Witchcraft Act
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Witchcraft Act
Wywoływanie lub wyczarowywanie demonów śmiercią karane będzie.
Dekret o czarach, 1542
Henryk VIII Tudor –Obrońca Wiary i pod Jezusem Chrystusem Najwyższy Zwierzchnik Kościoła Anglii, a także Irlandii na Ziemi
Grzęzły koła karocy wśród podmokłych kolein,
mgła się wzniosła nad pola jak ruchoma zasłona.
Czarne dymy szły skośnie od targowisk, od wiosek,
trawa szkliła się – mokra, parująca, zielona.
Stangret konie rzetelnie ćwiczył ostrym harapem
– rżały, dwórki piszczały, ktoś uciszać chciał raban.
W oko wpadł okruch światła – drasnął senną źrenicę,
nim dostrzegłem w zaroślach starca z małpką i stragan.
Lżąc, posyłam lokaja, niech kramarza zapyta
czemu pośród zarośli porozkładał manatki?
Czym handlować chce w głuszy? Ptactwem w klateczkach z situ?
Bo na ławie sękatej tylko pióra i klatki…
- Panie mój, z Bożej łaski królu wód i powietrza,
ziem pachnących próchnicą, stróżu prawdy i wiary!,
druid gada, że dusze śpią w krucheńkich klateczkach;
ptaki dusz owych kobiet oskarżonych o czary…
- Zbliż się, starcze! – skinąłem z okna kciukiem w pierścieniu;
rubin błysnął, upuścił w mierzwę krwawe rozbłyski.
Las się z hukiem rozstąpił ; wchłonął w siebie widziadło.
Barwne piórka wiatr schwytał i frunęły nad wszystkim.
Drgnęły koła karocy wśród podmokłych kolein;
stangret ostrym harapem konie zmusił do biegu.
Bór szpotawe ramiona zginał, chrzęścił, majaczył,
gdy oddalał się, mroczny, z gwardią cieni w szeregu…
Dekret o czarach, 1542
Henryk VIII Tudor –Obrońca Wiary i pod Jezusem Chrystusem Najwyższy Zwierzchnik Kościoła Anglii, a także Irlandii na Ziemi
Grzęzły koła karocy wśród podmokłych kolein,
mgła się wzniosła nad pola jak ruchoma zasłona.
Czarne dymy szły skośnie od targowisk, od wiosek,
trawa szkliła się – mokra, parująca, zielona.
Stangret konie rzetelnie ćwiczył ostrym harapem
– rżały, dwórki piszczały, ktoś uciszać chciał raban.
W oko wpadł okruch światła – drasnął senną źrenicę,
nim dostrzegłem w zaroślach starca z małpką i stragan.
Lżąc, posyłam lokaja, niech kramarza zapyta
czemu pośród zarośli porozkładał manatki?
Czym handlować chce w głuszy? Ptactwem w klateczkach z situ?
Bo na ławie sękatej tylko pióra i klatki…
- Panie mój, z Bożej łaski królu wód i powietrza,
ziem pachnących próchnicą, stróżu prawdy i wiary!,
druid gada, że dusze śpią w krucheńkich klateczkach;
ptaki dusz owych kobiet oskarżonych o czary…
- Zbliż się, starcze! – skinąłem z okna kciukiem w pierścieniu;
rubin błysnął, upuścił w mierzwę krwawe rozbłyski.
Las się z hukiem rozstąpił ; wchłonął w siebie widziadło.
Barwne piórka wiatr schwytał i frunęły nad wszystkim.
Drgnęły koła karocy wśród podmokłych kolein;
stangret ostrym harapem konie zmusił do biegu.
Bór szpotawe ramiona zginał, chrzęścił, majaczył,
gdy oddalał się, mroczny, z gwardią cieni w szeregu…
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Witchcraft Act
Baśniowa kraina, przemieszanie wyobrażeń z realem. Być tak mogło.
Mam dwie takie myśli, od zawsze mnie nurtują.
Czemu wystawione na pokaz były dusze - ptaki. Mniemam, aby dać świadectwo prawdzie, inaczej nie dało się, jak stanąć na drodze królewskiej, zakłócić podróż happeningiem. Czy dziś by się podpalił, zawołał telewizję, dziennikarzy?
Jak rozumiem, czarami starzec uratowany przed gniewem. Dusze uleciały. Niepojmane. Przynajmniej tyle.
Mam dwie takie myśli, od zawsze mnie nurtują.
- Jak jest dzisiaj, ile w świecie polityki jest stale magii, oszustwa, naciągania. A jednocześnie oskarżeń o to samo. To mniej dotyczy samego wiersza, bardziej całej Twojej tematyki.
- Jak działa człowiek władca, jak jego wiedza lub niewiedza, jego urojenia, fobie, przekładają się na sposób sprawowania władzy.
Czemu wystawione na pokaz były dusze - ptaki. Mniemam, aby dać świadectwo prawdzie, inaczej nie dało się, jak stanąć na drodze królewskiej, zakłócić podróż happeningiem. Czy dziś by się podpalił, zawołał telewizję, dziennikarzy?
Jak rozumiem, czarami starzec uratowany przed gniewem. Dusze uleciały. Niepojmane. Przynajmniej tyle.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Witchcraft Act
Dla mnie ten wiersz jest po prostu rewelacyjny.
Kładziesz na łopatki nas wszystkich.

Czytam, i czytam, i czytam, i nie mogę się naczytać.
Glo.
Kładziesz na łopatki nas wszystkich.

Czytam, i czytam, i czytam, i nie mogę się naczytać.



Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Witchcraft Act
nie jestem pewny, czy źle czytam, czy chochlik jakiśHenryk VIII pisze:druid gada, że w dusze śpią w krucheńkich klateczkach;

poza tym, prawdziwie romantyczna ballada, w najlepszym, pierwotnym tych słów znaczeniu



od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Witchcraft Act
Kawał historii zaklętej w świetną formę rytmikę i doskonałe rymy .
Glo ma rację .
Kawał dobrego pisania jakie i Leo podziwia .
Z uszanowaniem L.G.
Glo ma rację .
Kawał dobrego pisania jakie i Leo podziwia .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Witchcraft Act
rubin - szczególny odcień czerwieni, a czerwień - jakże bogata pod względem symbolicznym! Barwa miłości fizycznej, władzy, ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem. Kolor akcji. Rubiny w pierścieniach noszą królowie, biskupi, kardynałowie, ale i kurtyzany. Bardzo ambiwalentny kamień.
Piękny obraz "namalowałeś" Henryku - dusze spalonych na stosach kobiet "wcielone" w ptaki - cóż, ptak - to symbol duszy, wolnej duszy, tak gwoli ścisłości. Zaś taki biały gołąb - to symbol duszy w dodatku niewinnej. Więc - jednoznacznie...
Bardzo w moim guście takie tematy, nastroje, obrazy. Kapitalnie.
pozdrawiam ciepło...
Ewa
Piękny obraz "namalowałeś" Henryku - dusze spalonych na stosach kobiet "wcielone" w ptaki - cóż, ptak - to symbol duszy, wolnej duszy, tak gwoli ścisłości. Zaś taki biały gołąb - to symbol duszy w dodatku niewinnej. Więc - jednoznacznie...
Bardzo w moim guście takie tematy, nastroje, obrazy. Kapitalnie.

pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Witchcraft Act
WITAJCIE!
Drogi Leszku, trafiłeś w samo sedno!
Piszesz, że nurtuje Cię :" Jak działa człowiek władca, jak jego wiedza lub niewiedza, jego urojenia, fobie, przekładają się na sposób sprawowania władzy. Rubinowy pierścień. A tak blisko jego błyskom do krwi. Realnej. Wystarczy skinienie." Widzisz o to mi chodziło i to DOKŁADNIE o to. Witchcraft Act czyli królewska ustawa nasiliła falę pomówień o praktyki magiczne; praktycznie w 100% były to oskarżenia wyssane z palca, spreparowane z prymitywnej człowieczej zawiści ( głównie chodziło o majątki, o ziemię). Jeżeli ktoś się zajmował " czarami" , czynił to najczęściej na poziomie ziołolecznictwa. Procesy czarownic - przynajmniej niektóre - mogły u króla wzbudzać wątpliwości, jednak wobec wobec wyroku orzekającego gremium prawdopodobnie zachowywał on dystans - nie jemu się było rozdrabniać nad czymś, co zostało już skrupulatnie prześwietlone. A... czy miał wyrzuty sumienia...?
P.S
Czy nie zechciałbyś mi wykastrować tego byczka, o którym wspomina Pietrek? Bo ja mam z tym problem...
P.S.2
dla Ciebie!
Droga Glo,
witam Cię
przednim winem - ze względu na Twą miłą wizytę dopilnuję, by przez najbliższy tydzień nikogo nie ścięto!
Drogi Pietrek - gicz cielęca dla Ciebie za schwytanie dzikiego byka!!! Bardzo dziękuję
A do giczy
!!!
Drogi Kamil: jak zawsze witam Cię z radością!
dla Ciebie!
Drogi Leon! Świetnie , że wpadłeś - nasze zdrówko!
Droga Ewo, trafnie zauważyłaś : " Barwa miłości fizycznej, władzy, ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem. Kolor akcji." Dziękuję za ten komentarz -
Twoje zdrowie!
Drogi Leszku, trafiłeś w samo sedno!
Piszesz, że nurtuje Cię :" Jak działa człowiek władca, jak jego wiedza lub niewiedza, jego urojenia, fobie, przekładają się na sposób sprawowania władzy. Rubinowy pierścień. A tak blisko jego błyskom do krwi. Realnej. Wystarczy skinienie." Widzisz o to mi chodziło i to DOKŁADNIE o to. Witchcraft Act czyli królewska ustawa nasiliła falę pomówień o praktyki magiczne; praktycznie w 100% były to oskarżenia wyssane z palca, spreparowane z prymitywnej człowieczej zawiści ( głównie chodziło o majątki, o ziemię). Jeżeli ktoś się zajmował " czarami" , czynił to najczęściej na poziomie ziołolecznictwa. Procesy czarownic - przynajmniej niektóre - mogły u króla wzbudzać wątpliwości, jednak wobec wobec wyroku orzekającego gremium prawdopodobnie zachowywał on dystans - nie jemu się było rozdrabniać nad czymś, co zostało już skrupulatnie prześwietlone. A... czy miał wyrzuty sumienia...?
P.S
Czy nie zechciałbyś mi wykastrować tego byczka, o którym wspomina Pietrek? Bo ja mam z tym problem...
P.S.2

Droga Glo,
witam Cię

Drogi Pietrek - gicz cielęca dla Ciebie za schwytanie dzikiego byka!!! Bardzo dziękuję


Drogi Kamil: jak zawsze witam Cię z radością!

Drogi Leon! Świetnie , że wpadłeś - nasze zdrówko!

Droga Ewo, trafnie zauważyłaś : " Barwa miłości fizycznej, władzy, ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem. Kolor akcji." Dziękuję za ten komentarz -

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Witchcraft Act
Już wytrzebiłem go. Bez wielkiego bólu. Pozostaję do usług. LHenryk VIII pisze:Czy nie zechciałbyś mi wykastrować tego byczka, o którym wspomina Pietrek? Bo ja mam z tym problem...
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Witchcraft Act










