tytuł na końcu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

tytuł na końcu

#1 Post autor: marta zoja » 10 sty 2014, 10:41

gdybym była bogiem
świat byłby taki
bo mam ciebie

gdy słowa przepływają
między nami, jak strumień
podskórnych wód, wierzę

przynaglana przez wyryte
w sercu przesłania, istnieje

dotykasz mnie muzą Debory
zakwitasz wielosłowiem
namiętności umysłu

igrając z ogniem natchnień
spłoniesz na stosie poetica

gdzie umysł staje w wyścig
z czasem, czy zdążę zamienić
minuty w godziny

godziny, w dnie i noce, już z tobą
poukładane jak dom na granicznej
skale, a wiatr dziewiczy wygrywa

swą pieśń wolności i woła
za mnie, kocham ciebie


Rozterki z samotnego łóżka
(a, może madejowego, wielu cierpień i tęsknot)
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: tytuł na końcu

#2 Post autor: Alek Osiński » 11 sty 2014, 1:32

Podoba mi się, mam tylko wątpliwości co do końcówki,
bo jest taka jakby próbować uładzić wygniecioną snem
pościel, wytłumaczyć, to co naturalne, może to minus,
a może plus - w sumie właściwie, nigdy nie wiadomo...


Pozdrowienia:)

ono

Re: tytuł na końcu

#3 Post autor: ono » 11 sty 2014, 9:38

dużo miłości i tęsknoty w twoich wierszach Marto

kamil

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: tytuł na końcu

#4 Post autor: marta zoja » 11 sty 2014, 10:34

[quote="Alek Osiński"]Podoba mi się, mam tylko wątpliwości co do końcówki,
bo jest taka jakby próbować uładzić wygniecioną snem
pościel, wytłumaczyć, to co naturalne, może to minus,
a może plus - w sumie właściwie, nigdy nie wiadomo...


Alku, dziękuję, za uładzenie pościeli Twoimi spostrzeżeniem. Może się wstydzę moich uczuć, że tak ich dużo, a może przychodzą nie w czas. Dlatego budzę się na końcu...Pozdrawiam MZ

Kamilu, żyję dzięki miłości... do samej siebie, do książek i wierszy, już dawno bym się pogubiła w tym zatrważającym świecie... Pozdrawiam serdecznie MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”