„Badam siebie.”
Wstaję stąd nagle,
wzlatuję niczym ptaki.
Badam spełnienie.
„Mijamy się.”
Nasz czas wciąż ucieka,
niczym liście koronom.
Spotkajmy się dziś.
„Czułość.”
Serce w prochu.
Jednak słychać bez przerwy
taniec motyli.
„Chodź..”
Idź po mych śladach,
światłością i nocami,
spotkamy przyszłość.
Moje kilka eksperymwentów z Haiku :)
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Moje kilka eksperymwentów z Haiku :)
najbardziej druga- taka życiowa- śpieszmy się ..
pozdrówki

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Moje kilka eksperymwentów z Haiku :)
Haiku to raczej nie jest, nie do końca, za dużo jednak w tych miniaturkach oderwania od "czystego obrazu", za dużo metaforycznej nadbudowy.
Najbardziej spodobała mi się trójeczka. Może przez to "serce w prochu"? Sugeruje cierpienie, ból, sam proch to również motyw pokutny, a więc symbolizuje ekspiację? Dodatkowo dostrzec można skojarzenia ze śmiercią, z obumieraniem, rozkładem - dawnej relacji, uczucia, szczęścia, nadziei.
Mimo tego ewidentnego złamania (emocjonalnego), upokorzenia - miniaturka prowadzi ku końcówce optymistycznej, witalnej, barwnej.
Zwróciłabym też uwagę jeszcze na te motyle. Ta metafora wskazuje na pewnego rodzaju metamorfozę, od pozornie martwej poczwarki do pięknego stadium dojrzałego. Wniosek - do szczęścia dorastamy, dochodzimy poprzez kolejne obumierania. Ładnie, spójnie z tą refleksją łączy się "Serce w prochu." Per aspera ad astra!
Glo.
Najbardziej spodobała mi się trójeczka. Może przez to "serce w prochu"? Sugeruje cierpienie, ból, sam proch to również motyw pokutny, a więc symbolizuje ekspiację? Dodatkowo dostrzec można skojarzenia ze śmiercią, z obumieraniem, rozkładem - dawnej relacji, uczucia, szczęścia, nadziei.
Mimo tego ewidentnego złamania (emocjonalnego), upokorzenia - miniaturka prowadzi ku końcówce optymistycznej, witalnej, barwnej.
Zwróciłabym też uwagę jeszcze na te motyle. Ta metafora wskazuje na pewnego rodzaju metamorfozę, od pozornie martwej poczwarki do pięknego stadium dojrzałego. Wniosek - do szczęścia dorastamy, dochodzimy poprzez kolejne obumierania. Ładnie, spójnie z tą refleksją łączy się "Serce w prochu." Per aspera ad astra!

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt: