Czemu ? -pytanie jawi się mądre,
bo spłodzić gniota - ciężka robota,
zaś wiersz „od ręki” -pisuję dobrze.
Więc skąd te gnioty? - znów to pytanie,
cóż - mniemam - pewnie nawyk nabyty,
a może takie już wychowanie,
że ze mnie człowiek jest pracowity.
Taka natura ( jeden na stu),
że łaknę pracy jak kania dżdżu
