Opłatek
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Opłatek
Zawsze zastanawia zgrubienie wewnątrz koperty.
Nawet, gdy wiesz o wszystkim, oczekujesz niespodzianki;
niech sobie nie myślą, że dostaną wszystko na piśmie.
Zbyt dużo upłynęło czasu, aby widok wianka
mógł budzić poruszenie. A jak się wił, gdy pytałem,
zostaniesz? Próbka siana pod obrusem, ale lalka
między półmiskami i tak wyglądała jak prosię.
Przewijajcie go, dajcie mu przejrzeć na oczy,
przejść ostróżką i makiem, niech się dostanie
na listę życzeń, jeszcze tej nocy. Zimno jest.
Ptaki z wiekiem nabyły ludzkich cech:
ślepną, łysieją. Potrafią godzinami
wpatrywać się w okna. I nic.
Jeden pas do startów i lądowań.
Nawet, gdy wiesz o wszystkim, oczekujesz niespodzianki;
niech sobie nie myślą, że dostaną wszystko na piśmie.
Zbyt dużo upłynęło czasu, aby widok wianka
mógł budzić poruszenie. A jak się wił, gdy pytałem,
zostaniesz? Próbka siana pod obrusem, ale lalka
między półmiskami i tak wyglądała jak prosię.
Przewijajcie go, dajcie mu przejrzeć na oczy,
przejść ostróżką i makiem, niech się dostanie
na listę życzeń, jeszcze tej nocy. Zimno jest.
Ptaki z wiekiem nabyły ludzkich cech:
ślepną, łysieją. Potrafią godzinami
wpatrywać się w okna. I nic.
Jeden pas do startów i lądowań.
Re: Opłatek
Alek Osiński pisze:Zawsze zastanawia zgrubienie wewnątrz koperty.
Nawet, gdy wiesz o wszystkim, oczekujesz niespodzianki;
niech sobie nie myślą, że dostaną wszystko na piśmie.
Zbyt dużo upłynęło czasu, aby widok wianka
mógł budzić poruszenie. A jak się wił, gdy pytałem,
zostaniesz? Próbka siana pod obrusem, ale lalka
między półmiskami i tak wyglądała jak prosię.
Przewijajcie go, dajcie mu przejrzeć na oczy,
przejść ostróżką i makiem, niech się dostanie
na listę życzeń, jeszcze tej nocy. Zimno jest.
Ptaki z wiekiem nabyły ludzkich cech:
ślepną, łysieją. Potrafią godzinami
wpatrywać się w okna. I nic.
Jeden pas do startów i lądowań.
czuję dziwny wyrzut w Twoim wierszu? bardzo mocno go zakodowałeś w swoim wierszu. Dobry wiersz i az dziw mnie bierze, ze ani jednego (słownie :zero!!!) komentarza!
Czy tu się nie lubi dobrych wierszy?
Czy jak coś dobre to się pomija milczeniem, bo... Bo?
Czy tylko przeciętniaki mogą mieć, mają szanse na nieniemego czytelnika?
pzdr
kamil
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Opłatek
A to prawda, wiersz dobry,
nie pierwszy i zapewne nie ostatni.
Uwielbiam Twoje pisanie, bo niby wiem, czego mogę się spodziewać,
ale i tak bardzo się dziwię Twoim wierszom,
w pozytywnym znaczeniu.
Pozdrawiam
nie pierwszy i zapewne nie ostatni.
Uwielbiam Twoje pisanie, bo niby wiem, czego mogę się spodziewać,
ale i tak bardzo się dziwię Twoim wierszom,
w pozytywnym znaczeniu.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Opłatek
Udany! Podoba mi się najbardziej ten fragment : " dajcie mu przejrzeć na oczy,
przejść ostróżką i makiem" - malarsko, bukolicznie, super.
. H8
przejść ostróżką i makiem" - malarsko, bukolicznie, super.

Re: Opłatek
Alku, jak zwykle, zadumałam się na Twoim pięknym wierszem...
Pozdrawiam porannie


Pozdrawiam porannie


- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Opłatek
Bardzo dobry kawałek pracy Alku. Niesamowity klimat, czuję gęsią skórkę. A ta strofka na długo zostanie we mnie.Alek Osiński pisze:Przewijajcie go, dajcie mu przejrzeć na oczy,
przejść ostróżką i makiem, niech się dostanie
na listę życzeń, jeszcze tej nocy
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Opłatek
Wyrzut? No, nie wiem - może coś podświadomie wyciekło...kamil rousseau pisze:czuję dziwny wyrzut w Twoim wierszu?

Dziękuję Wam za wizytę i pozdrawiam ciepło

Re: Opłatek
Alek Osiński pisze:Wyrzut? No, nie wiem - może coś podświadomie wyciekło...![]()
może? ale ja tak odebrałem wnętrze wiersza
kamil