połamane u początku

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

połamane u początku

#1 Post autor: Intarsja Lumiere » 01 gru 2011, 12:32

postawiłeś stopę na górowanym
druga utknęła między chytrowrębem
chciwych sukcesów innych za plecami
clou jednakowo proste co bezwzględne

którym uwiędło zanim się wykluło
każde chropawe będzie wygryzione
niech nie szczerzy nierówno pod kopułą
myśli nieczułych nawet na barometr

w szaromasie nie trzeba się wysilać
utopieni bez szans na cudu miraż
z zakolorowanym wspak widnokręgiem

szybko zwieszą głowy ku oślinionym
wiarą odebraną tym nad poziomy
wrosłym w oczekiwanie że się sprzęgnie

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: połamane u początku

#2 Post autor: Ewa Włodek » 01 gru 2011, 14:25

dwie ostatnie - kapitalne przesłanie! Tak, masa, tlum zwalnia od indywidualnych zachowań, czyni niewidocznym, i tylko takich toleruje! Ale spróbuj sie wybić, wychylić! Zaraz ci głowę przytrą, karku przygną. Na wstępie przegrasz, chocbyś nie wiem, jak walczył. Tak odczytałam. A forma - też bardzo w moim guście.
:rosa: :rosa:
:vino: :vino:

Moc serdecznych pozdrowień posyłam
Ewa

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: połamane u początku

#3 Post autor: Leon Gutner » 01 gru 2011, 20:42

Leo niestety - znów ma wrażenie przerostu formy nad treścią . Ta zawiłość zamiast "zorginalniać " zwyczajnie grzebie mi nastrój i klimat .
Nie tym razem ale kto wie może przywyknę do takiego pisania ?

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: połamane u początku

#4 Post autor: Miladora » 03 gru 2011, 11:35

Tym razem byłabym za upłynnieniem wiersza, czyli dopracowaniem średniówki. ;)
Wtedy lepiej by zostało uwypuklone słowotwórstwo, Lumierko.
Stałoby się łatwiej przyswajalne, o co przy zaburzonym rytmie trudno.
Wyrównałabym wszędzie do 11/5/6.
Bo "połamane" w tytule niekoniecznie musi znaczyć "połamane rytmowo". ;)

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

Re: połamane u początku

#5 Post autor: Intarsja Lumiere » 03 gru 2011, 12:52

Miladora pisze:Tym razem byłabym za upłynnieniem wiersza, czyli dopracowaniem średniówki. ;)
Wtedy lepiej by zostało uwypuklone słowotwórstwo, Lumierko.
Stałoby się łatwiej przyswajalne, o co przy zaburzonym rytmie trudno.
Wyrównałabym wszędzie do 11/5/6.
Bo "połamane" w tytule niekoniecznie musi znaczyć "połamane rytmowo". ;)

Dobrego :rosa:
Dziękuję Miladoro za słuszną uwagę, dobrze, że jesteś :)

Pewnikiem wrócę jeszcze do wiersza i go urytmicznię :ok:

Dodano -- 03 gru 2011, 12:54 --
Ewa Włodek pisze:dwie ostatnie - kapitalne przesłanie! Tak, masa, tlum zwalnia od indywidualnych zachowań, czyni niewidocznym, i tylko takich toleruje! Ale spróbuj sie wybić, wychylić! Zaraz ci głowę przytrą, karku przygną. Na wstępie przegrasz, chocbyś nie wiem, jak walczył. Tak odczytałam. A forma - też bardzo w moim guście.
:rosa: :rosa:
:vino: :vino:

Moc serdecznych pozdrowień posyłam
Ewa
Dziękuję za komentarz :) Też pozdrawiam :)

Dodano -- 03 gru 2011, 13:07 --
Leon Gutner pisze:Leo niestety - znów ma wrażenie przerostu formy nad treścią . Ta zawiłość zamiast "zorginalniać " zwyczajnie grzebie mi nastrój i klimat .
Nie tym razem ale kto wie może przywyknę do takiego pisania ?

Z ukłonem L.G.



