka]

Dziękuję Ewuniu

Mnie taki tajemniczy sens obrazu, podsunął interpretację.
Lubię pisać wiersze na konkretny temat
Serdecznie pozdrawiam.

[skaranie boskie]

nawet koń może byc widziany przez każdego inaczej

Veto!
Koń, jaki jest, każdy widzi...
A wiersz, jaki jest?
Dobry.
Pierwszy wers zapowiadał go bezapelacyjnie. Nie pomyślałem o paszkwilu, czytając go. zastanowiłem się, co będzie dalej. A w ogóle to niebo i klozet - rewelka!

[Nilmo]

i z prawej już szykuje piekło,
a z lewej wiszą skrętne sznury.

Skoro dochodzi tutaj do wymieniania, to pasowałoby zrezygnować z początkującego wers "i", albo z zaczynającego drugi wers "a". Po prostu tak się nie mówi - "i z prawej, a zlewej", bo skoro dajemy "i", to czynimy to zazwyczaj przed ostatnim elementem wymieniania czy wyliczania, po którym moim skromnym zdaniem, nie powinno być już żadnego "a". Np.

z prawej szykuje już piekiełko
a z lewej wiszą skrętne sznury

W tym wypadku "a" przestaje przeszkadzać.
ewentualnie -

i z prawej już szykuje piekło
gdy z lewej wiszą skrętne sznury

w tym wypadku przestaje przeszkadzać "i".
Pozwoliłem sobie wykorzystać ten przykład, bo dosyć często spotykam tego rodzaju "wypełniacze rytmu", które ów rytm, przedkładają ponad stylistykę. Dziękuję.

[Gloinnen]

Uwielbiam malarstwo Z. Beksińskiego. Ekfrazy inspirowane jego obrazami, to ogromne wyzwanie dla poety.

Ciekawe fragmenty wiersza, to:

Niebo skapuje do klozetu,
diabelskie oko patrzy z góry
i z prawej już szykuje piekło,
a z lewej wiszą skrętne sznury.

oraz

Pod murem twierdzy smukłe drzewa
szumią o dzisiaj, wczoraj, przedtem.
Sznur świata, czy świat sznura nie wart?

Pozdrawiam,


Glo.

[lczerwosz]

Paryż wart sznura?

[Julka]

Skaranie

Dobrze ,że koń jest dobry
I dobrze, że skomentowałeś, dzięki!

Nilmo

Też się zastanawiałam nad tym wersem,
ale nic lepszego nie przychdziło mi do głowy.
Dziękuję za komentarz.

Glo

fajna zabawa z tymi E-kfrazmi,
może się i tu rozkreci.

lczerwosz

Bardzo dziękuję za obecność.