Mysie bobki niestety też. :sza:Dante pisze:perełki to produkt naturalny,
Czytelnika nie obchodzą otchłanie duszy. Czytelnik chce dostać wiersz, który spełni jego oczekiwania.
A ponieważ każdy jest inny - każdy będzie czegoś innego w wierszu szukał - i nie zawsze znajdzie. To nawet nie jest kwestia krytyki. Krytyka stanowi w moim odczuciu zawsze pochodną pewnej perspektywy - estetycznej, intelektualnej, moralnej, emocjonalnej, którą sobie narzuca odbiorca. Każdy utwór można przepuścić przez różne filtry i w zależności od ich rodzaju, co innego się w nim zobaczy.
Sztuką jest umiejętność patrzenia z wielu ujęć. Czego chyba właśnie możemy się nauczyć na forach, gdzie ścierają się optyki i punkty siedzenia... I dochodzi - jak rzadko gdzie - do bezpośredniego zetknięcia Autora z czytającym. Doświadczenie niezwykle wartościowe, choć mało kto potrafi to docenić. Bo lepiej patrzeć na te durne warchlaki z wyżyn swojego autorskiego zadufania w sobie
Pozdrawiam,
:piwo:,
Glo.