Hmmm trudno Leo, de gustibus non ... et cetera :)

Leo, to nie są udziwnienia, toż już sam Leśmian neologizmy stosował /bezpożytek, bezwina, przecidreszcz/ a mistrz Grochowiak to dopiero eksperymentował ze słowem :) Poczytaj biały sonet Grochowiaka :) Secondo - nie chcę pisać pod publiczkę, znalazłam własną drogę i będą nią podążać, bo uważam, że wiersz powinien być przede wszystkim nowatorski, by nie zginąć w masie takich samych :)

Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)


Czułość albo Guliwer

Chodziła po mnie księżniczka z złotą konwią I śniłem
Że podlewa me palce
Aby znów zakwitły

Była drobna Niebieska Za srebrną woalką


Potem śniłem strażników
Kroczących w głąb ust
Na moście zwodzonym języka

Kapral podniósł latarnię
Rozzłocił mi krtań

Wreszcie w muszlach mych dłoni
Wzniesiono kościoły -

W lewym był pogrzeb
W prawym zaślubiny

Leżałem w trwodze
By niczego nie spłoszyć
Mokrym chlupotem
Serca


Stanisław Grochowiak

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: połamane u początku

#6 Post autor: JSK » 03 gru 2011, 20:41

Powołując się na Grochowiaka, czy Leśmiana, należałoby zacząć jak Oni. Od przyzwoicie opracowanego metrum wiersza, od nadania mu sensu. U Leśmiana nie wiersz był pisany pod udziwnione słowotwórstwo a odwrotnie raczej.
Podany przykład z Grochowiaka, pokazuje raczej, że wystarczy cudownie kojarzyć to co jest dostępne w słowie zamiast kombinować "nowotwory".

Drogi własnej szukać należy, ale chyba nie w udziwnieniach:

postawiłeś stopę na górowanym
druga utknęła między chytrowrębem
chciwych sukcesów innych za plecami
clou jednakowo proste co bezwzględne

Zupełnie nie wiem co, o czym to, co to jest "górowany" że na nim stopę można postawić i dlaczego ten wręb jest chytry i dlaczego "clou" (co właściwie oznacza tylko jakiś centralny punkt np:wydarzenia) ma być jednako proste co bezwzględne.

Pomijam już trudność czytania spowodowaną chaosem rytmu, rozbieganymi średniówkami, itd...itd...

Powracając na chwilę do słowotwórstwa Leśmiana, zauważyć pragnę, że tak było wkomponowane w treść wiersza, że nie trzeba było specjalnych rozmyślań, by wiedzieć w czym rzecz i o co autorowi chodziło.


Położyliśmy się na niciowatym
Gubiąc się całkiem w porynnie złośliwej
Związani wspólnie sztywnym półszpagatem
W przepusty martwe dmuchali wnikliwie.

Można i tak, albo:

Stół ma cztery nogi
Stół ma cztery nogi
Stół ma cztery nogi
Moją matkę boli brzuch

To akurat poeta radziecki - rok 1963

"...wiersz powinien być przede wszystkim nowatorski, by nie zginąć w masie takich samych..."

Tych co były takie "nowatorskie" też niewiele się ostało i w masie innych "nowatorskich" też diabli je wzięli...

Bo naprawdę poetą nowatorskim jest nie ten, który myśli, że cokolwiek "na opak" napisze i będzie nowatorski, a ten, który najpierw bogactwo i sztukę poezji zgłębi, rozpozna, co w kraju i na świecie powstało i wtedy świadomie i konsekwentnie rozpoczyna własną "grę" ze słowem. Przy całym szacunku dla tego słowa. A przykłady?
Już wyżej podane. Choć w innym kontekście.

Pozdrawiam.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: połamane u początku

#7 Post autor: e_14scie » 03 gru 2011, 20:57

muszę się zgodzić z JSK
mnie ani słowotwórstwo, ani konstrukcja nie przekonała.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

Re: połamane u początku

#8 Post autor: Intarsja Lumiere » 04 gru 2011, 1:02

JSK pisze:Powołując się na Grochowiaka, czy Leśmiana, należałoby zacząć jak Oni. Od przyzwoicie opracowanego metrum wiersza, od nadania mu sensu. U Leśmiana nie wiersz był pisany pod udziwnione słowotwórstwo a odwrotnie raczej.
Podany przykład z Grochowiaka, pokazuje raczej, że wystarczy cudownie kojarzyć to co jest dostępne w słowie zamiast kombinować "nowotwory".

Drogi własnej szukać należy, ale chyba nie w udziwnieniach:

postawiłeś stopę na górowanym
druga utknęła między chytrowrębem
chciwych sukcesów innych za plecami
clou jednakowo proste co bezwzględne

Zupełnie nie wiem co, o czym to, co to jest "górowany" że na nim stopę można postawić i dlaczego ten wręb jest chytry i dlaczego "clou" (co właściwie oznacza tylko jakiś centralny punkt np:wydarzenia) ma być jednako proste co bezwzględne.

