deliryka
podmiot to takie liryczne kłamstewko
tajna furtka którą można czmychnąć
gdy coś pójdzie nie tak
słuszny wiersz dobrze broni
bezpieczny poeta pewną ręką
celnie strzela jak pan bóg kule nosi
przemocą do środka
nie wedrze się nikt
są też poezji rzecznicy prasowi
co umieją gładko wymlaskać
ci mają przedmioty liryczne z systemem
ratalnym więc każdego stać bo takie mamy
czasy manna i dziewanna że wypada
mieć długi dużo jeść a srać
deliryka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: deliryka
Ciekawy termin ukułeś Pietrek narzucając
taki trochę konsumpcyjno- rynkowy model
na lirykę, w tym wypadku wydaje się
biodegradowalną, coś jest na rzeczy,
chociaż taki liryczny peel to raczej
mi się zawsze kojarzył bardziej
jako skrzyżowanie ekshibicjonisty
z harcownikiem armii, której nie ma,
ale cóż czasy się widać zmieniają,
a deliryka to nie to samo co delirium...
Ciekawy wiersz
taki trochę konsumpcyjno- rynkowy model
na lirykę, w tym wypadku wydaje się
biodegradowalną, coś jest na rzeczy,
chociaż taki liryczny peel to raczej
mi się zawsze kojarzył bardziej
jako skrzyżowanie ekshibicjonisty
z harcownikiem armii, której nie ma,
ale cóż czasy się widać zmieniają,
a deliryka to nie to samo co delirium...
Ciekawy wiersz

Re: deliryka
delirka poety? nieco zaskakujące zakończenie - zastanawiam sie czy do końca powinneś tak mocno wyeksponować? sam nie wiem.
kamil
kamil