Czytaj pomiędzy znakami niedrukowalnymi

[Marcin Sztelak]

Epidemia zwana życiem wybucha raz po raz, w tle
ciąg przekleństw na dobranoc:
śpij, niech ci się przyśnią kwiaty doniczkowe
i czyste okna.

Majaki o potędze zamierają na ustach gdy tutejsze
wariatki przędą wątki kołysanek. Dla wylanych z kąpielą.
Nigdy nie nauczone chodzić wycofały się poza nawias
widnokręgu.

Stali bywalcy cmentarzy niosą naręcza sztucznych kwiatów
jako requiem dla opętanych jesiennieniem. Panowie z okolicy
średniego wieku zagryzają smutnym korniszonem,
świat rozmienia się na drobne.

Nic nie szkodzi, na czarną godzinę pochowane precjoza
po dziadkach i przepowiednie końców.

Jest jeszcze nieznośne parcie na pęcherz i długi
pocałunek z pierwszego lepszego romansu.

[lczerwosz]

Epidemia zwana życiem wybucha raz po raz, w tle
ciąg przekleństw na dobranoc:
śpij, niech ci się przyśnią kwiaty doniczkowe
i czyste okna.

Majaki o potędze zamierają na ustach, gdy tutejsze
wariatki przędą wątki kołysanek. Dla wylanych z kąpielą.
Nigdy nie nauczone chodzić wycofały się poza nawias
widnokręgu.

Stali bywalcy cmentarzy niosą naręcza sztucznych kwiatów,
jako requiem dla opętanych jesiennieniem. Panowie z okolicy
średniego wieku zagryzają smutnym korniszonem,
świat rozmienia się na drobne.

Nic nie szkodzi, na czarną godzinę pochowane precjoza
po dziadkach i przepowiednie końców.

Jest jeszcze nieznośne parcie na pęcherz i długi
pocałunek z pierwszego lepszego romansu.

jesiennieniem - sugeruję uprościć, trudne w zrozumieniu. Może "...lda opętanych jesiennie" by wystarczyło
Dostawiłem przecinki. Albo usuń interpunkcję.
"Panowie z okolicy średniego wieku" - czy miało być dwuznacznie, czy okolica średniego wieku, czy panowie w średnim wieku.
Ja bym nieco jeszcze od-słowił, zwłaszcza pozbył się różnych "i". Pociął zdania, usunął niektóre oczywiste orzeczenia, np. "Jest jeszcze" --> samo "Jeszcze"
"Epidemia zwana życiem" - za dosłowne, nachalne. Zrób bardzie zagadkowo, np.:
"Epidemia wybucha raz po raz, w tle
ciąg przekleństw na dobranoc:
niech ci się przyśnią kwiaty doniczkowe
i czyste okna.
Życie."
I bez słowa "śpij", bo wiadomo.
Podoba mi się. To tylko sugestie, bardzo subiektywne spojrzenie.
Pozdrawiam
Leszek

[Hosanna]

w opisie kryje się jakaś inna przyczyna

ten sam krajobraz ludzie sposoby radzenia sobie z otrzymaną od losu jakością -
o tym wszystkim bohater opowiedziałby inaczej GDYBY

coś w środku boli
trze
jakaś szorstkość, nieprzystawalność coś lekko gorzkiego
dobre na czas listopada (swoją drogą)

ja bym chętnie posłuchała tryptyku o tym samym w różnych nastrojach aby zobaczyć
jak to wpływa na dobór słów i interpretację zjawisk

w każdym razie odczuwam wiersz