listopadowe echo

[Abi]

• • • listopadowe echo

• • jak miło pod rękę
    przejść się alejami
    gdy wspomnisz ja wesprę
    słowem co z oddali
    
    dochodzi choć słabo
    a jednak znamiennie
    bo gdy trzaśnie gałąź
    nie giną korzenie
    
    i dalej powoli
    snuć dla potomności
    bez krzty alegorii
    przyszłość wolno sączyć

[P.A.R.]

listopadowe echo
chciałaś nie chciałaś etos
i choćbyś była pietą
to zawsze będzie nie to...

[Ewa Włodek]

bo gdy trzaśnie gałąź
nie giną korzenie

ooo, to, to, Abi...Dobra refleksja...

uśmiechy liczne...
Ewa

[Leon Gutner]

Mało słów które mówią tak wiele .
To twoja specyficzna " przypadłość " Abi

Leo bardzo ja lubi więc za ten wiersz

Z uszanowaniem L.G.

[Abi]

chciałaś nie chciałaś etos

połamiesz kości,
czy nie,
zawsze lepiej wiesz...
__________________________________________

uśmiechy liczne...

jak sprostać,
takim uśmiechom...
__________________________________________

Mało słów które mówią tak wiele .
To twoja specyficzna " przypadłość " Abi

fakt, Leo,
zaczynam pisać z myślą opasłego poematu,
a tu kicha... zwęża się...
więc nie ciągnę na siłę
i jest jak jest :-/
__________________________________________
__________________________________________
/A\

[coobus]

Leo ma rację - mało słów a przyjemność obcowania z tym wierszem duża. Jest w nim coś, co łechce wrażliwość. Gratuluję

[Abi]

Leo ma rację - mało słów a przyjemność obcowania z tym wierszem duża. Jest w nim coś, co łechce wrażliwość. Gratuluję

znając upodobania Leona i przyjemność obcowania Cooba,
pozwólcie podziękować:

http://www.youtube.com/watch?v=7P0A7gGLm1c



/A\