Klęczącemu

[Fałszerz komunikatów]

w kolorowej komnacie
nastąpią historie jaskrawe

jeszcze jezus
na ścianie się nie skrzywił
chodziliśmy z tacą
po uśmiechy dzieci

gdy spuszczamy
srebrniki w nicość
towarzysz dziękuje za dary
przy podniesieniu

na ambonie wydłużony nasz cień
niebawem przypnie się sutann
ten który zdolny jest przepłynąć otchłań wpław

będzie dziś obfita ostatnia wieczerza
dostarczymy lizaki i kredki
osobno okażą nam wdzięczność
ci co do konfesjonału
nie sięgną

[Alek Osiński]

na razie chodzimy z tacą
zbieramy uśmiechy dzieci

gdy po kryjomu spuszczamy srebrniki w nicość

ta zbitka formy nie najlepiej się czyta

Pisane jakby z punktu widzenia kleru, przy czym chyba jest tu poruszonych
kilka spraw jednocześnie, zamiar ambitny,
ale czy wyszedł do końca czytelnie?

Osobiście, nie jestem pewien...

[ono]

lubię czytać woje wiersze, bo są takie odbiegające od innych , a sugestie Alka weź pod uwagę


kamil

[EwaMagda]

Gorzko-ironiczny, piętnujący zachowania "na pokaz" - tak odbieram Twój wiersz

Powtórzę za Kamilem - lubię czytać woje wiersze, bo są takie odbiegające od innych

Pozdrawiam

EM

[Fałszerz komunikatów]

Zacznę od kobiety oczywiście Dziękuję Ci Magdo i miło mi, że przyciągają Twą uwagę
Aleks, Kamil, te czasowniki pełnią tu dwuznaczną, ważną rolę. Cały tekst traktuje o pedofilii. Nie pojawiają się tam tematy poboczne

[EwaMagda]

Fałszerzu komunikatów, nie złość się. Nie domyśliłabym się, że chodzi o pedofilię. Tępa jakaś jestem, czy cóś...
Co prawda miałam podejrzenia, że nick jest podpowiedzią w interpretacji Twoich wierszy (a może i komentarzy?), ale teraz mam pewność

Pozdrawiam nieustająco

[Fałszerz komunikatów]

Nie złoszczę się, spodobał mi się ten ludzik Im więcej interpretacji, tym bardziej jestem rad A niektóre obrazki z ludkami są szokujące wręcz, których raczej bym tu nie umieścił

[EwaMagda]

I gitarka...

[Fałszerz komunikatów]

...gra