Pomijam już trudność czytania spowodowaną chaosem rytmu, rozbieganymi średniówkami, itd...itd...

Powracając na chwilę do słowotwórstwa Leśmiana, zauważyć pragnę, że tak było wkomponowane w treść wiersza, że nie trzeba było specjalnych rozmyślań, by wiedzieć w czym rzecz i o co autorowi chodziło.


Położyliśmy się na niciowatym
Gubiąc się całkiem w porynnie złośliwej
Związani wspólnie sztywnym półszpagatem
W przepusty martwe dmuchali wnikliwie.

Można i tak, albo:

Stół ma cztery nogi
Stół ma cztery nogi
Stół ma cztery nogi
Moją matkę boli brzuch

To akurat poeta radziecki - rok 1963

"...wiersz powinien być przede wszystkim nowatorski, by nie zginąć w masie takich samych..."

Tych co były takie "nowatorskie" też niewiele się ostało i w masie innych "nowatorskich" też diabli je wzięli...

Bo naprawdę poetą nowatorskim jest nie ten, który myśli, że cokolwiek "na opak" napisze i będzie nowatorski, a ten, który najpierw bogactwo i sztukę poezji zgłębi, rozpozna, co w kraju i na świecie powstało i wtedy świadomie i konsekwentnie rozpoczyna własną "grę" ze słowem. Przy całym szacunku dla tego słowa. A przykłady?
Już wyżej podane. Choć w innym kontekście.

Pozdrawiam.


Witam, dziękuję za komentarz :) Górowane - analogia jest prosta jak np. przy niciowatym :) Średniówka jest regularna, po siódmej sylabie, jak zauważyła Miladora celnie, wprowadzenie średniowki po piątej i szóstej sylabie wiersz urytmiczni bardziej. To jest tylko Twoje zdanie i wcale nie musisz mieć racji, czas pokaże kto ja ma :) A ja nie jestem poetką, na razie uprawiam rzemiosło słowa i uprawiam je dostatecznie długo, by poznać dobrze warsztat. Też pozdrawiam :) Aha, pamiętam niedawno pewien mój wiersz próbowano przerabiać i też mnie strofowano jak uczniaka, a pewne wydawnictwo zapragnęło go wydrukować bez żadnych poprawek :) I jeszcze raz aha, być może, że piszę zbyt skomplikowanym językiem, który nie dociera do mas, nic na to nie poradzę, takie a nie inne słowa spływają mi na papier :)

Dodano -- 04 gru 2011, 1:04 --
e_14scie pisze:muszę się zgodzić z JSK
mnie ani słowotwórstwo, ani konstrukcja nie przekonała.
Trudno, ale sonet jeszcze nie umarł :) Dziękuję :)

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: połamane u początku

#9 Post autor: JSK » 04 gru 2011, 1:21

Intarsja Lumiere pisze: Górowane - analogia jest prosta jak np. przy niciowatym
Analogia podobna. Szkopuł w tym, że tę zwrotkę wymyśliłem na poczekaniu pisząc posta. Z czego wynika, żem albo równy Pani geniusz, albo to każdemu dostępna "głupotka" nie zaś nowatorstwo.
Intarsja Lumiere pisze: a pewne wydawnictwo zapragnęło go wydrukować bez żadnych poprawek
Tu pogratulować muszę, bo zapewne jak nic to "pragnienie" wydawnictwo sowicie opłaciło (no, bo jak się czegoś pragnie...)
Intarsja Lumiere pisze:być może, że piszę zbyt skomplikowanym językiem, który nie dociera do mas,
A co się Pani będzie "masami" przejmować, ważne, że Pani rozumie.

Pozdrawiam.

Mariusz
Posty: 89
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:54
Lokalizacja: Końskie

Re: połamane u początku

#10 Post autor: Mariusz » 04 gru 2011, 2:06

Technicznie zgrzyta jedynie średniówka która powinna być na szóstce żeby płynęło zgrabnie..a tu jest nawet na siódmej..słowotwórstwo mi nie przeszkadza o ile nie dąży do absurdalnych udziwnień..teza o próbie zaimponowania neologizmami jest nietrafiona..to pożywka dla tych którzy nie chcąc się powtarzać w komentach tylko wyłapują to co jest nieszablonowe..dla mnie utwór dobry:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”