pękniętą?Abi pisze:o... to lipcówce najbardziej pasi :-Dsprawię że w lutym będzie lipiec
już stroję do pocieszanki pękniętą strunę ;-)
zióbki
:-) A.

ziubki eM
nie całkiem wiem o co Ci chodzi i dlaczego, bo bronić raczej nie zamierzam.Mariusz pisze:Trochę jestem zdziwiony że nikt nie zauważa w wierszach tutaj publikowanych banalnego tricku rytmotwórczego..unikam jak ognia zaczynania wersów od jednosylabówek typu -i, z, w, a, bo, że itd itp-..mógłbym wymieniać dalej ale po co?..najciemniej pod latarnią:)..rozbieramy teksty na czynniki proste..róbmy to profesjonalnie:)..nie zauważyłbym tego gdyby zabieg ograniczał się do minimum ale w tym utworze jest takich wtrętów przydużo..oczywiście rytmika i ogólnie technika płynie jak Wisła po polskiej krainie ale jednak coś jest nie tak..pozdrawiam:)
Skoro coś nie tak pogodzona z losem przyjmuję

9-tka, jest czymś na pograniczu z metrum, jak dech i wydech.P.A.R. pisze:metrum mi ucieka
przynajmniej w pierwszej zwrotce
i continuum typowo kobiece
ale clou rymów
nie pozwala na szowinistyczną, męską obojętność
więc remis
ze wskazaniem na autora
(kę)sorry
Tylko nie palcami
