Na Górze Św. Michała
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Na Górze Św. Michała
w zimowej pelerynie senny i wyniosły
jakby wspominał czasy gdy z hufcami spłynął
gromić tatarskie ordy ciągnące doliną
by w szalejącej burzy czambuły rozproszyć
na skrzydłach myśl frunę w ukochane płoty
wróciłem by pogłaskać znajomą spojrzeniem
rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec
trwa u stóp Archanioła śniąc mit o Rakoczym
Michał tuli w kaplicy poświatą księżyca
karmi tęsknotą wzruszeń szeptem nocy gości
w dali płonie zalotnie zerkając Stobnica
wyciska łzy sentyment czyniąc w sercu odwilż
lśnią zapraszając wieże cudu Podkarpacia
pierś rozrywa nostalgia do rodzinnej wioski
jakby wspominał czasy gdy z hufcami spłynął
gromić tatarskie ordy ciągnące doliną
by w szalejącej burzy czambuły rozproszyć
na skrzydłach myśl frunę w ukochane płoty
wróciłem by pogłaskać znajomą spojrzeniem
rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec
trwa u stóp Archanioła śniąc mit o Rakoczym
Michał tuli w kaplicy poświatą księżyca
karmi tęsknotą wzruszeń szeptem nocy gości
w dali płonie zalotnie zerkając Stobnica
wyciska łzy sentyment czyniąc w sercu odwilż
lśnią zapraszając wieże cudu Podkarpacia
pierś rozrywa nostalgia do rodzinnej wioski
Ostatnio zmieniony 27 gru 2013, 15:44 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 5 razy.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Na Górze Św. Michała
Trochę niejasne jest, o kim/o czym piszesz w pierwszej strofie.
W drugiej zdecydowanie przenosisz punkt widzenia na peela (formy 1 osoby l.poj.) - to tym bardziej wprowadza konfuzję.
Jeżeli pierwsza strofa jest o Św. Michale (nawiązanie do bliznieńskiej legendy) - to dobrym zabiegiem byłaby zamiana miejscami strof (pierwszej z drugą), z lekką korektą, żeby otwarcie wiersza było lepiej skonstruowane.
"przytulam"/"tuli" ---> w ograniczonej przestrzeni sonetu raczej doradzałabym unikanie powtórzeń (z wyjątkiem anafor).
W finalnych tercynach trochę zbyt dużo powtarzających się sentymentalnych określeń - "tęsknota", "nostalgia", "żal"...
Potrafisz kreślić ładne, emocjonalne obrazy, które same w sobie potrafią wywołać wzruszenie, zachwycić, zaniepokoić. Tę umiejętność warto wykorzystać, unikając dosłownego nazywania stanów duszy, zwłaszcza, jeśli w zasadzie o tym samym się na przestrzeni aż dwóch strof rozpisujesz... Owo rozpisywanie się osłabia wymowę wspomnianych tercyn.
Istotnym atutem tekstu jest też wybór tematu. Cennym wydaje mi się uwiecznianie w poezji podań, legend, opowieści na pół baśniowych, na pół historycznych. To kopalnia pomysłów na wiersze. Popieram!
Pozdrawiam,
Glo.
W drugiej zdecydowanie przenosisz punkt widzenia na peela (formy 1 osoby l.poj.) - to tym bardziej wprowadza konfuzję.
Jeżeli pierwsza strofa jest o Św. Michale (nawiązanie do bliznieńskiej legendy) - to dobrym zabiegiem byłaby zamiana miejscami strof (pierwszej z drugą), z lekką korektą, żeby otwarcie wiersza było lepiej skonstruowane.
"robiąc" ---> potocznie, pospolicie, nie pasuje mi do dość podniosłego tonu całości, może zamienić np. na "czyniąc"?EdwardSkwarcan pisze:robiąc w sercu odwilż
"przytulam"/"tuli" ---> w ograniczonej przestrzeni sonetu raczej doradzałabym unikanie powtórzeń (z wyjątkiem anafor).
W finalnych tercynach trochę zbyt dużo powtarzających się sentymentalnych określeń - "tęsknota", "nostalgia", "żal"...
Potrafisz kreślić ładne, emocjonalne obrazy, które same w sobie potrafią wywołać wzruszenie, zachwycić, zaniepokoić. Tę umiejętność warto wykorzystać, unikając dosłownego nazywania stanów duszy, zwłaszcza, jeśli w zasadzie o tym samym się na przestrzeni aż dwóch strof rozpisujesz... Owo rozpisywanie się osłabia wymowę wspomnianych tercyn.
To jest dla odmiany udane (mickiewiczowskie w klimacie, lecz romantyczna konwencja pasuje do opowiedzenia wątku historycznego i legendarnego).EdwardSkwarcan pisze:w zimowej pelerynie senny i wyniosły
jakby wspominał czasy gdy z hufcami spłynął
gromić tatarskie ordy ciągnące doliną
by w szalejącej burzy czambuły rozproszyć
To również bardzo dobre. Właśnie tak trzymać, oto dobry przykład pokazujący, że można przywołać tęsknotę, melancholię, bez nazywania jej po imieniu.EdwardSkwarcan pisze:frunąc myślą przytulam ukochane płoty
wróciłem by pogłaskać znajomą spojrzeniem
rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec
chociaż noc słyszę dzwonek chciałbym biec do szkoły
Ta personifikacja również mi się podoba.EdwardSkwarcan pisze:w dali płonie zalotnie zerkając Stobnica
Istotnym atutem tekstu jest też wybór tematu. Cennym wydaje mi się uwiecznianie w poezji podań, legend, opowieści na pół baśniowych, na pół historycznych. To kopalnia pomysłów na wiersze. Popieram!
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Na Górze Św. Michała
Bardzo mi się doba ten Twój wiersz. Pozdrawiam 

