Per fas et nefas
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Per fas et nefas
Per fas et nefas
kiedyś zapyta dziecko matki
- matuś gdzie jest ta co nie zginie?
a matka okaz bardzo rzadki
pół w spermie a w pół po łacinie
powie dzieciątku że też nie wie
i co w ogóle go obchodzi
okrutny bezmiar poza chlewem
gdzie srać w koryto się nie godzi
kiedyś zapyta dziecko matki
- matuś gdzie jest ta co nie zginie?
a matka okaz bardzo rzadki
pół w spermie a w pół po łacinie
powie dzieciątku że też nie wie
i co w ogóle go obchodzi
okrutny bezmiar poza chlewem
gdzie srać w koryto się nie godzi
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Per fas et nefas
oj, Nilmo to faktycznie jest "nieuczciwy zabieg erystyczny",
chwyt poniżej pasa, wybacz
chwyt poniżej pasa, wybacz

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Per fas et nefas
To juz i tak o niebo lepiej niż te wypowiedzi, które niedawno czytałem. W jakiej by nie były słusznej sprawie, nie upoważniają do agresji i wulgaryzmu. W wierszu, można się bronic licencją poety. I jest wiersz. Na inny wiersz.
Ale czy naprawdę taka obraza, że obelgi muszą być jeszcze większe. Nawet, jeśli w wierszu. Może nie. Nilmo, proszę.
Ale czy naprawdę taka obraza, że obelgi muszą być jeszcze większe. Nawet, jeśli w wierszu. Może nie. Nilmo, proszę.

Re: Per fas et nefas
jaka obraza, jaki chwyt poniżej pasa?
Nawiązałem do języka poetki który obraca się od fascynacji łaciną do fascynacji zapachem i smakiem spermy, o czym świadczy jej twórczość i wypowiedzi. Wypowiedzi które ponoć są na poziomie bo nie dotyczą nikogo, tylko ot takiego sobie robienia z gęny śmietnika, a są upstrzone łacińskimi sentencjami z podręcznika dla liceów, co czyni je bardzo kulturalnymi.
Odpowiedź jest bo musiała być. Nie lubię jak ktoś pisze o czyimś gniewie tak, że mu samemu ślina na czcionkę pryska, więc dałem temu wyraz.
Jeszcze jakieś problemy?
Nawiązałem do języka poetki który obraca się od fascynacji łaciną do fascynacji zapachem i smakiem spermy, o czym świadczy jej twórczość i wypowiedzi. Wypowiedzi które ponoć są na poziomie bo nie dotyczą nikogo, tylko ot takiego sobie robienia z gęny śmietnika, a są upstrzone łacińskimi sentencjami z podręcznika dla liceów, co czyni je bardzo kulturalnymi.
Odpowiedź jest bo musiała być. Nie lubię jak ktoś pisze o czyimś gniewie tak, że mu samemu ślina na czcionkę pryska, więc dałem temu wyraz.
Jeszcze jakieś problemy?
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Per fas et nefas
No to było komentować tamte utwory, które ci się tak nie podobały. A nie teraz podsumowywać, ponieważ jesteś rozjuszony. Za sprawy niezależne od tych utworów. Ja się nie ślinię. Spoko.Nilmo pisze:Nawiązałem do języka poetki który obraca się od fascynacji łaciną do fascynacji zapachem i smakiem spermy, o czym świadczy jej twórczość i wypowiedzi.
Re: Per fas et nefas
Ja jestem rozjuszony? Pożegnałem się , po kiego jeszcze wąty jakieś snuje? Skupiłaby się pani połetka nad ofiarami praskimi, nad ofiarami gdańskimi, bo Święto zmarłych za pasem a nie ślinę toczy jak lama w ZOO.
Tamte wiersze odpowiednio skomentowałem, a aluzja w wierszu jest bo mi ktoś brak kultury słownej zarzucał. Ma prawo każy, bo tak czasami jest że w słowach nie przebieram, jak człowiek na szacunek nie zasługuje. Każdy ale na pewno nie ona.
