szklani ludzie

[Maryla Stelmach]

podnosiła z ziemi zerwane korale.
liście babki kładła na spuchnięte oczy.
szarej koniczynie zawierzała szczęście.

błagała rzuć wódkę.
kładła się na torach.

wykrzyczała w niebo - sprowadź matkę Boże
znowu jej wybaczę. zjemy razem obiad.

coraz chudsza w talii,
podobna do kreski,
wyrzeźbiła w drzewie miłość ołowianą.

chodzi głuchą nocą przez wzgórza szalonych
pali światła w mroku. szuka szklanych ludzi.

[Henryk VIII]

Jak zwykle, b.dobry wiersz. Plastyczny. Ale strasznie smutny, bolesny... Za bardzo. Zapłaczę się z Twoim podmiotem lirycznym i nie zdążę zamordować reszty moich żon...

[Maryla Stelmach]

Henryku, to prawdziwa historia, jak większoś o których piszę. wiem smutna, ale smutek tak jak radość - o niej także piszę - wpisany jest w los człowieka. Mòwią, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. a haremu Ci zazdroszczę. gdybym była ulubioną, to miałabym dobrze.teraz robię za wszystkie.papatki.

[pietrek]

podobnej do kreski,

może jestem w błędzie, lecz dla mnie
brzmiało by lepiej podobna
sie nie upieram, sugeruję jedynie
poza tym bardzo bardzo

[Maryla Stelmach]

pietrek, wielkie dzię ki.

[ono]

szklanych szuka ludzi.

po co tu inwersja?


wiersz oki
k

[Maryla Stelmach]

kamilu, tak musi być.

[Dorota Karin]

chodzi głuchą nocą przez szalonych wzgórze - ja bym tu bez inwersji.(wzgórze szalonych)
Mocny w wyrazie, wzruszający.Podoba mi się. Po co Ci ta interpunkcja ? Chętnie się dowiem, czy chodzi tylko o zaznaczenie swojej odrębności ?

[ono]

kamilu, tak musi być.

Twój wybór - nie nalegam

k

[Maryla Stelmach]

kamilu, po przemyśleniu, zmieniłam. pozdrawiam i dziękuje.

Dodano -- 29 paź 2013, 16:35 --

Doroto, chodzi mi o pokazywanie problemu, alkoholizmu i uzależnienia wszelakiego rodzaju. to scena z życia,jakich wiele. bardzo szkoda mi jest dzieci, którym rodzice gotują taki los. nie wszyscy powinni zostawać rodzicami. dziecko nie może być tylko konsekwencją. jak w tym przypadku. pozdrawiam. a interpunkcja - tak jakoś wyszło. dziękuje.