Stoją szeregi łachmaniarzy,
ledwie trzymają się na nogach.
Każdy z nich o posiłku marzy
bo tutaj kuchnia jest uboga.
Stoją pod bramą Świętej Zyty
i u Alberta na Krakowskiej.
Niejeden z nich jeszcze napity,
lecą kurwy i matkiboskie.
To emeryci przed trzydziestką,
kaleki, inni inwalidzi
i pijaczka z podartą kiecką
i menel co już niedowidzi.
Na samym końcu tej kolejki
facet na wózku z jedna nogą
nie ma na piwo ani leki
ale ma jeszcze dusze młodą.
Są tutaj ludzie z doktoratem,
choćby tak zwany pan profesor,
jest facet z autystycznym bratem,
jest prawnik, rejent czy asesor.
Stoją zmarznięci i przegrani,
cierpliwie na obiad czekają,
a ja codziennie patrzę na nich
oni naprawdę nic nie mają.
Nie, nie wypada mi narzekać
póki mam jeszcze sprawne ręce.
Kto wie czy kiedyś będę czekać
wśród tych bezdomnych w ich kolejce.
bez tytułu
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: bez tytułu
Emerytura przed trzydziestką już raczej Leonowi nie grozi .
Tym razem wulgaryzmom daruję bo faktycznie w takich okolicznościach sam bym sobie .. ulżył w ten sposób .
Całość przechodzi z mocno przymrużonymi oczyma .
Niektóre strofy zbyt nachalne banalne i zbędne jak np.
Stoją zmarznięci i przegrani,
cierpliwie na obiad czekają,
a ja codziennie patrzę na nich
oni naprawdę nic nie mają.
Z ukłonem L.G.
Tym razem wulgaryzmom daruję bo faktycznie w takich okolicznościach sam bym sobie .. ulżył w ten sposób .
Całość przechodzi z mocno przymrużonymi oczyma .
Niektóre strofy zbyt nachalne banalne i zbędne jak np.
Stoją zmarznięci i przegrani,
cierpliwie na obiad czekają,
a ja codziennie patrzę na nich
oni naprawdę nic nie mają.
Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: bez tytułu
przeczytaj swój wiersz na głos i sam zobacz, jak skacze rytmika
No cóż...
niewiele wnosi
jabberwocky pisze:Niejeden z nich jeszcze napity,
lecą kurwy i matkiboskie.
jabberwocky pisze:i pijaczka z podartą kiecką
a treść?jabberwocky pisze:cierpliwie na obiad czekają,
No cóż...
niewiele wnosi
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: bez tytułu
Jak Leo i Listeczek.
Dżabber - tak między nami krakowianami, to mógłbyś popracować nad rytmem w swoich wierszach.
Dobrego
Dżabber - tak między nami krakowianami, to mógłbyś popracować nad rytmem w swoich wierszach.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: bez tytułu
Mnie rażą powtórzenia, jak zwykle, ale
treść i przekaz jest ok,
człowiek nie powinien czuć się ani lepszym ani gorszym od innych, bo nie wie jaki go może spotkać los.
Pozdrawiam
treść i przekaz jest ok,
człowiek nie powinien czuć się ani lepszym ani gorszym od innych, bo nie wie jaki go może spotkać los.
Pozdrawiam
