ultra
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
ultra
noc włazi przez szpary - widzisz
ma obłęd w oczach
pogubienie w ręce
są miejsca na skórze których z siebie nie wymażę
wiecznie tęsknią - cholerne wiecznie
bo istnieje jakaś wieczność
wiesz jak chcę ściąć księżycowi głowę
zagęścić się w ciemność
nie wiedzieć gdzie jestem
ma obłęd w oczach
pogubienie w ręce
są miejsca na skórze których z siebie nie wymażę
wiecznie tęsknią - cholerne wiecznie
bo istnieje jakaś wieczność
wiesz jak chcę ściąć księżycowi głowę
zagęścić się w ciemność
nie wiedzieć gdzie jestem
Ostatnio zmieniony 15 gru 2013, 18:56 przez em_, łącznie zmieniany 2 razy.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: ultra
Jest niesamowity nastrój.
Kilka technikalii:
Świetny.
L.
Kilka technikalii:
Tu mi nie pasuje, może "zagubienie", może "w rękach", "dłoniach" - pod rozwagę.em_ pisze:pogubienie w ręce
bym pominął drugie "które", "cholerne" zmienił na "cholernie".em_ pisze:są miejsca na skórze których z siebie nie wymarzę
które wiecznie tęsknią - cholerne wiecznie
może bez "jakaś". Działa wtedy silniej.em_ pisze:bo istnieje jakaś wieczność
Świetny.
L.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: ultra
" są miejsca na skórze których z siebie nie wymarzę" - ten fragment podług mnie super.
Powtórzenia - podług mnie - celowe.
" Jakaś wieczność" - tu się pozwolę z Leszkiem nie zgodzić - to Beckett tak pisał " włożę jakieś spodnie", " byłem w jakimś pokoju" - jest w tym specyficzna gra - staję po stronie Twej " jakiejś wieczności" .
Natomiast zgadzam się z Leszkiem w kwestii " pogubienia w ręce" - może ... " pogrubienie" albo coś w ten deseń - no, jakoś inaczej w każdym razie....?
Dodano -- 14 gru 2013, 22:57 --
A! to co sugeruje Leszek znaczy " cholernie" - posłuchaj jego rady.
h8

Powtórzenia - podług mnie - celowe.
" Jakaś wieczność" - tu się pozwolę z Leszkiem nie zgodzić - to Beckett tak pisał " włożę jakieś spodnie", " byłem w jakimś pokoju" - jest w tym specyficzna gra - staję po stronie Twej " jakiejś wieczności" .
Natomiast zgadzam się z Leszkiem w kwestii " pogubienia w ręce" - może ... " pogrubienie" albo coś w ten deseń - no, jakoś inaczej w każdym razie....?
Dodano -- 14 gru 2013, 22:57 --
A! to co sugeruje Leszek znaczy " cholernie" - posłuchaj jego rady.
h8
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: ultra
Podoba się- skondensowany, bardzo wymowny i liryczny.



- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ultra
można byem_ pisze:są miejsca na skórze których z siebie nie wymażę
które wiecznie tęsknią - cholerne wiecznie
są miejsca na skórze których z siebie nie wymażę
one wiecznie tęsknią...
albo...wiecznie tęsknią
Ale wiersz jest w moim guście em_

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: ultra
I.Czerwosz, celowo użyłam pogubienia, żeby nie użyć np zagubienia; może trzeba się do tego słowa przyzwyczaić /
co do rąk czy dłoni - starałam się ominąć liczbę mnogą, bo chwilę wcześniej są oczy /
nie zmienię na CHOLERNIE, bo cholernie to może np boleć
natomiast wyrzucam jedno KTÓRE, bo rzeczywiście obejdzie się bez niego.
Dziękuję wszystkim,
pozdrawiam
co do rąk czy dłoni - starałam się ominąć liczbę mnogą, bo chwilę wcześniej są oczy /
nie zmienię na CHOLERNIE, bo cholernie to może np boleć

natomiast wyrzucam jedno KTÓRE, bo rzeczywiście obejdzie się bez niego.
Dziękuję wszystkim,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ultra
No, faktycznie, jest parę miejsc w wierszu
do których trzeba się przyzwyczaić, jak do wieczności?
Być może, za pierwszym czytaniem miałem wrażenie jakby
był zawieszony trochę w próżni, ale po kilku czytaniach
da się uchwycić celowość. wieczności - jakaś
a może nawet czyjaś...
Pozdrawiam:)
do których trzeba się przyzwyczaić, jak do wieczności?
Być może, za pierwszym czytaniem miałem wrażenie jakby
był zawieszony trochę w próżni, ale po kilku czytaniach
da się uchwycić celowość. wieczności - jakaś
a może nawet czyjaś...
Pozdrawiam:)
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: ultra
moje widzenie wiersza- trochę inne spojrzenie-

- wiersz na pewno do różnych interpretacji i na pewno nie banalny- pozdrawiamem_ pisze:widzisz - jak noc włazi szparami
ma obłęd w oczach
i pogubienie w ręce
na mojej skórze wciąż są miejsca
których nie wymażę - one tęsknią
wiecznie aż chcę ściąć głowę
księżycowi
zagęścić ciemność
w bólu

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: ultra
to jest prawdziwe, jak diabli. Wobec tych słów - inne już stają się tłem. I chyba o to chodziło, żeby clou wiersza umieścić nie na końcu, jak się to zwykle czyni...em_ pisze: są miejsca na skórze których z siebie nie wymażę
wiecznie tęsknią - cholerne wiecznie


serdeczność posyłam...
Ewa