Tamte wiersze odpowiednio skomentowałem, a aluzja w wierszu jest bo mi ktoś brak kultury słownej zarzucał. Ma prawo każy, bo tak czasami jest że w słowach nie przebieram, jak człowiek na szacunek nie zasługuje. Każdy ale na pewno nie ona.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Per fas et nefas
No a ja akurat postanowiłam sobie napisać wiersz o tym, jak można skrzywdzić niesprawiedliwą oceną człowieka, postponując go po chamsku na podstawie szczątkowych, zinterpretowanych według własnego widzimisię informacji, wyrwanych z historycznego i biograficznego całokształtu. Temat równie dobry, jak każdy inny. Co się tyczy Twojej oceny mojej twórczości w ogóle - najwidoczniej znalazłeś w niej to, co Cię najbardziej interesowało.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Per fas et nefas
Za każdym wierszem wszak stoi człowiek i odbiorca, chcąc nie chcąc tego człowieka szuka. Masz rację. Znalazłem. Dużo w Twoich wierszach jest Ciebie. To się chyba nazywa turpizm?najwidoczniej znalazłeś w niej to, co Cię najbardziej interesowało.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Per fas et nefas
Poetka napisała wiele wierszy w sprawach poważnych i bolesnych. Jeśli masz czas to poszukaj. I myślę, że po uczciwej stronie stoi. Nie tylko z okazji. I często bez poparcia a nawet wbrew niektórym wojującym także na forum. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, niż myślisz.Nilmo pisze:Skupiłaby się pani połetka nad ofiarami praskim, nad ofiarami gdańskimi
Nilmo, ja szanuję Twoje poglądy (te m.in. wyrażone na temat generała), podziwiam Twoje wiersze. Ale się zakręciłeś niepotrzebnie. Wiem, rozumiem, że Cię boli. I teraz straciłeś panowanie nad sobą. I skierowałeś swoją agresję w niewłaściwą stronę. Nie umiesz teraz do tego sie przyznać, ani odwołać, ani przeprosić, a jest za co. Pożegnanie z forum to nie to samo. Zresztą byś nie musiał się żegnać wcale. Zastanów się jeszcze spokojnie. Wszystko można naprawić, jeśli się chce. Co prawda, nic nie będzie już takie samo, nie jesteśmy dziećmi.
Re: Per fas et nefas
Adwokat czy minąłeś się z powołaniem? A wiesz Leszek komu jest potrzebny adwokat? No właśnie.
Dziękuję Ci za opinię, ale to niczego nie zmienia. Poznałem i polubiłem zarówno Gloin jak i Skaranie. Są jednak sprawy i rzeczy których granic przekraczać nie wolno. Tak zostałem wychowany, takie są moje wartości. W tamtym temacie nie chodziło o "brzydkie słowo", ale o to że ktoś bronił dobrego imienia, kogoś kto jest zbrodniarzem, pomimo iż podobnie jak Stalin Bierut czy Hitler nie został skazany.
Dziecko w Wikipedii może sobie przeczytać w czym uczestniczył ten pan. Na tym forum w regulaminie pisze się coś tam o treściach anty-syjonistycznych, a ten pan był inicjatorem największych czystek wśród żydów w Wojsku Polskim. Mi się po prostu w głowie nie mieści, że ktoś odważył się go bronić, zasłaniając się polskim prawem. Największe polskie prawo to prawo do prawdy, największe prawo poety to prawo do swobodnego wyrażania uczuć. Tutaj to zostało zszargane, dla pieprzonego wizerunku portalu. Gdyby zbyto to milczeniem, spłynęłoby i zostało zapomniane. Ale Skaranie nie mógł sobie darować. I dobrze że Kuza to pokazał. Ja wiem dlaczego pokazał, pomimo że Skaranie był bardzo grzeczny dla niego. Był oburzony tak jak byłaby oburzona większość Polaków.
Ja jestem.
Być może tego nie rozumiecie i nie zrozumiecie nigdy dlaczego. Być może dlatego właśnie czasami uda mi się napisać w miarę porządny wiersz. Bo piszę i mówię to co czuję a nie to co nakazuje mi Państwo czy szefowa towarzyskiego portalu.
Dzięki za wsio i narka.
Dziękuję Ci za opinię, ale to niczego nie zmienia. Poznałem i polubiłem zarówno Gloin jak i Skaranie. Są jednak sprawy i rzeczy których granic przekraczać nie wolno. Tak zostałem wychowany, takie są moje wartości. W tamtym temacie nie chodziło o "brzydkie słowo", ale o to że ktoś bronił dobrego imienia, kogoś kto jest zbrodniarzem, pomimo iż podobnie jak Stalin Bierut czy Hitler nie został skazany.
Dziecko w Wikipedii może sobie przeczytać w czym uczestniczył ten pan. Na tym forum w regulaminie pisze się coś tam o treściach anty-syjonistycznych, a ten pan był inicjatorem największych czystek wśród żydów w Wojsku Polskim. Mi się po prostu w głowie nie mieści, że ktoś odważył się go bronić, zasłaniając się polskim prawem. Największe polskie prawo to prawo do prawdy, największe prawo poety to prawo do swobodnego wyrażania uczuć. Tutaj to zostało zszargane, dla pieprzonego wizerunku portalu. Gdyby zbyto to milczeniem, spłynęłoby i zostało zapomniane. Ale Skaranie nie mógł sobie darować. I dobrze że Kuza to pokazał. Ja wiem dlaczego pokazał, pomimo że Skaranie był bardzo grzeczny dla niego. Był oburzony tak jak byłaby oburzona większość Polaków.
Ja jestem.
Być może tego nie rozumiecie i nie zrozumiecie nigdy dlaczego. Być może dlatego właśnie czasami uda mi się napisać w miarę porządny wiersz. Bo piszę i mówię to co czuję a nie to co nakazuje mi Państwo czy szefowa towarzyskiego portalu.
Dzięki za wsio i narka.