Loguj się w miejski pośpiech nad ranem.
Tu można tylko biec coraz szybciej.
Kawa na wynos. Tramwaj. Przystanek.
W zgiełku ulicznym nikt gniazd nie wije.
Brakło kolorów. Świt zapóźniony
nie namalował oczu na twarzach.
Sztywnieją karki, dzwonią smartfony,
dzień szybko mija, z wokandy spada.
W centrach handlowych gwiazdy na wagę
kładą przy kasach senne dziewczęta.
Zawsze będziemy tęsknić do świateł,
niech nas popędzą ku drzwiom przedpiekla.
I wtedy wreszcie wiatr skądś przygoni
świąteczne ciepło. Gratis do zmilczeń.
Kalendarz spotkań wypadnie z dłoni,
pamięć odświeży niechciane chwile.
Ciemne sylwetki, głuche i ślepe,
nienakręcanych od dawna lalek,
nagle ożyją. Żarłoczne cienie
wypełnią wieczór jak pustą szklankę.
____________________
Glo.
Tymczasowość
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Tymczasowość
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Tymczasowość
Cóż za sugestywny opis samotności w tłumie a może i w domu?
Tylko święta mogą nas w taki nastrój wprawić. Szlanka od połowy pusta a do połowy... samotna. Jak przeczytałem ostatnią strofę, to aż drgnąłem... dom pełny laleczek Chucky i puste oczodoły wypłakane krwawymi łzami... do momentu aż noc ogarnie pokój i wtedy się zaczyna.
Dom pusty, bez świąt i gwiazdy jest jak wyschnięta oaza na pustyni.
Wszyscy tam zmierzają i wszyscy tam umierają. Ile razy musimy się rodzić w życiu a ile razy umierać? Tak długo, dopóki istnieje nadzieja na... nadzieję.
Bardzo mnie wciągnął nastrój tęsknoty do świateł
Tylko święta mogą nas w taki nastrój wprawić. Szlanka od połowy pusta a do połowy... samotna. Jak przeczytałem ostatnią strofę, to aż drgnąłem... dom pełny laleczek Chucky i puste oczodoły wypłakane krwawymi łzami... do momentu aż noc ogarnie pokój i wtedy się zaczyna.

Dom pusty, bez świąt i gwiazdy jest jak wyschnięta oaza na pustyni.
Wszyscy tam zmierzają i wszyscy tam umierają. Ile razy musimy się rodzić w życiu a ile razy umierać? Tak długo, dopóki istnieje nadzieja na... nadzieję.
Bardzo mnie wciągnął nastrój tęsknoty do świateł

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Tymczasowość
A jeśli tymczasowość trwa latami, to jak nazwać. Czas utrwalony.
Re: Tymczasowość
a zycie mija w przejsciach. Nawet nie tyle ludziom, ile ludzi. Chyba najsmutniejszym podsumowaniem zycia w tym ostatnim przejsciu jest stwierdzenie ze gdzies sie to zycie przeoczylo. Moze w biegu ku lepszemu pogubilismy to co jest dobre?
Re: Tymczasowość
wiersz przedni....a to prześliczne:
pzdr
Gloinnen pisze:W centrach handlowych gwiazdy na wagę
kładą przy kasach senne dziewczęta.
Zawsze będziemy tęsknić do świateł,
niech nas popędzą ku drzwiom przedpiekla.
pzdr
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tymczasowość
Brzmi złowrogo ale ten cyfrowy schemat w połączeniu z liryką niezmiennie Leona dotyka .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Tymczasowość
Gloinnen pisze:Żarłoczne cienie
wypełnią wieczór jak pustą szklankę.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"