apokalipsa

[P.A.R.]

apokalipsa







a jak będziemy znowu niemi
niczym ta ziemia pod stopami
to jakby mięsień ktoś nam przebił
co bez koszuli trochę krwawi

krwawi nie mocno ale ciągle
od ust zaszytych aż w podbrzusze
jak żołnierz który za nic poległ
choć mógł niedawno z pola uciec

i tylko palców zarys chętny
chociaż komunii już nie trzeba
jak ten dzwon w głowie stale tętni
niczym na kolbie czaszek pszczelarz



Łódź.21.12.2013.

[Leon Gutner]

Wszystko co Parowo specyficzne jest w tym wierszu .
Tylko ty tak zestawiasz słowa i myśli .

Leo zachwycony .

Z podziwem L.G.

[P.A.R.]

bo Leonie znowu płonę
tak dla draki
a i żonie by być kontent
nim mnie spali

mostów tyle że zabyłem
do jednego
marny killer jeszcze żyje
zgrzebła kędzior

[Leon Gutner]

Cały Par
Nie do podrobienia .

Z uszanowaniem L.G.

[P.A.R.]

i tylko palce w ustach
nic już nie da się utkać
choćbyś włosy rwał nici
jak ten cień będziesz nikim...

Tobie Leonie
komu się jeszcze nadarzy
życzeń zarys...