Wstyd nie dać zakochać się jesienią

[Fałszerz komunikatów]

miałem na sobie twój wzrok
i przekraczałem próg cierpliwości
gdy niosłaś bagaż doświadczeń

z ręką na sercu chciałem uchwycić
jeden ze szczytów gór

przy guzikach
wciągałaś na oczy rzęsy
by gwałtownie zmienić miejsce
spojrzenia

zmieszana odeszłaś
gdy rzuciłaś nim
na błękit jeansu

wiem że poszukiwania zacząłem źle
bo od początku naszej drogi

teraz szukam cię
w zamku błyskawicznym
masywnej kurtki
za kratką flanelowej koszuli

gdy wpadłem na twój ślad
zatrzymywałaś przeszłość

jak miło spotkać się
po latach
podczas naszego pobytu w jesieni
gdy do pięknych czynów dojrzała

[anastazja]

teraz szukam cię
w zamku błyskawicznym
masywnej kurtki
za kratką flanelowej koszuli

Bardzo fajna strofa, jak cały z resztą, zmieniłabym jedno "oko", powtarza się.

[Fałszerz komunikatów]

masz rację Jak trudno jest unikać powtórzeń...dzięki za bycie w pogotowiu

Poprawione - ale czy jest lepiej?

[Henryk VIII]

Owszem, fajny tekst. Piszesz: " przy guzikach
wciągałaś na oczy rzęsy" - super,
i jeszcze to, na co zwróciła uwagę Anastazja Jestem na " tak" Pozdrawiam. H8

[EwaMagda]

WOW!!
Fałszerzu, czy my się znamy, spotkaliśmy się już kiedyś?

Wiersz położył mnie (bez podtekstów, proszę) na obie łopatki

[teri]

jednym słowem ŚLICZNIE, DOKŁADNIE I Z SERCEM. Mnie się podoba

[Fałszerz komunikatów]

Dziękuję wam, dziewczyny Miło mi. Zarumieniłem się nie na żarty
EwaMagda, może się znamy, świat jest mały

[EwaMagda]

Hmm...

[Fałszerz komunikatów]

Może Potisz Cię zna

[EwaMagda]

Gdyby wciąć pod uwagę kawowe obrazy , których nie stworzyłam, to Potisz chyba kiedyś wpadł do mnie na chwilkę, ale nie zostawił wizytówki