Dynamika

[niepozorny]

Codzienność potrafi
zamienić się w trotyl...
i wybucha słowami.

[Liliana]

Codzienność potrafi zamienić się w trotyl, ale czy wybuchnie (słowem lub czynem) zależy od nas.

[niepozorny]

Lialiano - przez słowem - miałem na myśli wierszem. A przy niekontrolowanym wybuchu ofiarą bywa sam wybuchowicz, język ojczysty i sama poezja. Pozdrawiam

[em_]

Te słowa to jakby trochę zbyt banalne, jak na złotą myśl, nawet jeśli miałyby być wierszami;
poza tym trotyl średnio pasuje do wierszy.
Uważam, że nie przemyślałeś tego.
Pozdrawiam

[niepozorny]

em_ - zdecydowana większość myśli - to banał. Czyż powiedzenie: życie to banał - nie jest jednym z najmądrzejszych banałów? To co przemyślałem, wcale nie musi się podobać. W jakimś momencie pośpiech, przymus opisania rzeczywistości, reakcji na nią - skojarzył się z wybuchem trotylu. To wszystko. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam

[Liliana]

przez słowem - miałem na myśli wierszem

a mnie się poskojarzyło z awanturą - słowną lub połączoną z rękoczynami

[niepozorny]

Liliana - nie da się zapanować nad wyobraźnią czytelnika i chyba dobrze, bo tekst nie jest jednoznaczny. Pozdrawiam

[Bożena]

jeszcze do wybuchu potrzebny zapalnik-

[niepozorny]

Bożena - ... albo iskra. Pozdrawiam

[anastazja]

Wystarczą niekontrolowane emocje, a z nimi nie jest za dobrze

Pozdrawiam.