Wczoraj byłem na twoim ślubie.
Klęczałaś skromna i skupiona
i pochylona tak jak lubię..
Moja kochanka, jego żona.
Nie, nie poszedłem na wesele
mimo twojego zaproszenia
bo kiedy stałem tam w kościele
znów powróciły te wspomnienia.
Pamiętam ostatnie wakacje
gdzie wszyscy brali nas za parę.
Spacery w parku, te akacje
i nocy tak szalonych parę.
Wiem co potrafisz, moja miła
bo też poznałem cię dokładnie.
Dureń którego poślubiłaś
nigdy pewnie na to nie wpadnie.
Kiedy już znudzi cię twój mąż
i wydasz większość jego kasy
do wspomnień będziesz wracać wciąż
i tamte przyśnią ci się czasy.
Wtedy zadzwonisz tak jak kiedyś
byśmy za miastem się spotkali.
Ja nie odbiorę. Ścisnę zęby
bo przecież nerwy mam ze stali.
ślub
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ślub
Banalna historia, jakich wiele w życiu, Dżabber, ale mogłaby mieć pewien urok, gdybyś wiersz dopracował pod względem rytmu i średniówki. Bo w takiej konwencji zwrotek o 9-ciozgłoskowych wersach (oprócz dwóch) znacznie lepiej czyta się wiersz, gdy jest płynny. Średniówka powinna być 5/4 i masz wyjątki, dlatego haczy w niektórych miejscach.
No i trochę za dużo zaimków "tak/tam/to".
Ogólnie nie najlepiej więc.
Dobrego
No i trochę za dużo zaimków "tak/tam/to".
Ogólnie nie najlepiej więc.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: ślub
Bywa i tak
Mila już chyba wszystko więc Leo nie ma nic mądrego do dodania .
Z uszanowaniem L.G.


Z uszanowaniem L.G.