Like hot tears

[Gloinnen]

Like hot tears



***
Słowa drażnią receptory styczniowego
nieba. Zapory się rozszczelniły,
przepuszczają gorycz do podskórnych jezior.

Niedobrze to wygląda,
stwierdziłeś, trzeba odciąć
dopływ żywej wody.

***
Tamte miejsca: Nadrenia, Alzacja, Ticino, Lombardia
stopione w jeden strumień myśli,
wciąż procentują, między przebudzeniami.
Dziś usypane z drobnoziarnistej soli
na szkle ekranu.

Znów musisz mieć
cholerną rację.

***
Dalej, prędzej, póki trwa godzina wilka,
trzeba ustabilizować stan świadomości.

Your next task - twenty wax drops
on the pussy.

Pozwólcie zrobić sobie
źle, spłynąć miłością jak rzeka krwią.*
Bogowie odwrócili
wzrok.

***
Pod narkozą przenoszone oddania
zapuszczają korzenie w gwiazdozbiorach,
niby zastygłe embriony. Twoje palce
rozplątują końcówki nitek.

Szarpnij.

Szwy z blizn jeszcze gorących
należy wyrwać
o właściwej porze.



*J. Czechowicz, do tereski z lisieux
____________________
Glo.

[lczerwosz]

Słowa drażnią receptory styczniowego
nieba. Zapory się rozszczelniły,
przepuszczają gorycz do podskórnych jezior.

Niedobrze to wygląda,
stwierdziłeś, trzeba odciąć
dopływ żywej wody.

Rozpoznanie opaczne. Tej wody nigdy dość.

Niesamowita jest walka sentymentalnej i pragmatycznej. Jakże to prawdziwe i uniwersalne.
I dotyka wszystkich.
Ech.

[Gloinnen]

Miło, że odważyłeś się zajrzeć i coś napisać.

[stary krab]

Ja także przeczytałem, nie odważę się jednak skomentować. Milczenie będzie chyba nieco przyzwoitsze.

[eka]

Ten wiersz był na otwartym forum? Naprawdę przeoczyłam?
-----------------
Znakomity, Glo.

[lczerwosz]

Był rok temu. Inny był świat.

[Gloinnen]

Totalnie inny świat.
Muszę wrócić do życia z bardzo daleka.

[lczerwosz]

Ten nowy awatar
oczy jakby szklane, patrzą z ostrością na nieskończoność, czy tam jest jeszcze świat?

[eka]