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Na Górze Św. Michała
Wymieniłem "robiąc" i zmieniłem pierwszy wers drugiej strofy, żeby pozbyć się "przytulam".
Nie mam pomysłu na zamianę strofy pierwszej z drugą i boję się, że taki zabieg naruszy kanony.
Dziękuję za uwagi
Dodano -- 25 gru 2013, 23:54 --

Nie mam pomysłu na zamianę strofy pierwszej z drugą i boję się, że taki zabieg naruszy kanony.
Dziękuję za uwagi

Dodano -- 25 gru 2013, 23:54 --
Dziękuję za miłe słowaszarobury pisze:Bardzo mi się doba ten Twój wiersz. Pozdrawiam

-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Na Górze Św. Michała
Forma sonetu, jednak brakuje charakterystycznej dla gatunku spójności logicznej,EdwardSkwarcan pisze:w zimowej pelerynie senny i wyniosły
jakby wspominał czasy gdy z hufcami spłynął
gromić tatarskie ordy ciągnące doliną
by w szalejącej burzy czambuły rozproszyć
na skrzydłach myśl frunę w ukochane płoty
wróciłem by pogłaskać znajomą spojrzeniem
rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec
chociaż noc słyszę dzwonek chciałbym biec do szkoły
Michał tuli w kaplicy poświatą księżyca
karmi tęsknotą wspomnień szeptem nocy gości
w dali płonie zalotnie zerkając Stobnica
wyciska łzy sentyment czyniąc w sercu odwilż
lśnią zapraszając wieże cudu Podkarpacia
pierś rozrywa nostalgia do rodzinnej wioski
co sprawia wrażenie dość luźno dobranych wersów. Na przykład można je połączyć tak:
Michał tuli w kaplicy poświatą księżyca
by w szalejącej burzy czambuły rozproszyć
lśnią zapraszając wieże cudu Podkarpacia
rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec
jakby wspominał czasy gdy z hufcami spłynął
w dali płonie zalotnie zerkając Stobnica
wyciska łzy sentyment czyniąc w sercu odwilż
na skrzydłach myśli frunę w ukochane płoty
chociaż noc słyszę dzwonek chciałbym biec do szkoły
w zimowej pelerynie senny i wyniosły
wróciłem by pogłaskać znajomą spojrzeniem
gromić tatarskie ordy ciągnące doliną
pierś rozrywa nostalgia do rodzinnej wioski
karmi tęsknotą wspomnień szeptem nocy gości
W sumie nie wiem teraz, który bardziej mi się podoba, bo podobają mi się obydwa

Pozdrawiam.
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Na Górze Św. Michała
Kolejna próba sonetu. Cieszę się, bo lubię ten gatunek wiersza i wszelkich piewców gór.
A to mnie zniewala, pięknie:
A to mnie zniewala, pięknie:
rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Na Górze Św. Michała
DziękujęSokratex pisze:W sumie nie wiem teraz, który bardziej mi się podoba, bo podobają mi się obydwa

Pozdrawiam

Dodano -- 26 gru 2013, 23:46 --
Dodano -- 26 gru 2013, 23:49 --
Dziękujęstary krab pisze:Kolejna próba sonetu. Cieszę się, bo lubię ten gatunek wiersza i wszelkich piewców gór.
A to mnie zniewala, pięknie:rozsiany w białym puchu przykucnął chat wieniec


- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Na Górze Św. Michała
Kolejny udany Sonet w twojej kolekcji Ed .
Z kolejną przyjemnością L.G.
Z kolejną przyjemnością L.G.
- abandon
- Posty: 488
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Na Górze Św. Michała
Jest po małym remoncieLeon Gutner pisze:Kolejny udany Sonet w twojej kolekcji Ed .
Z kolejną przyjemnością L.G.

Dziękuję za miłe słowa

Dodano -- 31 gru 2013, 20:00 --
Dziękujęabandon pisze:Dobry sonet, podoba się:)

Wszystkiego naj. w Nowym Roku
